czuję się jak w środku takiego filmu sajensfikszyn z lat zaprzeszłych
no, że on śnił o jakiejś górze i ją se w domu budował a potem
grali na takich zajebistych organach - cymbałach ze świecącymi żarówkami
z kosmitami oszszsszywiścieee
taką melodię, co to ją do dziś pamiętam i mogę zanucić
no i właśnie ją od wczorajszego wieczora SŁYSZĘ.
W charlocie dziś koncerty i se chłopaki próby robią najwyraźniej
i buczą, popiardują, GRAJĄ.
wybaczam.
Duży zalogowany i wszystko wróciło do normy, pozornie
bo erna chce spać z nami, pokracznie włazi po schodach, o zdanie, pozwolenie
nie pyta. ogonem merda wystukując jakieś absurdalne rytmy do MELODII z charlotyy
pasujące.
Niedźwiedzia słucham se pisząc i o kamieńczyku i szklarce i górach izerskich
mówi, czyta
piękne miejsca, fajna szklarska poręba. dzetro leci.
no to już nie wiem co robić mam.
malowanie drzwi przy zagrożeniu zlania przechodzącymi ulewami
zasadniczo wykluczone,
prac-OFFnie mogę jedynie z Dużym porządkować, gdyż trochę targania jest.
szafę gnojówkowej proweniencji muszę odgruzować i pomalować i koła domontować,
wtedy dopiero butle z winem umiejscowię
drzwi par dwie wyczyścić i jako płótno potraktować,
płótno potraktować w koty,
zagnieść gara czerwoną gliną skitraną w prac-OFF n i
.
.
.
raz, dwa trzy wypada kuchnię sprzątać ... kurwa
kurze ścierać ... kurwa... półki porządkować... i szuflady z porozsypywaną maką...
piekarnik czyścić KURWAAA
nienawidzę tego, słowo daję.
papiery porządkować całoroczne? z biurka
O NIE
a idu wpizdu, w cholere na pola na razie.
aj tam, nie ucieknie, idź w pole;-)
OdpowiedzUsuńa idę i upeweniłas mnie w wyborze, dzięki))
Usuńgdyby mi się chciało, tak jak mi się nie chce to hoooooo hooooo hooooo;-)
Usuńz ust mi to .... )))
UsuńZnowu wiechci naniesiesz jak w pola pójdziesz:)A do roboty to same przyjemności masz, oprócz sprzątania,więc porządki sobie daruj:).
OdpowiedzUsuńPewnie Cię tym nie pocieszę, ale ja mam znacznie gorzej.Prawie same obowiązki, a do przyjemności mogę się tylko pouśmiechać:(
O takiego... nie dam się! Nawet nie wiesz, ale mnie skłoniłaś do buntu.Gary, żelazko i mop mogą poczekać. Idę szabiszikować dechę na blat stolika.:)
dzięki:)
)))) prosz bardzo))
Usuńtylko deche pokaz koniecznie jak juz wyszabiszykujesz?))
Już raz doszłaś do wniosku, że sprzątać się nie opłaca ;-) Z tym piekarnikiem trochę gorzej, ale może chętnego znajdziesz, co go wyczyści i jeszcze podziękuje Tobie za możliwość wykazania się;-)
OdpowiedzUsuńOraz idź w pole, wróć jak będzie posprzątane na błysk;-)))))
taa doszłam ale przed imprezą)))
Usuńnie no krasnoludki u mnie nie mieszkają, że niby kto ma ten błysk uczynić??? he
"płótno potraktować w koty,
OdpowiedzUsuńzagnieść gara "- Umarlam!!:-)))))))))Mowa Twoja w zachwyt wprawia:-)
oj tam, DZIĘKUJĘ ))))
Usuńto takie babskie skróty myślowe))))
Do piekarnika, tak jak do kominka, to sa specjalne pianki, co to psikasz, czekasz parę sekund i ścierasz papierem. Roboty 5 min, ale to nie oznacza, że mi się chce kominek czyścić :)))
OdpowiedzUsuńNo i jestem pełna zachwytu dla tych Twoich dekoracji w domu. Uwielbiam Twój dom, naprawdę
Duży dostał właśnie telefoniczny prikaz zakupienia takiego środka, dziękuję))) bardzo też dziękuję za komplement dotyczący domu)))
OdpowiedzUsuńi proszę Cię o adres, szykuj tez ścianę w domku albo w piwnicy jak Ci się kot nie spodoba)) na dniach zabieram się do malowania, jakis kolor preferujesz?
Kolory, to ja lubię jesieni, a Twoje koty są przepiękne :)) Oglądałam je z podziwem na Twoim onetowym blogu - te smukłe, wysokie, albo ta banda drapaków... na kilku klockach - mistrzostwo :)))
UsuńOczywiście, że bardzo bym chciała :))))))
mówisz, masz)))
Usuńkoty to dranie som , całkiem wystarczą te żywe .... ale jak znam życie to Ewie się zachce
OdpowiedzUsuń)))))cos tam o tym draństwie wiem ;-)
OdpowiedzUsuń