wtorek, 5 lutego 2019
Zima wasza Wiosna nasza.
W komentarzu przypomniałam, to słynne powiedzenie z czasu wojny domowej w kraju tutejszym,
w kontekście biedroniowej partii. Pasuje jak ulał do dnia dzisiejszego, prawda?
Pisiory się starają nie przejmować. ale to niezwykle przyjemne słyszeć, mimochodem ten nerwowy ton, ten czający się niepokój. Te absolutnie kosmiczne tłumaczenia dla elektoratu.
DUŻYMI LITERAMI, żeby zrozumiał.
Nadciąga Matkajadwiga, już za tydzień tu będzie. Raczej rozmawiać się nie da
ale patrzeć z wyższością i politowaniem, owszem.
Tyle w temacie.
Marzę o Nowej Zelandii. Za każdym razem, gdy oglądam fortepian, hobbita.
ech.
Bardzo mocno osadzona jestem w tu i teraz. Bardzo mocno przeżywam zwłaszcza,
że Boli mnie twarz, szczęka, promieniuje na prawe ucho, boli szyja, język mam obolały u nasady
i sześć szwów w gembie, bolą miejsca obstrzykiwania dziąsła, podniebienia...
po wczorajszym zabiegu.
Wczoraj mi było niedobrze i słabo i zimno. ale byłam właściwie znieczulona. Dziś, po przespanej na szczęście nocy, pojawił się ból jako consatans od przebudzenia . Trzeba łykać tablety nie ma rady.
Niemniej gdyby nie marzenia i wizualizacje
zwariowała bym niechybnie. więc muszę żyć dziś, chcę jutro a punktem odniesienia jest wczoraj.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ło matko, niemożliwość gadania i jedzenia to dla mnie dwie najgorsze katorgi . To musi cholernie boleć.
OdpowiedzUsuńowszem ((( zjadłam śniadanie POWOLI i łyknęłam tabletkę !! zobaczymy ale fajnie nie jest i lekcji raczej dziś nie poprowadzę.
UsuńNic cie teraz nie pocieszy, trzeba czekac...:(
OdpowiedzUsuńFortepian byl w NZ? Jakos tego nie odnotowalam, ale to bylo tak dawno.
NZ tak, ale tam sa strasznie zjadliwe zwierzeta! :)))
tak Fortepian na NZ był kręcony i włsnie wtedy się zakochałam...a potem inne obrazy mi to potwierdziły.
UsuńWspółczuję, ból tych części ciała jest okropny. To hasło miało i odzew: "Wiosna wasza, doopa nasza". No cóż jeszcze wtedy można było kąsać po łydkach. Myślę, że teraz "dobrej zmianie" naprawdę zapaliło się koło kupra. Ano czekam z nadzieją:)
OdpowiedzUsuńTobie zaś życzę szybkiego powrotu do formy bez bólu.
i ja czekam z nadzieją na wybory. i mam te pewność, że tak dalej nie będzie bo jesli nie to sie wyprowadzam...
UsuńBoję się, że Wiosna nasza i w związku z tym czekają nas 4 srogie zimy.
OdpowiedzUsuńProgram ma ok, populistyczny, ale... elektoratu PiSowi nie zabierze, jedynie opozycji, ci co nie chodzą, nie pójdą dla Biedronia, więc w moich oczach Biedroń to nowy Kukiz, stary Palikot, weźmie kilka procent, a PiS będzie rządzić ku chwale prezesa
czeka nas straszny gnój
Widze to podobnie. Lewica, zamiast sie jednoczyc, rozbija sie na kolejne kanapowe partyjki, a nie zjednoczy sie, bo kazdy chcialby rzadzic. Pis za to trzyma swoj elektorat krotko przy pysku i wszyscy sa posluszni, w tym ich sila.
Usuńnapisałam odpowiedz w natepnym poście.
Usuńmam własnie tak, nie interesuje mnie już Po. a za to każdy z dobrym programem.
Miałam tak po dramatyczny rwaniu ósemki - cała szczęka naruszona. Podwójna dawka apapu co sześć godzin...
OdpowiedzUsuńWczorajsza piosenka grupy Bejrut - słucham po wielekroć :)
u mnie to implant. ech rzeźnia Aniu tyle ci powiem.
UsuńMoim jest oddech. Nie marzę, bo chwilowo każde jest torpedowane, nie wspominam, gdyż Karaiby i Alaska to dodatkowe powody do wkurwa. Kibicuję Młodej, bo piękny jest styl, w jakim się podnosi.
OdpowiedzUsuńDreamu to przejdzie...wiesz mi i będzie dobrze i plany sie zrealizuja.
UsuńMatkaJadwiga i ból szczęki, wytrwalości Ci życzę i byle szybko się zagoiło, wizyta matki rownież.
OdpowiedzUsuńno tandem śmierci, normalnie)) matka przyjeżdża bo my wyjeżdzamy he he
UsuńPomyśl, że wkrótce przestanie boleć. Cierpliwości i wytrzymałości. A z drugiej strony współczuję.
OdpowiedzUsuńech sama sobie współczuje dzięki, przestanie albo nie...niestety.
Usuń