I czy nie piękne dębowe blaty i dębowe nowe szuflady( zamiast starych desek) w połączeniu z surową starą cegłą.
Zamontowano wreszcie dębowe blaty i szuflady i tylko kuchnia nie działa, bo nie podłączono zlewu, tylko płytę i piekarnik. Gotuję na letniej kuchni. W całej dolnej przestrzeni domu BAJZEL żejapierolę. Wszystko jest wszędzie donoszone spod wiaty i garażu i prane w zmywarce.
co widać i za co upraszam wybaczenia. ciągnę już ostatkiem sił a co dopiero aranżacje werandowe robić i foty strzelać.
Także ten, zrobię, przygotuję i pokaże, jak było i jak jest ale to potrwa.
Mamy letkie nieporozumienie na gruncie ozdobników na dole, otóż Naczelnik się buntuje a Matkajadwiga nie pomaga.
**
Muszę zamówić bilety na czerwiec przyszłego roku na Dead can dance, muszę się przyczaić albo
poprosić kolegę, który ma korbę taką samą jak ja. nie planuję w czerwcu 2019 żadnych wyjazdów
ani remontów, może się w końcu uda.
Obiecałam wrześniową premierę w teatrze ale te obiecanki są palcem po wodzie, bo najsampierw, to muszę ogarnąć dom i teatr(RODO, przemeblowanie).
W zakładzie pracy nr 2 muszę zaciągnąć programy, sprodukować papiery, zaaranżować działania teatralne... wszystko na wczoraj.
A na dobicie mamy jeże, mamę i młode (na razie wylazł jeden), które Erna maltretuje. uporczywie.
pilnujemy jej ale i tak je znajdzie i oślini, wytarza łapą w liściach i nie wiem co jeszcze ...
martwię się i nie wiem co robić.
-Jesoo- jęknęła dreamu w zachwycie- ja też tak chcę.
OdpowiedzUsuń... i nie dostała 😣
Dreamu Ty masz znacznie więcej... dziękuję)))
UsuńTa kuchnia!, szafki!, ceglane przepierzenia!, podłoga!, lampy!, okna!, nowe szuflady!, nowe drzwi i okna!, wszystko takie piękne, że aż wzruszające. Wiem, jaka męczy ten typowy męski chaos, że wszystko jest wszędzie i ile kosztuje w tych warunkach w miarę normalne funkcjonowanie plus praca.
OdpowiedzUsuńJuż niedługo ogarniesz, ale już widać, że warto!
)) Dziekuje bardzo, powtórze sie ale takie słowa dodaja pałeru do działania, bo to jeszcze nie koniec niestety...jeszcze cały czas logistyka i cała górka do sprzatania, co przeraża mnie najbardziej i pranie za praniem i pakowanie do osobnych kartonów insygniów niepotrzebnych.. ech dobrze to rozumiesz, prawda.ściskam
UsuńIw napisała wszystko, co ja chciałam ( a przecież to ekspert od remontów) ! to tylko wielki Wow z podziwu!
Usuńsię zawzięliśmy, bo musieliśmy z powodu wielkiej niewiadomej, mianowicie co jest ze ścianami pod regipsami ))))i pooooszłooo po całości skoro taki stan rzeczy to zrealizowałam swój wielki plan czekający od zakupu chałupy czyli ...10 lat !! Dziękuję Basiu.
Usuńi się mnie pytasz kiedy dom pokażę :)))))))))))))))))))))) kochana Wy już dobijacie do brzegu, a ja na głębokich wodach oceanu jeszcze dryfuję nieśpiesznie :))))))chociaż pewnie ten ostatni etap własnie największego wymaga wysiłku :))))więc ja podryfuję spokojniw jeszcze troszeczkę,ZANIM..... :)))
OdpowiedzUsuń:-) niespisznie ale nie przeginaj, bom ciekawa bardzo
Usuńno kurde to to też masz po mnie ?:)))))))))))))))))
Usuńachachacha
UsuńBardzo stylowo sie zrobilo u Was, podoba mi sie wgranie do projektu istniejacych juz belek i czesci scianek oraz wymurowanie szafek kuchennych. Calosc wyszla niezwykle harmonijna i bardzo-bardzo przytulna, z dusza, sercem i wogle inaczej niz wszedzie indziej. Bomba i cymesik.
OdpowiedzUsuńdziękuję Pantero bardzo za fachową recenzję ))) to podnosi na duchu i sił dodaje na finiszu :-)
UsuńBardzo mi się podoba!
OdpowiedzUsuńto się cieszę
UsuńPrzestrzenie! Cudowne przestrzenie!
OdpowiedzUsuńto prawda przestrzeń sie zrobiła prawie ;-P jak na górce.
Usuńtyle mogliśmy uzyskać w warunkach jakie mamy czyli dość nisko. dlatego biel podłogowa, sufitowa i ścianowa i jak najwięcej okien...
Teatralno, wspaniale łączysz faktury!
Usuń:-)
Usuńprzepięknie ♥
OdpowiedzUsuńpowiedz MatceJadwidze, żeby nie marudziła, bo jej zajmę miejscówę :P
powiem, choć mówienie czegokolwiek i zwracanie uwagi MJ grozi fochem. nabzdyczeniem i nie wiem, czy nie wcześniejszym wyjazdem w efekcie ...
Usuńdziękuję bardzo.
Czy ten pies to owczarek niemiecki? Moja psica własnie wczoraj się pożegnała z nami i przeniosła tam...Wyję tak, że zapuchłam. Domek super - no i powiedz mi, że remonty nie są super
OdpowiedzUsuńWspółczuję, Ci, Jago ♥
Usuńwiem jak można wyć :(( za ludźmi tak nie wyłam, może to wstyd, ale tak było
tak Erna jest w 3/4 owczarkiem niemieckim. Współczuję także bardzo!! nie wyobrażam sobie nawet ... trzymaj się kochana
UsuńNie spodziewałam się tak wspaniałego efektu.Jestem zachwycona kuchnią,cudna.Pokój gościnny rewelacja.Podziwiam wytrwałości i kreatywności.
OdpowiedzUsuńEla z Gdańska
dziękuję bardzo za bardzo miłe słowa )
UsuńNo warto było czekać i się trudzić. Efekt PRZE_PIĘKNY:) Zaje.... rewelka:)
OdpowiedzUsuńDziękuję efekt końcowy już blisko ...
UsuńAleż masz pięknie! Rób po swojemu, pan mąż pomarudzi i przywyknie. :P
OdpowiedzUsuńdziękuje miło, ze się podoba ) cichcem robię swoje )))))
UsuńPrzepieknie!!! uwielbiam taki styl. Bylam wlasnie w okolicach gdzie mieszkaja Amishe i mialam okazje obejrzec ichny sklep meblowy. Normalnie gdybym mogla, miala na to pieniadze i okazje urzadzania sie na nowo to chyba kupilabym wszystkiego po jednym.
OdpowiedzUsuńJesli chcesz zobaczyc zdjecia to napisz i Ci wysle bezodwrotu9@gmail.com byc moze przydadza Ci sie jeszcze jako pomysl na wykorzystanie czegos. Oczywiscie zakladajac, ze jeszcze potrzebujesz jakichs mebli. To co pokazalas zapiera oddech.
dziękuje Star )))) jasne że poproszę uwielbiam podgladać ))
Usuń