sobota, 6 grudnia 2025

imieniny Mikołaja.

 ...a prezentów w Mikołajki akurat w dzieciństwie nie dostawałam. tylko pod choinkę. ale dziś dawam prezent Naczelnikowi czyli spektakl. 

[podobno premia ma być bardzo wysoka, bardzo. zobaczymy. a w placówce też dajo.]

No to już wiem, że uspakaja mnie i wycisza, planowanie, dekorowanie, projektowanie , działanie w tym zakresie pobudza, eksploatuje zabija nudę, usprawiedliwia adhade ale przede wszystkim wyrównuje olejum. Zwłaszcza odkąd rzuciłam czynnie teatrum zawodowe. daje mi czas na poukładanie się badziewia w głowie. 

Wietrzenie jednakowoż i chodzenie zaniedbałam. to wiem.

Wczoraj się koszmarnie nie wyspałam. Naczelnik nieco choruje, kaszle i ma bezdechy, że oddycham za niego. a w okolicach 5.30 mało się nie udusiłam i obudziłam typa zakrzykiem: Oddychaj. i już nie zasnęłam. a Naczelnik owszem. 

Dodatkowo słońca bark, jakaś zgnilizna, szarzyzna, ciśnienie pełza. łeb boli. wywlekłam się i powlekłam do teatru...z zamiarem przespania tego dnia. wcześniej nie zapomniałam zjeść. co nagminnie robię ostatnio, gdy wybiegam do placówki. Dwie kanapki z pastą avocado i płynnym jajkiem, znaczy żółtko spływa, ojejku. mniam. 

W teatrze zapomniałam o deklaracjach i oczywiście wyciągałyśmy i porządkowałyśmy ozdoby, wianki, cudanki, choinki, światełka. jest już całkiem pięknie. jeszcze tylko żywa choinka na fortepian. i już. Natomiast ja mam dar. robienia rozpiździaju na chwilę przed. no i tym razem jest dokładnie tak właśnie. że pomiędzy decoringiem, przygotowaniami do imprez okolicznościowych manewruję sprytnie z malowaniem ścian farbą tablicowo magnetyczną. a dokładniej ścian i mebli. i w moim gabinecie jeszcze wieszanie starych skrzynek, zakup kanapy, i przemeblowanie. całe to odium spadnie na mnie w nadchodzącym tygodniu i jak się domyślam zmiażdży. 

aż się zmęczyłam tym wszystkim, planowaniem, przestawianiem, zakupami i uciekłam na kolejny masaż w tym tygodniu, zostawiając plastyczkę ze szkliwieniem. 

tym razem indiba twarzy była. czyli prasowanie twarzy w prezencie świątecznym od mojej fizjo. 

[równowaga być musi. nie można zaniedbać. bo potem dużo pienionżków trzeba wydawać.]

To choć zakończenie dnia było bardzo przyjemne. i wczesny sen. dokończenie kryminału, oczywiście przed snem mi gadał Kosior i potem się dziwię, oczywiście, że sny mam chujowe.

*

zaraz olejowanie włosów, maseczka, kąpiel i ziuuu w miasto. Naczelnik czeka na cynk od KGB w kwestii pierogów, udziaranych przez nasze gospodynie wiejskie. MJ dzwoni kompulsywnie w kwestii wieczoru wigilijnego. 

a na jutro zostawiam trochę znów porządkowania. i lepieje.

27 komentarzy:

  1. Jak zwykle wszystko w biegu, normalnie zadyszkę mam, jak czytam.
    Mój tez choruje, antybiotyk łyka, ja latam, ale bez przyjemności, bo szaro i z kropidłem.
    Na umilenie życia kawa i pierniki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W biegu i z zadyszką 😃
      Każdy wie sam co mu życie umila i pomaga na te ciemnosci.

      Usuń
  2. A ja zaraz ide na jarmark swiateczny, bo kto bogatemu zabroni.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Och zazdroszczam, u Was fajne te jarmarki to baw sie dobrze.

      Usuń
  3. A co to jest olejowanie włosów?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nakładam olej na włosy aktualnie migdałowy choc najlepszy jest arganowy. I łaże kilka godzin. Najlepiej w reczniku na cieplo. Potem zmywam i zmywam.

      Usuń
    2. Ja mam bardzo długie włosy i dobrze im robi. Przy skórze wiadomo przetluszczają sie szybciej..a na końcach sa suche.

      Usuń
    3. Dzięki

      W młodości używałam rycynowego i też był bardzo dobry. Tylko potem nie mogłam domyć włosów

      Usuń
    4. pewnie działał podobnie. na krótkie bym tego nie robiła. moje włosy bardzo potrzebują teraz wspomagania, całe życie miałam przetłuszczające się a na stare lata odwrotnie...myje raz w tygodniu.

      Usuń
    5. Olejuję suchym olejkiem z Nuxe i nie przyszło mi do głowy, że i po nim trzeba łeb umyć :)

      Usuń
    6. nie musisz myć :-) bo
      Główna różnica polega na wchłanianiu i wykończeniu: tradycyjny olej pozostawia na skórze tłustą, czasem lepką warstwę i wolniej się wchłania, podczas gdy suchy olejek dzięki specjalnej formule szybko wnika w skórę, nie pozostawiając tłustego filmu, tylko aksamitne, suche wykończenie i nawilżenie, dzięki czemu można go używać nawet na ubrania. Suche olejki zawierają często oleje o mniejszych cząsteczkach (np. z pestek winogron, bawełny, sezamu)

      Usuń
  4. U mnie śniadannie ostatnio na topie fasolka w tomacie i jaja sadzone (tak, żeby żółtko nie było ścięte). Pewnie brakuje mi jakiejś witaminy, bo się na to ślinię i na razie mnie nie nudzi. Guac robię tylko w weekendy, właśnie dzisiaj podałam, bo Kochany też lubi (z czosnkiem, kolendrą i sokiem z limonki).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. pastę avocado robię dwa razy w tygodniu, lubię bardzo. z oliwą, sola limonką. bez czosnku niestety w tygodniu ide do ludzi ;-) a ostatnio w kinie siedziałam koło gościa naczosnkowanego...masakra.

      Usuń
  5. Jesusie albo swity Mikolaju jak Ty tyrasz w tym teatrze a i podczas snu nie relaksujesz sie jak nalezy (wiem, bo On lezy kolo Ciebie). Ufff. Ja sobie odpuscilam kosmetyczke jak tylko wyroslam z tradziku mlodzienczego, wlosy same mi sie oleja (mam mlodzienczy lojotok chyba) no i dzisiaj cala geba swietuje, ale nie mikolaja tylko norodowy spektakl.
    Baw sie dobrze w tym swoim teatrze. Teatr Twoj widze ogromny!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. w sumie nie zły spektakl ale to napisze później.
      tyram wszędzie, bowiem tyranie mam wpisane w dna:-)

      Usuń
  6. Bezdech senny może być niebezpieczny, może Naczelnik da się namówić na wizytę do lekarza poradni chorób płuc, czasem konieczny jest aparat...

    OdpowiedzUsuń
  7. A Mikołaja widziałaś? Tu i mnie był. Jechał motocyklem. Nieźle wyglądał 😁

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie widziałam ale zapewne zobaczę na motorze tak jak Ty.

      Usuń
  8. Jest jakaś magia w Mikołaju. Nie wierzę, ale..wierzę. Takie dziwne melancholijne zadumy. Chociaż od lat nie przychodzi to jednak wspomnienia wywołuje samo to słowo. Jeżu, jaka ta ryba jest cudowna.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. magia świąt tak zwana, ze sobie robimy my sami dobrze, ot i cała magia.
      lubie ryby też

      Usuń
  9. Ta ryba jest tak przecudnej urody, że wyyyć do niej się chce!
    Zazdroszczę Ci tego gliniarstwa. Gdyby to leżało w zasięgu mojej ręki, produkowałabym szalone ilości ceramicznych koralików!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. już ci pisałam, znajdź pracownie ceramiczna z pewnością macie kilka w mieście. i rób.
      stara ryba :-))

      Usuń
  10. Lubię Mikołaja, bo mogę go wyręczać, a w tym roku wręczałam medale. :P Zdrowia dla Naczelnika i uśmiech dla Ciebie :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ano tak :-) nooo to zaszczyt być pomocnikiem Mikołaja.

      Usuń

nie musisz Czytaczu ale możesz ....