czwartek, 2 sierpnia 2012

53

zawsze sobie przyżekam, przyżekam, pżyrzekam i przyrzekam, o!
zawsze, gdy zaczynam pić,
że nie upitolę się winem się, bo dnia następnego ... nie ma
i nie ma.

jak to po upitoleniu , obudziłam się po pięciu godzinach zdrowego snu(kurwa)
zachwycona tym faktem
oraz migrenowaniem łba, właściwie czystą żywą napierdalanką głowy
zwlekłam na dół, żeby wykopać ernę na sikukupę i zobaczyć na własne poranne, przedświtne oczy
co się wyrabiało na imprezie, gdy ja poszłam już spać, interwencja po pierwszej w nocy,
żeby winyle ciszej puszczali, się nie liczy
no więc
zobaczyłam jak o poranku świece się palą na stole biesiadnym...
resztę zmilczę, tylko ulegam zastanowieniu, po cholerę ja sprzątam przed tymi imprezami??

dzień dzisiejszy się zapowiada upalnie
poleżę se w cieniu na łóżku, pod jabłonką dopóki nie dojdę
gdyż jest fajnie

pees
wińsko było własnej roboty, czerwone i słodkie i przyjechało ze śląska.
jako piąta kolumna zapewne.
 hesooos porzygam się jak nic

pees drugi
Erna to zdrajca, się zastanowię czy pójdę z nią dziś na spacer.







25 komentarzy:

  1. Czy slodkie czy wytrawne- leb zawsze boli(przynajmniej mnie)..Masz racje z tym sprzataniem- po co 2 razy, jak mozna tylko raz, i "po"..:-)))
    A ksiazka do zakupienia m.in. tutaj: http://www.bookcity.pl/A4233341/Junk_Style/Melanie_Molesworth

    Hej!

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj niedobrze. Kaczorek:)
    ps. No i trzeba było te wińsko chlać? I to jeszcze swojskie i słodkie..tfu.Po takim to dopiero musi czerep rypać:)
    wyrazy współczucia...ale wiesz, gdzie WINA ( się pije) tam i kara :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. właściwe określenie "czerep rypie" jak cholera )))))
      nie trzeba było, oj nie!

      Usuń
  3. ps. Wracaj do zdrowia, niech Ci milo jablon szumi;-p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. owszem szumi aktualnie ale nie jabłoń)))) niestety

      Usuń
  4. Leżenia pod jabłonią zazdraszcza. U mnie nawet w cieniu nie ma czym oddychać, więc pokochałam wszelkie wiatraki, wiatraczki, wiatraczyska i zakupiłam se wachlarz ;-)
    Oraz, dlaczego Erna jest zdrajcą??????? Czy aby się nie mylisz?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdrajca, zdrajca, bo jak się tylko goście pojawili to świata poza nimi nie widzi i się nie słucha, małpa jedna, o!

      Usuń
  5. a ja jakoś winko sporadycznie, delikatnie;-) bez obaw, jakoś bliżej mi do mocnych trunków;-) więc znamy ten ból;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. i tak trzeba delikatnie, rozcieńczone nawet z wodą, zawsze tak pijam ale wczoraj mi coś odbiło, chyba ze skrępowania chciałam sie rozluźnić, czy co.

      Usuń
    2. no w sumie bywa, ze człowiek tak rozluźni swoje mięśnie, że go utrzymać nie mogą;-) ale luzik, to luzik, gorzej na drugi dzień;-) ale co nas nie zabije to nas wzmocni;-);-);-) a tymczasem leżę pod gruszą lalalalalala;-)

      Usuń
    3. ja leżałam pod jabłonią cały dzień i w sumie było świetnie gdyby nie kacenjamer...

      Usuń
  6. Adam zawsze mi powtarza, ze powinnam sprzątać po gościach, a nie przed. W końcu mu uwierzę :))
    Dreamu kiedyś pisała, że po białym mniej glowa boli, tak mówi znawca. Trzeba wypróbować na własnej głowie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prawdę dreamu gada:) Zresztą wiadomo jak się ma sommeliera na własność to się takie rzeczy wie:)

      Usuń
    2. no z tym sprzątaniem trudno się nie zgodzić dziewczynki))))
      wezmę sobie do serca jednak!!
      a i słowa Dreamu tez sobie wezme i będę pić białe na imprezach oczywiście, bo ja w zasadzie bardziej lubie czerwone))

      Usuń
  7. wszystko przez kurduple, czyli krasnoludy.
    Dlaczego alkoholicy nie mają kaca? to jest całkowicie niesprawiedliwe, nie piję tylko i wyłącznie z powodu strachu przed tym co będzie rano. dwa kieliszki wina i kac - mózgojad.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. widać sie już nam organizm napełnił alko i nie chce więcej ;-)))

      Usuń
  8. Mam podobnie jak Klarka, więcej niż jeden kieliszek pysznego wina i łeb mi wywala do góry nogami na drugi dzień oraz jestem nie do życia do popołudnia.
    Też zawsze stwierdzam, że sprzątać się powinno po a nie przed! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no widzisz Iw ja też twierdzę zawsze po, ze nigdy wiecej przed...a jak jest przed imprezą to sprzatam jednak. Amnezja, głupota ... cholera

      Usuń
  9. ..dobre wińsko nie jest złe, a te ze "ślonska" to naj....:)))) szybkie regenerejszyn bo weekend tuż, tuż:)))) buźka z podziękowaniami za życzenia....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anulu jaka szybka regenerejszyn?? cały dzień zdychałam wczoraj! ale wińsko dobre było gronowe mniammmm
      tylko nie wiem czy warto było...

      Usuń
  10. witaj po raz pierwszy, ale nie ostatni (tak myślę..) co do kaca, wiem jak to boli, miałam tę wątpliwą przyjemność parę razy i nie zazdraszczam :)... szybkiego wyzdrowienia...

    OdpowiedzUsuń
  11. ojjjjjjjj kac.....masakra , za rzadko sie pije to się potem ma takie łupanki rano WE głowie....mnie to w ogóle on spac nie daje , spijam w nocy wszystko co pod ręką....nienawidzę...we łbie się kręci , spać nie idzie, pic sie chce a reszta chrapie jeden glosniej od drugiego , nic tylko się napić...

    pees . z tym sprzątaniem to taka poważna sprawa i takiego , wszyscy to robią i wszyscy się później zastanawiają nad sensem..

    OdpowiedzUsuń
  12. no to witaj w klubie z objawami i dysonansem porządkowym))

    OdpowiedzUsuń

nie musisz Czytaczu ale możesz ....