wtorek, 27 listopada 2018

Tango z drzwiami.

Głowa mnie boli. bardzo i nos.
Głowa mnie boli, bo przyjebałam(!!!) w drzwi i to wzorcowo. że aż ptaszki zaćwierkały.
Wczoraj wstawili wreszcie drzwi szklane hartowane, jak widzę a raczej czuję, to na całe szczęście,
HARTOWANE, bo dzięki temu są jeszcze w całości.
Najbardziej poszkodowane są koty.
Otóż koty się o nie rozbijają za każdym razem, kiedy wpadają do domu zwłaszcza z rozpędu i zwłaszcza Luśka.
Nie było tych drzwi przed remontem i po remoncie... a teraz są ale jakby ich nie było.
Kot Maniek juz ma ograniczone zaufanie, bo NIE WIE normalnie czy są czy ich nie ma??
Naczelnik ma pompę totalną obserwując koty jak w kreskówkach
achachacha
ja jestem innego zdania od dzisiejszego ranka, kiedy to poczułam jak to jest podjąć próbę przejścia przez zamknięte drzwi i  to bez rozpędu.
Wczoraj się zastanawialiśmy i  śmialiśmy, kto z naszych znajomych pierwszy przypierdoli.
Ja obstawiałam MatkęJadwigę.
I dobrze mi tak.

27 komentarzy:

  1. No, zdarzało mi się. Oraz w duże lustro, na przykład w sklepie. One może nie powinny być bardzo czyste? Albo naklejcie jakiś minimotyw?
    Mnie się zdarza również przypieprzyć w zwykłe, całkiem nieszklane, oraz futrynę, ścianę, biurko, automat z kawą. Jest zabawa. Albo rozbić sobie rękę, gdy próbuję włożyć coś na półkę. Lata ćwiczeń nic nie dają. To z dyspraksji wynika, nie wymierzam dystansu, źle planuję ruch. To nawet powoduje, że muszę baaardzo uważnie posługiwać się klawiaturą, bo mam silnie ograniczoną zdolność sytuowania klawiszy. Czasem niektóre znikają w ogóle, na jakiś czas - wtedy muszę przestać, zdystansować się i wrócić. One przeważnie wtedy też wracają :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. kobiety w ogóle mają problem z oceną odległości chyba...no w każdym razie ja mam i stąd problemy z parkowaniem...nakleimy albo powiesimy coś fajnego ale tylko gdy będa mieli przybyc goście, bo wygląda to świetnie.

      Usuń
  2. zwykle przywalam w klamkę;D
    Współczuję bólu, ale jak czytałam o obstawianiu to już wybuchnęłam śmiechem ;D
    Ty zapamiętasz,a koty?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. koty juz się nauczyły wystarczył jeden dzień ze mną gorzej, bo jak się zaponę albo z lekka najebię ...

      Usuń
    2. będziesz mieć kinol jak menel;D

      Usuń
  3. Bardzo chciałabym napisać, że Ci współczuję, ale buahahaha no nie mogę! Aż tak kłamać nie umiem!
    A jak będziecie odróżniać, czy te drzwi są otwarte, czy zamknięte, że tak spytam inteligentnie...?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Agniecha !!!!! :DDDDDDDDDD

      Teatralna, współczuję bólu, mam takie zdarzenie za sobą- witryna w sklepie ;)

      Usuń
    2. Też kiedyś przywaliłam w miejscu publicznym w jakieś wyjątkowo czyste szklane drzwi. Okrutnie się rozglądałam, czy ktoś nie przyuważył, jaki ze mnie wieśniak, taka głupia. A bolało!

      Usuń
    3. w miejscach publicznych, to jakby niebezpieczne jest bardzo...pysk mnie boli do dziś.

      Usuń
    4. Sonic to to widac, ze każdy przez to przeszedł PRAWIE i wie!!

      Usuń
    5. Kalina chyba sie obrażę ))
      otóż widać jednak że otwarte i zamknięte to tylko kwestia przyzwyczajenia ...
      a gdy przyjda znajomi trzeba będzie coś powiesić, nakleić bo wiadomo!!

      Usuń
  4. A było się śmiać z kotów i MatkiJadwigi? To się karma nazywa. Ja potrafię na prostej drodze wyjebać się więc łączę się w bólu

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. karma karma ))
      ja też wiele potrafię Jago )))))))

      Usuń
  5. A po co Ci takie drzwi? Biedne kicie!

    OdpowiedzUsuń
  6. Wywal drzwi! Nie smialam sie, wiem jak to boli :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie wywalę podoba mi się dom i ta przestrzeń dzięki nim )) poza tym ty wiesz ile one kosztowały, kobieto )) a sytuacja się już ustabilizowała ))

      Usuń
  7. O rany, ja czesto wchodze w futryny we wlasnym mieszkaniu, jakos mnie tak znosi na boki.
    A zwierzaki sie naucza, tylko trzeba im wiecej czasu niz nam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. juz się nauczyły...no co innego obić sie o futryną a co innego rozpłaszczyć twarz na szybie ;-)

      Usuń
  8. Naklej papierową taśmę na wysokości oczu... kocich i Twoich. Jak się nauczycie, że one tam są, to zdejmiesz 😊

    OdpowiedzUsuń
  9. Rozumiem, bo kiedyś walnęłam i gwiazdki zobaczyłam...

    OdpowiedzUsuń
  10. Ach, u mnie ptaki tak się odbijają od szyb :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. na razie odpukać nie widzimy takich rzeczy jeśli chodzi o okna/drzwi tarasowe i mam nadzieję, że się zdarzać nie będzie

      Usuń
  11. :))))))))))))))))))))))))))))))))))))) się turlam z opisu nie z nieszczęśliwego wypadku twego ,żeby była jasność :))

    OdpowiedzUsuń

nie musisz Czytaczu ale możesz ....