poniedziałek, 8 stycznia 2024

O dzbanach miedzy innymi.

zdjęcie ukradłam z internetów
Nominowani do Dzbana roku, są mejza i brałn 
ale

tak sobie myślę, że jeden dzban, to jest za mało. zdecydowanie.

to tyle o dzbanach i dzbanopodobnych.

a wydzbanić ich wszystkich i po sprawie.

**

Byliśmy w sobotę na fajnym sąsiedzkim spotkaniu u Naszychsąsiadów. Uch stół się uginał. olka tak podniosła poprzeczkę w zakresie wykwintnych potraw, że teraz, to ja nie wiem, jak zaimponować ?? oraz poszła też w hurt, i wczoraj rozdawała nadmiar...dostaliśmy wielki półmisek pyszności. nooo ciekawam, kto następny? się odważy? albo trochę długo poczekamy, aż sprawa przyschnie ;-P wszyscy zapomną o wyżerce.

a niedziela poszła w zmarnowanie, spaliśmy, pod kocem na kanapie, źle się czułam i wszystko mnie bolało. byłoby bardzo fajnie, gdyby sąsiad nie pomylił butelek i gdybym nie pociągnęła, zamiast białego wina, haustu bimbru....rozniosło mnie chwilę później. 

[stawy mnie mocno bolą, jakbym koks do piwnicy zrzucała. dziwne]

 Poznaliśmy więc bardziej nowych sąsiadów co to zamieszkali obok nas definitywnie , jakieś poł roku temu. i zaordynowaliśmy nową świecką tradycję: Spotkań sąsiedzkich raz w czas z jedzeniem i gadaniem i opowiadaniem historii. A są nas natenczas trzy pary i jeden samotny...do tradycji.

Temat przewodni: Lubimy podróże, więc wszystko się zgadza.

 Jeden bez przerwy jeździ do Gruzji. Zdobywać tamtejsze góry. 

Drudzy do Włoch, bo są zakochani i dom mają urządzony rekwizytami stamtąd, już się cieszę na następne spotkanie. 

No mamy już propozycję wypadu do ... rumunii;-) ale ja nie wiem czy chcę do rumunii ??

Istnieją też inne podobieństwa, wszyscy nasi sąsiedzi mają firmy. żaden nie pracuje w służbie państwowej, nie jest na etacie...

*

dziś pięknie świeci słońce, zanim pojadę do teatru, poczłapię z Ciri na spacer malutki.

wcześniej sie muszę położyć spać, bo  jutro ... boję się jutra.





42 komentarze:

  1. Me dziecię z połówką spędziło wakacje w Rumunii i trzeba przyznać po zdjęciach, że piknie tam majo!

    OdpowiedzUsuń

  2. Myślę, że dzbanów to jest więcej... Fajni sąsiedzi, to ogrom szczęścia, bo z tym bywa różnie. Ja bym chyba chciała zobaczyć Transylwanię, może Karpaty, bo z zamków to już się wyleczyłam, widziałam ich ogrom i zupełnie mnie nie ruszają, teraz bardziej przyroda, chodzenie po górach, wdychanie widoków, smakołyki regionalne, może muzyka, ale też niekoniecznie. Poznałam Rumunów tutaj i po wielu rozmowach... to chyba tylko właśnie takie rzeczy. Architektura przestała być dla mnie atrakcją... Co przeczyłam, co jest jutro?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. przeoczyłam, zjadłam o :( przepraszam

      Usuń
    2. Mam tak jak Ty ale z zamkami😃nadal mnie kręcą.

      Usuń
  3. Za moich socjalistycznych czasow wyjazd do Rumunii to bylo cos, a teraz to tez nie wiem, czy chcialabym tam pojechac. Moze tylko w odwiedziny do Drakuli?
    U nas dzieje sie, troche dlugo jechalam do roboty, ale dojechalam i nawet duzo nie przeklinalam, bo jestem po stronie bauerow. Niedlugo dolaczy sie kolej i inne branze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ani właśnie byłam ciekawa jak tam u was dziś sytuacja. I mnie Drakus nęci

      Usuń
    2. Zapowiada się grubsza sprawa widzę

      Usuń
  4. W Rumunii byłam w czasach Ceaucescu i nie pali mi się do powtórki. Bułgaria też mnie nie nęci.
    Co roku oglądam dzbany i mam wrażenie, że coraz większy wybór mamy:)
    My w szale świąt, jemy, rozmawiamy i odpoczywamy, wreszcię sypnęło solidnie śniegiem i się ochłodziło.

    OdpowiedzUsuń
  5. No to świętujące z was towarzystwo. Pomyślności Repo. Mnie Rumunia nęci tylko w kontekście Draculi i Karoat

    OdpowiedzUsuń
  6. Pozytywną cechą dzbana jest że łatwo go rozbić. :-D

    OdpowiedzUsuń
  7. Znajomi podróżowali przez Rumunię samochodem i są zachwyceni życzliwością ludzi. A jeśli chcesz pięknej przyrody, to polecam Łotwę. Przyroda wspaniała, niezmącona ludzką działalnością.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No te Łotwę to mamy już w planach. Może i Rumunia kiedyś się nawinie

      Usuń
    2. chciała bym bardzooo
      i podpowiada ktoś Estonie... a Naczelnik już cisnął na Łotwę. swego czasu.

      Usuń
  8. Bloger mnie wkurza, bo raz przepuszcza raz, nie… pisałam już dwa razy, a teraz tylko daję znać, że byłam i czytałam i ze przestępcy są coraz bliżej zmiany lokum z oknem z kratami😄
    A największym dzbanem jest PAD z racji urzędu. Kto mu dał doktorat?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ale może mam ciebie w spamie, zaraz sprawdzę, nie mam :-(
      dziś twierdzę to samo Roxy największym nieporozumieniem jest anżej dupa...wczoraj śledziliśmy sytucję na dwóch programach, tvn i republika, ech ubaw po pachwiny z tymi starymi dziadami średnio rozgarniętymi...

      Usuń
    2. Nie, bo mi się wyświetlał komunikat, że nie opublikuje bo błąd… i nawet nie przeprosił 😉
      Teraz słucham Prezesa izby pracy SN i to jest przerażajace, bo mówi o przejmowaniu akt i to nie pierwszy raz.. te skur… oni się czuja bezkarni.

      Usuń
    3. no zwykły cham.
      no chyba ich bezkarność ma jakieś podstawy, jak sadzisz wg mnie maja takie grube haki, że klękajcie narody. i tyle, mafia.

      Usuń
  9. Jedź! Rumunia jest piękna, ma cudowne krajobrazy i zabytki. Każdemu polecam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Napisz mi cos więcej, gdzie byłaś, kiedy? czy sama, czy z biurem...proszę choć garść info dla porządku i mojej ciekawości. Ja tylko przelatywałam nad rumunia w czasach i zamierzchłych czyli nad czarną dziurą....

      Usuń
    2. Byłam z wycieczką z pracy, ale zorganizowaną przez biuro. Byliśmy:
      - na Wesołym Cmentarzu w miejscowości Săpânţa wpisanym na Listę Światowego Dziedzictwa Kulturowego i Przyrodniczego Ludzkości UNESCO,
      - w wiosce Şurdeşti, gdzie znajduje się XVII-wieczna cerkiew wybudowana w całości z drewna bez użycia metalowych gwoździ,
      - zwiedziliśmy miasto Cluj-Napoca o bardzo starej, sięgającej starożytności historii, pozwiedzaliśmy szacowne i piękne zabytki,
      - widzieliśmy niesłychane pałace cygańskie,
      - byliśmy w miasteczku o nazwie Bran, gdzie znajduje się malowniczy zamek uchodzący za siedzibę sławnego hrabiego Draculi, widzielismy dom, w którym się urodził prawdziwy Wlad hrabia Dracul,
      - zwiedziliśmy jedno z największych miast Rumunii - Braşov,
      - widzieliśmy cudeńko w niewielkiej wiosce Harman - unikatowy kościół warowny (chyba nigdzie indziej na świecie ich nie ma),
      - we wsi Prejmer zwiedziliśmy jeszcze bardziej imponujący kościół warowny, absolutne cudo,
      - byliśmy w Piatra Craiului - w Parku Narodowym z masywem Karpat, przyroda zachwycająca do obłędu!
      - zwiedziliśmy przepiękny pałac Peleş w mieście Sinaia zwanym Perłą Karpat,
      - bylismy w przepięknym mieście Sighisoara zwanym żywym skansenem, miastem-muzeum i rumuńskim Carcassonne,
      - Szosą Transfogaraską, najbardziej malowniczą na świecie, wyjechaliśmy na górę, w Góry Fogaraskie nad malownicze jezioro polodowcowe Bâlea; widoki są tam tak zachwycające, że słów mi brakuje,
      - w Sibiu stanęłam na Moście Kłamców i na szczęście się nie załamał; poza tym obejrzeliśmy mnóstwo pięknych zabytków,
      - we wsi Strei napotkaliśmy istny rarytasik - arcystarą cerkiewkę wybudowaną z materiałów pochodzących z rozbiórki ruin rzymskiej prowincji,
      w mieście o nazwie Densus kolejna cerkiwka stara jak cholera, zbudowana z kamiennych i marmurowych bloków, nagrobków, fragmentów kolumn i rzeźb, a nawet rur kanalizacyjnych :-)
      - pobiegaliśmy po starożytnych ruinach Colonia Ulpia Traiana Augusta Dacian Sarmizegetusa,
      - bylismy w cudownym zamku średniowiecznym w mieście Hunedoara,
      - w miejscowości Deva wyjechaliśmy kolejką na Wzgórze Zamkowe i porobiliśmy foty miasta dookoła.
      Godne podkreślenia są dwie rzeczy - obłednie piękna przyroda i mnóstwo rewelacyjnych zabytków. Rumunia jest bardzo wartościowa jako kraj turystyczny.

      Usuń
    3. Ojejku Frau BARDZO CI DZIĘKUJĘ

      Usuń
  10. Rumunia fantastyczna, tylko trzeba sie trzymać daleko od Drakuli, bo to cepelia i wydmuszka do potęgi. Pojechałabym jeszcze. mMa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ale wiesz Karpaty nęcą bardzo...ominąwszy cepelię można złapać klimat :-)
      dziękuję, na prawdę to mnie przekonuję, że sporo osób piszę o rumunii dobrze.

      Usuń
  11. To dobrze mieć sąsiadów z podobnej bańki, bo i podejście do życia jest spoko, nie trzeba tyle tłumaczyć, większość spraw jest jasna z definicji. :)
    Mnie nie bardzo mogła zrozumieć większość moich znajomych zatrudnionych na etatach, niestety także patrner, który jest na etacie, raczej nie zrozumie freelancerki czy freelancera.
    A jeśli jeszcze macie wspólne pasje, to tym lepiej.
    Ostatnio piję coraz mniej, żeby nie powiedzieć że wcale.
    W Sylwestra z uwagi na okoliczności nie wypiłam ani kropli, w ogóle mnie nie ciągnęło i nie ciągnie, chociaż nadal moim ulubionym trunkiem jeśli już pozostaje białe wytrawne wino.
    pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj tak:-) doskonale ciebie rozumiem, Iw, w tej mojej bańce wyobraź sobie tylko ja pracuję na etacie hehe ale ja im zazdroszczę i współczuję jednocześnie, i rozumiem ich doskonale, i pamiętam jak mieli pod górkę podczas zarazy...i wiedze jak ciężko pracują. z drugiej strony od lat wysłuchuje, że moja praca w szkolnictwie mnie i ich ogranicza, czasowo!!! no i prawda w zasadzie. mysle tak samo.
      Postanowiłam rzucic tymczasowo do wyjazdu w lutym i w zasadzie mi sie nie udało, bo impreza no ale do wyjazdu jeszcze trzy tygodnie więc przez te 3 tygodnie nie zamierzam...pić białego wytrawnego. też moje ulubione:-)

      Usuń
  12. Wspaniale mieć sąsiadów, z którymi da się zagadać , a nawet i zaprzyjaźnić :-)
    A jeśli chodzi o blog Kanionka, o którym wspominałaś w komentarzu pod poprzednią notką, to ja jestem takim dinozaurem blogowym, że czytam go prawie od początku . Bardzo żałuję, że skończyły się czasy, kiedy pod notką bywały dyskusje na 500 komentarzy.
    Jak jeździcie na urlopy kamperem, to Estonia jeszcze może Was zainteresować.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o tak, sasiady to rzecz fajna i w dodatku sąsiady o podobnych zapatrywaniach, poglądach i na których można liczyć...Kanionka uwielbiam UWIELBIAM i pamiętam te dyskusje :-0 co prawda nie czytałam od początku ale nadrobiłam całość a czytam też od lat.
      Estonia powiadasz jest przyjazna kamperom, a możesz rozwinąć nieco, znaczy czy jest bezpieczna? czy mozna liczyc na dobre miejsca noclegowe, jak z oporzadzaniem kampera? gdyż niekoniecznie tylko Skandynawia przecież. no do Rumunii kamperem bym nie pojechała.

      Usuń
    2. Niestety, nie byłam osobiście w Estonii, ale przyjaciółka pojechała tam i wróciła zachwycona przyrodą , nie wiem, jak z bardziej zaawansowaną infrastrukturą, może tu coś znajdziesz bardziej konkretnego https://www.camperteam.pl/forum/viewtopic.php?t=40123&sid=2ca4a42175a4a55a8fe3e1d37e46fd09

      Usuń
  13. Dziej się! Cudownie! Ściskam na ten nowiuteńki rok! <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Alcydło o matko i córko, cudownie, ze sie odezwałaś, to jakieś czary ?

      Usuń
    2. myslałam o tobie intensywnie :-)
      Alcydło jak zyjsze? czy nadal działasz artystycznie i przyjmujesz zamówienia?? ide do cię na FB

      Usuń
    3. Hehehe, jak mi miło! Przyciągnęłaś mnie myślami zatem! )) Patrz, taka przerwa, a ja od razu poczułam się u Ciebie jak w domu :) Buziaki Kochana T! Stęskniłam się.

      Usuń
    4. oj i ja się stęskniłam, weszłam na bloga Twojego, może ...napisz cos, poproszę nieśmiało :-)

      Usuń
    5. niesamowite to doświadczenie, z tym przyciąganiem, przysięgam.

      Usuń

nie musisz Czytaczu ale możesz ....