Czasami sobie myślę, że jestem najbardziej wkurwioną osobą na świecie. Dziwne, bo mam dużo zielonego dokoła. ale może za mało ciepła z tym zielonym a za dużo leje, mży, dżdży i pizga i finalnie mieszanka jakaś wybuchowa się tworzy.
Jak widać jest dla mnie ratunek, mianowicie muszę wypierdalać w zielone i CIEPŁE klimaty.
Ale pewnie wtedy bym pierdziała, że za ciepło i słońce w łeb przygrzewa i że piegi i że z tego goronca mi się nic nie chce...
taki charakter.
Zauważyłam, że jak pójdę w te pola i się zmęczę, to pomimo zmęczenia i letkiego niechcemisię z rana i poirytowania jednak, to mam pałer do roboty i chce mi się jakoś.
Dziś leje, jutro ma lać więc pola odpadają.
Taki cholerny listopad się przytrafił.
Dzień mi się rozjeżdża. bez zmęczenia fizycznego srana. z taką chojowizną za oknem.
ktobypomyślał. Idę zjeść owsiankę.
U matkijadwigi napisałam.
Teatr, RYBY, Glina, PODRÓŻE Kto się za ten blog obraża, ten się sam za gówniarza uważa.
Jak ja to znam, tez jestem ciagle wkurwiona i podobnie jak Ty jak sie zmecze chodzeniem to mam chec moze niekoniecznie do roboty ale chociaz do zycia:) Natomiast deszczowa pogoda dziala na mnie wyjatkowo przygnebiajaco, spada mi cisnienie, jestem dodupy i generlanie chujnia z patatajnia.
OdpowiedzUsuńA przyznam sie, ze Matkejadwige odkrylam dopiero wczoraj (szybka jestem nieslychanie;))) ale za to czytam od poczatku i sie zasmiewam jak wariatka, jednoczesnie przypominajac sobie podobne sceny z moja Matkakrystyna.
no właśnie ....każdy porządny człowiek ma taką Matkęjadwigę na podorędziu, jak widać )))))))))))
UsuńStar, kiedy Ty w końcu coś napiszesz i dasz znać, że jest wszystko ok????pytam się
UsuńJest w miare OK, bylam chora, teraz powoli, bardzo powoli dochodze do siebie, ale ciagle ciezko myslec logicznie. Fatalna reakcja na lek zwalila mnie z nog, zdarza sie ponoc. I wiesz w tej sytuacji to sie po prostu nie chce pisac, bo oprocz biadolenia i narzekania nie ma o czym.
UsuńInformuje, ze wlasnie napisalam nowa notke. Jak przeczytasz to nie uwierzysz co sie wydarzylo.
UsuńOch ciesze sie niezmiernie, ze juz ok i zaraz biegnę czytać :-)
Usuńgdzie mogę przeczytać Matkęjadwigę ?
OdpowiedzUsuńEla z Gdanska
a masz : https://matkajadwigabezlukru.blogspot.com
Usuńserdeczne dzięki,obśmiałam się serdecznie,uwielbiam Twój styl
Usuń:-) miło mi bardzo
Usuń