piątek, 30 listopada 2012

156

wczorajsze maile mnie rozczuliły i wyraźnie postawiły do pionu!
dziękuję kochane, bowiem słowa mają wielką moc,
choć to może brzmieć patetycznie nieco ale to prawda. jak cholera.

Jestem naturą histeryczną, nadpobudliwą i mam rozbudowaną wyobraźnię
dlatego przesadzam...Zante ma racje i Nika też...
nic mi nie jest, to minie. tylko sprawdzić trzeba.
ale w głowie mi dzwoni i to jest wkurwiające.

Nie, nie położę się do wyra, nie dam wyssać z siebie energii
nie mam czasu na leżenie!!!! a dlatego, że słowa mają to, co mają
piszmy kartki do przyjaciół i do tych, którzy na nie czekają
bo jesteśmy tym, co robimy.

ps
ej ty złośliwy starcze z przywiędłym poczuciem humoru
nu, nu, nu
tylko spróbuj !!

pss
pada śnieg,
nie zmieniłam opon? zaraz szyjka może okazać się najmniejszym moim problemem

16 komentarzy:

  1. ... dawno, dawno temu żył sobie facet, taki zwykły co to wie lepiej. i ten facet jeździł sobie samochodem, i ten samochód miał tylko jedną parę kapci. facet chodził prawie cały rok w sandałkach i bez skarpet, co oczywiste w tym przypadku, więc uważał, że autko tez nie musi mieć zimowego obuwia. aż nadszedł dzień ów, facet switem bladym wsiadł w autko, ruszył w drogę skądstamdokądstam, paczy, a tu snieg ...ale co tam taki snieg, drzewiej to sniegi bywały. jedzie sobie facet w autko zapakowany, a tu nagle autko życia własnego nabrało i jedzie gdzie chce.... wtedy wlasnie gdy facet zobaczył nadjeżdżające grube drzewo powstała mysl "kurwa to już?" . jak facet odebrał po 2 tygodniach autko od blacharza to miał już dla niego zimowe buciki.
    Pozdrawiam serdecznie dbaj o szyję

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Adam? czy to jest autobiografia? ;-))
      zmienię...ale nie mam czasu i podzielności, bo albo szyja albo praca albo spektakle albo ... opony!
      no i co ja mam wybrać biedna??
      oraz pozdrawiam))))

      Usuń
    2. też byłem przekonany, że nie mam czasu :-)

      Usuń
  2. No to mnie rozłożyłaś tą historyczną naturą, bo ja faktycznie każdy problem od razu rozpatruję racjonalnie i próbuję tak też rozwiązać.
    Nie wpadam w histerię, dlatego tego nie rozumiem :)
    Ale może to faktycznie jest przyczyna wszelkich zachorowań.
    pozdrowienia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. naturę mam rzeczywiście hstOryczno-histEryczna)))))
      i antyracjonalna totalnie!!!))))) dlatego tak mi imponujesz, bo ja jestem na odwyrtkę i się gubię normalnie w życiu albo ...panikuję)))

      Usuń
    2. a depresja jest powodem wielu przykrych schorzeń...udowodnione naukowo i znam z doświadczenia :/

      Usuń
  3. Po to tu jesteśmy kobietko:)
    By Cię "wysłuchać", nie oceniać, ustawić do pionu kiedy Ci odbija i pochwalić za każde dobro jakie wymyślisz i zrobisz:)

    A nadmierna emocjonalność, jak też empatia rozbuchana i bujna wyobraźnia to jest to z czym się borykam na co dzień:)

    mła:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ))))))))) no co Ty nie powiesz)))
      a ja bym jeszcze chciała, żebyś mnie za rękę potrzymałaaaaaa
      i wódki się napiła))))))))))ze mną))))))))))))))))

      Usuń
    2. Szkoda, że nie ma tak dobrze:) Bo wódki to Ty się ze mną nie napijesz...nie cierpię cholerstwa. Chyba,że cytrynówki własnej roboty:))Tę uwielbiam i mogę litrami chlać:)

      Usuń
  4. Kurna ja też jeszcze na letnich i tak do poniedziałku, niestety. Oraz zwolnij. Nie masz się kłaść i leżeć, ale zwolnij. Twoje ciało jest mądrzejsze od Ciebie. Prosi o chwilę, albo dwie. Daj mu ją, to Ci się odwdzięczy nieboleniem.

    OdpowiedzUsuń
  5. Dreamu kochana Ty do mnie mówisz w grudniu zwolnij????
    noł łej, jak mawiają indianie ze śląska))))
    ale w styczniu ... zwolnię!!! oraz zgodnie z instrukcją Ewy - robić badania, nie panikować!!!postępuję teraz!
    cmokam Cię i idę kutać rośliny bo kuźwa zimno jakoś((((

    OdpowiedzUsuń
  6. Pewnie że się nie kładź jeśli musu nie ma.
    Bo dopiero wtedy człowiek się rozkłada na amen..
    Ale chuchaj i dmuchaj na siebie:)) I nie lekceważ tych sygnałów.
    I coś mi się nie chce wierzyć w tą Twoją "histeryczną naturę"...:))
    To, że zareagowałaś na objawy, to jeszcze nie histeria:)))
    Ściskam!! I jaki śnieg??!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ano śnieg)))
      dziś dzień cały walił taki mokry...
      a u Ciebie nie ma??

      Usuń
  7. wiem z doświadczenia, że opony ważna rzecz. NAPRAWDĘ inaczej się jeździ. Zmieńcie koniecznie, bo śnieg idzie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. po raz pierwszy nie mam opon zimowych!!
      nowe auto i brak kasy na nowe zimówki...
      zobaczymy

      Usuń

nie musisz Czytaczu ale możesz ....