piątek, 19 października 2012

116

cieszę się
robią TRYLOGIĘ HUSYCKĄ Sapkowskiego w formie audiobooka
wróć
w formie SŁUCHOWISKA, to najodpowiedniejsze słowo
zaczęli od, tu posłużę sie cytatem w celu zachęcenia do czytania każdego, kto jeszcze nie miał okazji:
  "Narrenturm" to pierwszy z trzech tomów Trylogii Husyckiej - cyklu historyczno-fantastycznego o wojnach husyckich, których akcja toczy się w piętnastym wieku na terenie Czech, Moraw, Śląska, Węgier, ówczesnej Polski i Niemiec. Sapkowski w niepowtarzalnym stylu opisuje okrucieństwo wojny, zwłaszcza bratobójczej i piętnuje nietolerancję religijną. W swojej powieści stworzył szereg barwnych postaci, którym przyszło żyć w czasach pogardy. Główny bohater - Reynevan z Bielawy - medyk, romantyczny kochanek i z konieczności husycki szpieg, określa sam siebie jako Ślązaka – nie Czecha ani Niemca, ani tym bardziej Polaka, choć biegle posługuje się językami wszystkich tych nacji. Studiował w Pradze, ale w trakcie swych rozlicznych peregrynacji odwiedził wiele czeskich i śląskich miast i miasteczek. Miejsca owe opisał Sapkowski z niezwykłym pietyzmem: średniowieczna Praga i Wrocław pod jego piórem wprost tętnią życiem. Wieloletnia, wręcz benedyktyńska kwerenda historyczna, jaką przeprowadził autor Trylogii została doceniona przez czytelników i recenzentów. 

  BOŻYCH BOJOWNIKÓW czyli część drugą właśnie ukończyli. Ekscytujące.
Rzymska uczta dla znawcy i miłośnika historii, bo ta funkcjonuje barwnie i perliście obok fantastyki.
To literatura wymagająca, opasła z mnogością postaci, faktów i przeróżnych powikłań
 akcji, nie dla każdego więc...
Wielbię Sapkowskiego od zawsze, od początku, od ukazania się jego opowiadania
w czasopiśmie FANTASTYKA pt. Wiedźmin. Tak się zaczęło szaleństwo i miłość
od pierwszego wejrzenia. wierna.
Chomikuję w formie papierowej absolutnie wszystko co napisał!!
a teraz czas na formę audio. ale Tylko trylogie i inne
Wiedźmina nie chcę słuchać, ani oglądać, mam w głowie i pod powiekami
własną wizję jego twarzy i głosu, choć Zebrowski może być. nawet bardzo być może.
Jednak wcielenia Yenny mnie wkurwiają, zniesmaczają jako mocno nietrafione.
wiadomo Yenna ma moją twarz tylko i wyłącznie)))

Natomiast, bez urazy, zawsze mnie śmieszyli jego fanatycy. znaczy Wiedźmina.
...Co powiedział krasnolud na stronie 127 w części tejatej... a co zrobiła Yenna wtedy a wtedy...
Najlepsze wydaje mi się zarozumialstwo dzieci, których na świecie nie było gdy brałam do reki
pierwszy egzemplarz, a dziś wykucie na pamięć (matko jedyna po co???) oraz nadanie sobie pseudo
upoważnia do bycia koneserem i do przywłaszczania.

Prawo Lema:
W Polsce nikt nikogo nie słucha, a jeśli słucha, to nie rozumie,
 a jeśli rozumie to zaraz zapomina.
i coś jest na rzeczy))


lubię słuchać. nie znoszę fanatyzmu pod żadną postacią.


14 komentarzy:

  1. jakoś od czasów Lema nie potrafię przekonać się do literatury fantastycznej nawet historyczno-fantastycznej. w dodatku dotarłem do etapu, że czytając piątą stronę nie pamiętam już jaki był początek akcji, a przy ilości bohaterów przekraczającej trzech, najlepiej żeby byli różnopłciowi, gubię się.
    no i powiedz, wracając do wczorajszego postu, jak mam się nie bać tych młodych co to pamiętają WSZYSTKICH i co który zrobił, co przy tym wykrzykując? ja nie pamiętam imienia dziecięcia które mi właśnie streszcza ulubiona lekturę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bo Oni, ci młodzi to bardziej kino akcji))))) oraz po wierchu i żeby sie strzelali...i owszem ogarniaja całość ale na krótko))i bezrefleksyjnie, a Ty zapewne smakoszem literatury jesteś i bardziej filozoficznie...i dogłębnie i ze zwiechą, wiem to ... znam to...;-)nigdy nie rozumiałam konieczności posiadania umiejętności szybkiego czytania.. już dawno sobie powiedziałam, że wszystkiego nie zdążę przeczytać i obejrzeć((((

      Usuń
  2. a bo wszyskie yzmy i izmy są niebezpieczne:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten komentarz powyżej był do poprzedniego posta... hehe. A tutaj chciałam napisać, że wielbię Sapkowskiego od pierwszego przeczytania.Tolkien to przy nim bełkot. Chociaż Tolkiena przeca lubię:)

      Usuń
    2. A i jeszcze coś...sobie wypraszam. Yenna ma moją twarz nie Twoją:)

      mła:)

      Usuń
    3. Jestem zakręcona jak rogalik francuski "crałsant" znaczy:) Komentarz nr jeden jest dokładnie i "ekzakly" tam gdzie być powinien:)

      Usuń
    4. "crłasant"...oczywista. Dobij mnie valyo..oki?

      Usuń
    5. Niko, jak widać jesień rozkładająca jest ))))))))))
      na czynniki pierwsze)) oraz bardzo ubawiona jestem tymi komentarzami, naprawdę i cieszę się ,żeś siostra w uwielbieniu dla Sapkowskiego)))) i jak widać Yenn wiele twarzy ma ;-))

      Usuń
  3. to se pisz fonetycznie kruasant ;-)

    OdpowiedzUsuń
  4. normalnie mnie wzruszyliście tymi komentarzami, a że padnięta jestem na ryj to ide spać a więcej napisze jutro))

    OdpowiedzUsuń
  5. od 5 godzin jest jutro a tu nic? a tak liczyłem na Ciebie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Adamie, w sobotę o 5-ej????????
      MATKOBOSKO choryś????? oraz Ci wyżej napisałam
      i doceniam dowcip)))))))))))))))))))))))))))))))))))
      znów mnie rozbawiłeś hehehe srana.

      Usuń
    2. Nie każdy pracuje o nieludzkich porach, niektórzy jeszcze wtedy śpią :))

      Usuń

nie musisz Czytaczu ale możesz ....