o tym, że wszyscy mnie straszą ...

apages satanes oraz hessoss maryja a kysz kurwa.
brudziński coś pieprzył u Rymanowskiego o trzech kadencjach pisu ??

Oplułam się delektowaną kawą, przy kontemplowaniu aury, przez okna w pracowni.
Stałam tak wczoraj z kubkiem kawy i z trwogą na twarzy zapatrzona w te śniegi
 i odwilż jednak. myślałam o kłopotach z dotarciem do szkoły
 i nagle trach, dotarło do mnie to zdanie... zaśmiałam się krótko i gwałtownie
ale za chwilę uśmiech spełzł mi z twarzy równie gwałtownie, bo dotarło,
że to możliwe...w kraju tutejszym. z tutejszym ludem, z tubylcami-wyznawcami.
Choć nie byłoby co zbierać, po tych trzech kadencjach, kraj w ruinie. normalnie.
Obywatel ograbiony ze wszystkiego, patologia zasilona pińćset plus, kultura narodowa,
artystów brak, sejm zamordęwzięty, katole i narodowcy plują na resztę. żydokomuna.
i bieda ogólna, bo unia się na nas wypina a inwestorzy spierdalają...
I jak tu czuć się bezpiecznie??? ja już więcej pracować nie mogę. i nie chcę.
Dziś gimnazja a jutro ?? niewiadomokto. niewiadomoco.

....

Niemniej aktualnie bardziej jestem zaniepokojona aurą. bo bliża ciału koszula.
w telewizji straszą kolejnymi opadami śniegu z deszczem. i właśnie pada.
...
 Nie widziałam Powidoków, wybieram się właśnie ale już wiem,
że nie ma tam prywatnej historii Kobro i Strzemińskiego. szkoda.
byłam ciekawa, co zostało z obietnicy Wajdy, że się zajmie Kobro i że Ona zasługuje
na biografię i na swoją filmową historię. 
Według Sobolewskiego ...niedoskonałe ale przejmujące. i na to liczę.
No i jeszcze mnie Wajda straszy zza grobu nadciągającym totalitaryzmem.