Powstanie Warszawskie zawsze mnie wzrusza i przejmuje
i nie oceniam go, nie umiem jako historyk opowiedzieć się
za lub przeciw.
To bardzo osobisty fragment historii mojej rodziny
od strony ojca i babki Antoniny.
to bardzo osobisty fragment mojego studenckiego życia
bowiem pierwszą pracę magisterską napisałam o powstaniu.
dziesiątki rozmów z powstańcami, kłopoty z władzami uczelni,
specjalna przepustka aby korzystać z tak zwanych zbiorów zakazanych,
zmiana tytułu pracy
z losów powojennych powstańców
na ocenę powstania w historiografii krajowej i obcej, głównie londyńskiej
z deszczu pod rynne, jak się okazało...
Spłakałam się wielokrotnie rozmawiając z powstańcami,
zryczałam do osmarku czytając o losach ludności cywilnej
i o cynicznej postawie polityków.
a przecież znałam od dziecka tę historię
z ust mojej babki Antoniny i wujostwa, walczącego w Baszcie.
dlatego dziś, jak co roku, od i do zawsze
o godzinie W
zawieszam się
w hołdzie
pomordowanym
Też nie osądzam brawury tylko chylę czoło za odwagę:)A do milczenia w godzinie W na znak hołdu i szacunku przyłączam się:) Nadziejam,że każdy Polak będzie wiedział dlaczego o 17 p.m. wyją dziś syreny. Że to nie na Teleexpress:)
OdpowiedzUsuńto jest nas już sporo)))
OdpowiedzUsuńa we mnie zawsze siedzi taki rozpaczliwy protest jezusmariatakiedzieci!
OdpowiedzUsuńto prawda, najmłodszy miał siedem lat a większość to Kolumbowie...maturzyści i studenci
Usuńt.
Przylaczam sie i ja..
OdpowiedzUsuń))
Usuńt.
to nasza historia.. w sumie nasze życie, chociaż pośrednio.. przykro, że obecnie odchodzi to w niepamięć.. niestety... koleżanka opowiadała mi, że jakieś 2 lata temu, na rozpoczęciu roku szkolnego nieopatrzenie zaproszony gość, zapytał zgromadzone dzieci jaką mamy rocznicę? na dziesiąt dzieciaków jedna coś niepewnie bąkała pod nosem... tragedia... a później słyszymy o ograniczaniu lekcji historii... szkoda gadać...
OdpowiedzUsuńfakt, szkoda!!!!
OdpowiedzUsuńmam jedną godzinę historii, za to trzy religii, etyki do wyboru brak!! i pięć godzin wuefu!!
przy czy nadmieniam, że nie mam nic przeciwko wuefowi)))