No dobra jest tak duszno i tak niemiłosiernie gorąco od rana, że występują problemy ze spaniem. bo duszno i głośno, wszystkie typki we wsi postanowiły kosić, ciąć drzewo i inne prace ogrodowe uskuteczniać od siódmej i tak od kilku dni. Nawet w sobotę. No to spać przy zamkniętych oknach nie można i przy otwartych też NIE, bo koguty, pająki, robale, kosiarki, psy, koty i aura robią mi pod górkę. Wczoraj byłam na mantrach i usiłowałam być uduchowiona, prawdziwa hrabina Uduchowienko z pyskiem na wodzy... no ale nie mogłam się skupić należycie, bo mi głupota ludzka jednak przeszkadza. i naiwność bydlondynek: Glonojad uważający, że obdarza ludzi zajebistą energią, normalnie chrystus jedzcie i pijcie ze mnie wszyscy i geriatria czyli laska, która musi być panną młodą na każdym weselu i trupem na każdym pogrzebie. Dlaczego wszędzie muszą być bydlondynki ???poza tym, to jednak nie moje klimaty, za dużo pierdolenia o stanach emocjonalnych bydlondynek a za mało śpiewania i zatracania się w śpiewie. Teraz nie wiem czy pani prowadząca jest wydaniem buddystyczno sziwiastym i takie tam panują klimaty, czy lubi wiedzieć z kim pracuje i lubi otwierać ludzi czy jest ciekawska zwyczajnie??. Religijność mi już chyba przeszkadza w każdym wymiarze. Choć zdaje sobie sprawę, że chorałów gregoriańskich uczyć się powinno w murach średniowiecznego klasztoru, by poczuć klimat.
Ostatnio z niczego nie jestem zadowolona. najbardziej zaś ze swojego ciała. przeżywam rozczarowania sobą więc i innymi, chyba tak, to funkcjonuje. jakoś.
Matkajadwiga wczoraj przypierdoliła z przytupem. robi mi krzywdę z gigantycznej głupoty zmieszanej z ograniczeniami, pretensjami, i chujwie jeszcze czym. jestem zdruzgotana. najchętniej bym jej już nie chciała widzieć. nigdy.
To smutne, ze nie mozecie sie z MJ dogadac, ze Ona nie widzi, co tak naprawde sie wyprawia, nie widzi hipokryzji kosciola i zla, jakie on ze soba niesie.
OdpowiedzUsuńMacie dom podpiwniczony? To nic, tylko spac w piwnicy, tam zawsze bedzie chlodno, nie wyobrazam sobie, jak goraco musi byc na Waszym poddaszu. W przypadku braku piwnicy spalabym w ogrodzie z zatyczkami w uszach.
próbowałam dziś spać w hamaku i ...wymiekłam z powodu robactwa...
UsuńTrza kupic namiot moskitierowy.
UsuńJuż nie wiem, czy zawsze było ciężko, ale ja byłam inna, czy było łatwiej.
OdpowiedzUsuńteż nie wiem kochana
UsuńNie będę Ci udzielać rad, napiszę z własnego doświadczenia: wyjebanie w przysłowiowe Bieszczady pomaga. Nawet MatkaZ mięciutka, jak masełko na blacie w kuchni. Traktuj MatkęJ jak osobę chorą psychicznie, bo jak tu traktować poważnie kogoś, kto ma empatię kosiarki do trawy? Nadal będzie przykro, tylko może krócej?
OdpowiedzUsuń))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))Dreanu ech
Usuń