czwartek, 1 listopada 2012

129

Wczoraj,
całe moje ja się zwleka i idzie do pracy,
pomimo gorączki, smarków i bóli wszelakich idzie na krótko, na chwilę zaledwie
ale wystarczyło, żeby dziś szyją ni w prawo ni w lewo nie móc ruszyć.
deżawu - sprzed lat kilku.
Ból szyi z lewej strony jak po wypadku . łykać i słuchać przeszkadza.
Cały wczorajszy wieczór spędziłam pod pledem, polarem przy rozpalonym kominku
 i popijając nalewki z aronii i malin dla rozgrzewki.
ciało moje przesiąknięte kamforą.
dziś gorzej.
Za oknem uporczywy brak słońca. pranie wisi czwarty dzień i chyba nie ma szans.
łykam tabletki przeciwbólowe i rozgrzewające i ryczę
ryczę na tę niemoc cholerną, na ten ból do ucha promieniujący i do czubka głowy
i głęboko w obojczyk. co za kurewstwo się przyplątało?
nie mam siły, nic dziś nie zrobię poza leżeniem i wyciem, chyba.
***
na dole krząta się Duży, wpuszcza i wypuszcza koty, robi śniadanie, myje gary
karmi Ernę i sąsiadowe kury, które z rana wypuścił z kurnika.
Ja leżę u góry w sypialni. spowita w puchowe pierzyny, owinięta polarami, szalikami,
i szaro-czarnymi kotami.
Pomiędzy ryczeniem i piciem soków malinowych słucham bożych bojowników.
Z kaloryferów leci piekielnie drogie grzanie. telewizor bezgłośnie mruczy.
i mruczy komputer. Sypialnie wypełnia tętent koni, rżenie i odgłosy bitew.
To byłby taki smutny ale spokojny dzień z zupą dyniową, jak zwykle
i z ciastem jabłkowym... może jutro albo po albo jeszcze popopo jutrze się spełni.
Duży dogląda sąsiadowego dobytku, gdyż wyjechali oni na groby.
Chcę pójść z Nim, popatrzeć na małe czarne kurczaki z białymi irokezami.
nazbierać szarych renet na ciasto, zgarnąć za sznurów pranie,
może pójdę jednak na chwilkę. ..



21 komentarzy:

  1. Trzymaj się dzielnie i cieplutko.
    Pozdrówka :o) .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. się trzymam, dzięki wielkie i też pozdrawiam ciepło

      Usuń
  2. to ja przysiądę się do Ciebie, na brzeżku łóżka, i soku się z Tobą napiję, i przytulę, i nawet rozryczę się jeśli chcesz... tylko żeby już lepiej Ci się zrobiło.. ściskam leciutko :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj Fryciu nażarłam się leków i mi lepiej)))))
      dziękuję za współodczuwanie))

      Usuń
  3. Dziecko Ty moje..zaś bez ciepłych gaci łaziłaś..po bosoku z koszulko powyżej pępka...zamiast szala pod szyjo to pewnie dekolt jakimś wisiorem naznaczon...Z Duzym w przeciągach z zimnym piwem zamiast przy kominku z grzańcem....i teraz jeszcze z kurami chce sie szlajać...:))))Ty odpoczywaj pod tymi pierzynami...., Duży nich bańki jakie Ci stawia, olejkami wonnymi naciera i kupi pucifrok dłuuugi za gluteusy coby nerki Twe osłonic przed wichrami....:)))A ja-teraz wypije za Twoje zdrowie ..Każdy łyk będzie dla Cię!!!!!!!no to....:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ale masz dobrze, ze pić możesz)))) do kurów nie poszłam byłam, nie zdołałam ale po takich słowach już mi lepiej... baniek za chińskiego boga nie dam se postawić jeszcze mi z dzieciństwa ten ból ością w gardle stoi o matko bosko ... nieeee

      Usuń
  4. ..i zapomnialam Ci powiedzieć....zaświeciłam dzisiaj...pomarańczowy-obwiązany chustką(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to bardzo piękne Anulu)
      ja zapaliłam tylko pomarańczową świecę za Nią ...

      Usuń
  5. ... do malej wiejskiej szkółki przyjeżdża wizytator, brnie przez błocko i szarugę, z daleka słyszy już wrzaski dzieci. wchodzi, a tam absolutne bezhołowie, dzieciaki biegają biją się szarpią wrzeszczą...żadnej opieki ni nadzoru. dowiaduje się, że nauczycielka mieszka dwie chałupy dalej, idzie tam znów przez błoto. wchodzi do izby, nauczycielka leży w rozbebeszonym łóżku. PROSZĘ Pani, tam dzieci nie doopiekowane, a Pani sobie leży?? jest Pani chora? nie, ale tak sobie rano pomyslałam, pogoda paskudna, dzieciaki wrzeszczą, uczyć się nie chcą, rodzice przychodzą z awanturami co ja będę wstawała, żeby się za te marnych kilka złotych męczyć..... hmmmm wie Pani co .. ja muszę jeździć od wsi do wsi, ciągle słuchać utyskiwań, przepytywać tych nieuków, słuchać, a to, że nauczyciel marny, a to że szkoła niedofinansowana, błocko szaruga i to za te marne grosze... wie Pani co, Pani się posunie.
    z tym bólem to lepiej owiń się jutro ciepło wsiądź w nagrzany samochód i jedź do lekarza to może być paskudne zapalenie nerwu twarzowego.
    Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie wytrzymałam, skończył mi się ketonal i byłam w nocy na pogotowiu i dostałam leki przeciwbólowe...
      a kawał przedni)))

      Usuń
  6. To ja muszę się wtrącić, żebyś zamiast do kur i ślicznych kurczaczków poszła do doktora. Bo jeśli to zapalenie, także może być ucha, to trzeba leczyć antybiotykami. Takiego silnego bólu nie powinno się lekceważyć i zostawiać aż przejdzie, bez rozpoznania, zwłaszcza leczyć tylko lekami p/bólowymi, nie likwidując przyczyny.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a widzisz Ewuś taki był fajny doktor na pogotowiu, ze mnie nawet nie zbadał, tylko leki przeciwbólowe przepisał.
      Zobaczymy jak sie do końca łikendu nie poprawi pójdę do swojej pani doktor-jej ten pan do kostek nie sięga.
      buziole wielkie już mi lepiej)))
      jutro se poleżę
      w sobotoniedziele se poleże...
      będę żyła)))))

      Usuń
  7. ..i kolejny za Cię...i szyję wymasuję jak stan ostry przejdzie i Cie wyrehabilituję i na nogi postawię -moja Szalona TY

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ale Ci zazdraszczam, wypij za mnie, ja nie magu...na lekach jestem buuuuuuu
      ścisakm i buziam

      Usuń
  8. ojj:( strasznie mi przykro czytać, że Cię boli i to bardzo:((
    nie mam żadnych dobrych rad, ale wirtualnie mocno Cię ściskam i pozdrawiam ciepło...!!
    ufam, że Duży zadba i zaopiekuje się Tobą:)
    odpoczywaj ile wlezie!!
    Melancholia czeka:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zawiózł na pogotowie))
      Melancholia jutro będzie oglądana)))
      dziękuję ciepło i też ściskam))

      Usuń
  9. Wracaj do zdrowka. Ciepelko przesylam!

    OdpowiedzUsuń
  10. wracam powoli...)))) dziękuję

    OdpowiedzUsuń
  11. Biedaku, mam nadzieję, że leki pomogły. Najgorszy w chorobach jest ból i ta fatalna niemoc. U mnie trochę lepiej, nie dam się położyć, sama leżę i się grzeję... Ale też nie znoszę tego stanu.
    Zdrowia!!!

    OdpowiedzUsuń
  12. Iwuś pomogły ale nogi jak z waty, silne!!!
    mam nadzieję do końca łikendu jakos wyjdę z tego.
    ściskam i zdrówka wzajemnie))

    OdpowiedzUsuń
  13. bezmoc jest straszna, bezsilność jeszcze gorsza.. no i wkurwiające to jest... gdy boli... niby taaaaaaaaakie cuda w medycynie, a ledwie co, i człowiek udupiony... brrrrrrr

    OdpowiedzUsuń

nie musisz Czytaczu ale możesz ....