nowe kocowe wdzianka pościelowe miłe są i ciepłe
i dobrze, bo nam się zima wróciła, nieoczekiwanie.
Za to słońce dociera do nas z tej strony planety
i zagrzewa do boju. no to do boju.
Dziś kolejne wizyty lekarskie i walka z rejestracją,
dziś montowanie paczek do jutrzejszej wysyłki.
pracowicie i jakby się poprzedni miesiąc przełożył na dzisiejszy...
(zajawka kolejna)
Z jak zołza i jak zakutana we własne cielsko,
potrzebujące bólu, rozpaczliwie potrzebujące doznań ekstremalnych.
każdych doznań ekstremalnych. tak zaprogramowana jest i wina niczyja. ot genetyka.
Dlatego nie ma stałego miejsca pobytu, ciepłego mieszkanka, kotów, psów ...dzieci.
nie ma kogo kochać. nie może. nie ma czasu, trzeba jeździć, zarabiać korzystać z passy
trzepać kasę. Kasa rządzi.
ot genetyka.
***
zasłyszane
niee no nie mów mi, kurwa, że cie pogoniła stary, ty do kuratora idź, do urzędu idź
i powiedz co tu się dzieje, że ci dzieciaka ze szkoły wyrzucają bo nienormalny jest
perorowała, z fajką z w zębach i oblewając się piwem, bo puszka była uchylona.
Autorką myśli wygłoszonej zbyt intensywnie, była uczennica okolicznego gimnazjum osiedlowego,
wulgarne dziewcze (w formie i treści) perorowało od dobrej godziny w kierunku ojca dziecku,
obleczonego w dres i głównie wystającego pod klatkami
i po drugie głównie - bzykającego te panienki. O zgrozo. Produkcja nie skończona.
W tym czasie dziecko ganiało jak poparzone wokół, orbitowało w przestrzeni osiedlowej,
wpadało w otwarte drzwi klatki schodowej i w otwarte przypadkiem drzwi czyjegoś mieszkania,
zakrzyknęło, że chce do kibelka i żeby drzwi nie zamykać bo się boi.
No i nie ma się co dziwić, mamusia zamykała go w kibelku a tatuś dresiarz nie miał jej za złe.
Synuś posiada lęki wszelkiej maści i wszystkie możliwe odchylenia od tak zwanej normy
zapewne przez rodzicieli, którzy będąc w ciąży faszerowali się każdym możliwym ziołem.
ot genetyka.
Zajawki bezlitosnie celne i smutne..przypominaja mi o moich "zaslyszeniach" i widzeniach sprzed kilku lat ( na SL wulgarnosc i chamstwo to rzadkie zjawisko- genetyka(?)).
OdpowiedzUsuńa jakże genetyka)))
Usuńpatrzę, słucham i juz wszystko jest mozliwe
ale chyba gdzieś zgubiłam mój komentarz hmmmmmmmmmmmmm , ale dzie?;-);-);-) w każdym razie u mnie też biało, tylko, że pewne sprawy sprawiają... że wkur.... mnie męczy... i mnie nosi... żesz normlanie...
OdpowiedzUsuńjak to a dzie????
Usuńja się nie wkurwiam, nie mogę!!
pracowicie, to znaczy, że jesteś w dobrej formie:))
OdpowiedzUsuńtrzymam kciuki za wyniki - badań i działań!
zajawka - czarno... na białym
i "bez lukru"
widzimy to wokół, niektórzy odwracają wzrok,
Ty patrzysz i rejestrujesz
no tak mi się wydawało, ze jestem w dobrej formie...
Usuńleżę i w domu i odpoczywam.
a zajawki no tak mnie naszło z jakiegoś musu wewnętrznego...
Życzę wygranych walk z rejestracją. I oby było zdrowiej.
OdpowiedzUsuńA zajawki...ech..
))) oby
Usuńno mogłoby Ci się już wreszcie poprawić ze ztym zdrowiem. Przecież ile można ??? Ty siły musisz mieć na te wszystkie sprawy Twoje
OdpowiedzUsuńAle że na badania chodzisz grzecznie i fajek nie palisz, to chyba jakąś nagrodę powinno Ci się przyznać. Jakiś order przynajmniej.
no mogło by tymczasem.... jestem na zwolnieniu((
OdpowiedzUsuńpalenie poszło von definitywnie
Z palenia się cieszę...że SE poszło!
UsuńZdrówka!...zwolnienia Ci zazdroszczę!;/