to chwilowe nieporozumienie zimowe
udupiło mi begonie na amen, kaktusy z koprem prawdopodobnie i jeszcze
nie wiem co z selerem??
wyrwałam kilka zielonych pióropuszy wczoraj ale sporo zostało w ziemi,
bo główki jakieś małe są,
chwilówka z opłakanymi skutkami się trafiła(złośliwie)
olałam prognozy, gdyż nie miałam siły wczoraj.
Zaległam.
gilam, smarkam. głowamnieboli. plecy mnie bolą!!
leczę się naturalnie, malinami. słodkościami, spaniem i odpoczywam.
Plecy mnie bolą!!! mejdej, mejdej czy ktoś wie dlaczego??
Stawy u rąk mnie bolą. miałam kiedyś zapalenie tych stawów,
więc jest to słaby punkt i papier lakmusowy mojego organizmu.
Po fali niepokoju i smutku oraz depresji przespałam prawie cały wczorajszy dzień.
dziś już nie mogę przespać. von z deprechą.
I tak sobie myślę, że też zaczyna się wysiadka poniepaleniowa. Wiem to.
Już przerabiałam przy rzucaniu palenia. Organizm przeżywa szok i ... wysiadają trybiki.
Zimno, zgnilizna, wiruchy latają ... jestem bezbronna wobec szoku)))
a to dopiero początek...
sprzątanie nie ucieknie
dietę szlag trafił chwilowo/ładne słowo, nie/
dogadzam sobie z racji wszystkomnieboli
i mam w dupie chuderlawe manekiny z zary.
ps
konfliktujemy się z Dużym na poziomie Erny
on uważa bardzo aby nie przekroczyć tej cienkiej granicy psa - członka rodziny
ale jednak psa,
udowadniając mi na każdym kroku, że suka musi mieć swoje miejsce w stadzie
i z tym jej lepiej, bezpieczniej i dlatego jest zrównoważona taka.
Ja natomiast wiadomo, rozpuszczam, podkarmiam nie żądając nic w zamian,
na przykład siad albo łapa, za każdy smakołyk.
Poza tym porozumiewam się z nią tylko za pomocą cmokania, przytulania, niuńkania
klepania po brzuszku, drapania za uchem, przekomarzania i czasami na poważnie
ale rzadko.
Na jak Ty chcesz pasować w ciuchy Zary to powodzenia życzę.A tak na serio to rozpieszczaj się kobieto i nagradzaj za niepalenie dzielne:)
OdpowiedzUsuńCo to ból kręgosłupa wiem aż za dobrze. To samo stawy. Wczoraj jęczałam podobnie. Może to przez niskie temperatury. Kości ciepła pragną czy jak?
U nas kaloryfery wszystkie odkręcone, podłogówka działa, w kominku ogień buzuje i wszystkie pledy z szaf powyciągane i kręgosłup mój jakby lepiej się ma:)
A Twoje postępowanie z Erną to wypisz wymaluj moje z Kazikiem:)
Trzymaj się ciepło:)
zary nienawidzę)) nie pasują mi ciuchy!! pisałam o manekinach ))) Nikuś moje postępowanie z kotami jest jeszcze gorsze))))
Usuńbo one są na pierwszym miejscu w stadzie, jedzą kiedy chcą, drą się o byle gówno i mają, terroryzm uprawiają emocjonalny,
drzwi tarasowe co pięć minut otwieramy, bez szemrania....
Ty z Kaziem pewnie toż samo hehehe
też się trzymaj cieplutko:)
A pewnie ,że to samo.Dzisiaj tak już od piątek rano. W te i we wtamte.:)Wpuść kotka wypuść kotka.:)
Usuńo nienie żadnej piątek rano... śpią osobno w chałupie, mamy więc choć w nocy spokój.
UsuńT.
zima.. zaczyna się
OdpowiedzUsuńtu przewieje, tam zaboli... a przy rzucaniu palenia rzeczywiście wszystko się odzywa.
ale "von z deprechą"!! i tego się trzymajmy:)
dużo ciepła życzę w każdej postaci!!
)))) dziękuję
Usuńwiesz ta deprecha to z powodu wiadomego, codziennie tam zaglądam i patrzę czy Piotr między wierszami coś napisał...
i napisał ... wczoraj ok 23-ej...
życie zasrane...i piękne
pozdrawiam i ściskam sedecznie
...znalazłam...
Usuńtak trudno nie myśleć...
a myśli ciężkie, bolesne
sięgające spraw ostatecznych...
ja również ściskam Cię mocno!!
Ten komentarz został usunięty przez autora.
UsuńTy przypadkiem o moich kotach nie napisałaś? :)))I o mnie przy okazji???
OdpowiedzUsuńCo do papierosów, to nie zganiaj na nie infekcji. Nie pal nadal, bo pięknie długo już wytrzymujesz, a to zwykła jesienna infekcja jest, którą trzeba tradycyjnymi metodami zniszczyć. Czyli leżenie w łóżku, czosnek, rutinosckorbin, Ecomer, srebro koloidowe i balsam jerozolimski, ale to tylko u Bonifratrów kupić można. Oraz syrop z babki lancetowatej, jeszcze można zaparzać sobie herbatkę złocistą :)) Malinki także i dogadzanie też, bo jak mocny duch, to i ciało mocniejsze
takie piekne specyjały kupiłam kiedyś u Braciszków na Krzyżu w Górach Świętokrzyskich ale to było dawno... może choć babkę lancetowatą w aptece dostanę. W każdym razie wybieram się dziś do apteki, nie jest dobrze!!a jeśli nie przejdzie pójdę do lekarza.
Usuńtrzymajmy się w te chłody i smuty
jakby co, mogę wysłać :))
Usuńa przede wszystkim ciepełko i czosnek
Ewcia dostałam babkę lancetowatą, tymianek i podbiał, na noc aspiryna C, oraz Rub-arom maść na plecy i stawy.
UsuńDziś już lepiej dużo, o czosnku pomyślę dopiero w środę))
pracuję przecież))
pozdrawiam ciepło
t.
no boli bo organizm przeżywa szok termiczny, i nie tylko z winy niepalenia, no żesz w październiku rypnęło białym? się dziwić, że wszystko na człowieku i w człowieku świruje;-) a u mnie kwiaty otulone białym..
OdpowiedzUsuńa u mnie załatwione mrozem -5 albo i więcej((( chyba i pelargonie szlag trafił!! ekh posłuchałam matki Janiny, żeby jej nie pakować do domu to i mam. Mówisz boli, bo świruje. Jazzu kochana rozkładam sie na czynniki pierwsze. Załapałam jakiego wirucha paskudnego i oczywiście nie mogę iść do lekarza. Zobaczę wieczorem co będzie.
OdpowiedzUsuńściskam u progu nowego tygodnia
no do lekarza nie wysyłam, bo sama unikam jak ognia, ale własnymi leczyć się musisz, innej opcji nie ma.. bo wiry to dranie są.. jak poczuje smak zwycięstwa, to na bank pukać do wrót medyka będziesz zmuszona.. więc nalewka raz, polegiwanie dwa, rilaks trzy.. i składać mi te czynniki pierwsze do kupy..
Usuńnalewkę w umiarkowany sposób stosuję))))) też)))
UsuńT.
Przespać deprechę... boszszsz jak ja bym chciała, ale zwyczajnie nie mam czasu ;o(
OdpowiedzUsuńDreamu...))) na przespanie deprechy czas się zawsze znajść powinien!!nie ma bowiem lepszego lekarstwa
Usuńściskam serdecznie i ciepło