Skończyłam dopiero drugą serię PODRĘCZNEJ i cóż, no mam wrażenie, że brniemy w kraju tutejszym dokładnie w tym kierunku. wszechmocny kościół katolski, aresztowania z powodu artystycznej interpretacji czyli sprawa maryjki w tęczowej aureoli.
rujnowanie wystaw artystycznych w galerii narodowej, bo nieskromna, bo pornograficzna z powodu banana.
[ Kurwa XXI wiek w Polsce].
i dalej ziuuuu nakaz rozrodu. kasa za rozród i spełnianie prawdziwego obywatelskiego i katolickiego obowiązku. kobiety w domach zajmować się dziećmi, zgniły i pornograficzny zachód, uchodźcy czyli OBCY u bram. islamskie zagrożenie...
I wreszcie clou czyli WRÓG, zlokalizowanie i nazwanie wroga w celu zwarcia szeregów:
*stalin utrzymał władzę w zsrr, dzięki wojnie ojczyźnianej
* Bismarck zjednoczył Niemcy przeciwko polakom(kulturkampf)
*hitler wiadomo...
i tak to się toczy w totalitaryzmach wszelakich.
Tylko wolność jest towarem deficytowym.
I co właściwie z tym fantem począć, skoro nie można zaorać i wyprodukować społeczeństwa od nowa? to cytat, który mi się spodobał zaraz po tym Jeśli nie możesz zmienić świata, to zmień swoje podejście. bo oto jest lekarstwo na całe zło. jedynie dostępne. aktualnie pracuję nad tym.
czego i wam wszystkim życzę, zmieńcie nastawienie.
Abyś ty był szczęśliwszy, nie daj się dymać !!!
Jesteś inteligentną, wrażliwą istotą, stawiaj na swoim !!!
Nie rób jeśli nie musisz, nie poświęcaj się dla motłochu, dla gawiedzi bo on/ona NIGDY tego nie doceni.
Wydyma cię za każdym razem, zmieli wyssie i wypluje.
Nie licz na niczyją wdzięczność.
Szanuj siebie, ceń się i kasuj wysoką stawkę za swoją pracę.
Szanuj swoją pracę, wiedzę i umiejętności, nikt tego robił za ciebie nie będzie.
amen.
Szczęśliwy naród składa się ze szczęśliwych ludzi.
OdpowiedzUsuń8 punktów:):):) Zabrakło dwóch do Dekalogu Szczęśliwca. Na razie nie mam pomysłów,ale może ktoś z komentujących dołoży swoje propozycje.
Zmiana swojego nastawienia zazwyczaj równa jest ciężkiej pracy mad sobą, zwłaszcza, że w tyn przypadku trzeba zmienić się w bardziej "egoistycznym" kierunku. Ktoś, kto jest otwarty na ludzi i ma dla nich "serce na dłoni" ma przechlapane.Chyba, że ten ktoś został głęboko przez ludzi zraniony. Wtedy chyba trochę łatwiej realizować Twoje zalecenia.
Jak piesia? Życzę Wam spokoju i radości z przebywana ze sobą.
albo wkurwionym!!!
Usuńwiesz mi postaram się bo mi zależy na sobie.
a piesio w zasadzie dobrze się czuje tylko bardzo dużo pije. w piątek jedziemy na usg, echo serca bardzo się boję.
Nic dodac, nic ujac.
OdpowiedzUsuńAle zeby tak sie dalo, trzeba by opuscic na zawsze ten dziwny kraik, a najlepiej Europe.
owszem bardzo bym chciała wyjechać stad BARDZO. może Europę niekoniecznie, podoba mi się Hiszpania, Skandynawia bardzo...
UsuńUwazaj ze Skandynawia, tam jest bardziej kolorowo niz u nas.
UsuńNie daję, się dymać znaczy. Uparcie realizuję podpunkty. Oraz wymagam szacunku i szanuję, swój czas. Nie odwołałeś zajęć, ja byłam gotowa, nie szanujesz mojego czasu- płacisz. Nie szanujesz kasy rodziców- wylatujesz. I dziwnym zrządzeniem losu kolejka nie maleje. Tak ma być. Ament.
OdpowiedzUsuńech Dreamu jesteś szczęśliwcem, zapracowałaś sobie na to zapewne. ale z drugiej strony języki obce, to nie zajęcia artystyczne w szkole ))))))
Usuńalbo nawet poza nią... no dobra strajk mnie ustawił do pionu w jakimś sensie. nieco poprzesuwał priorytety.
Wiesz, ja kiedyś miałam postawę służalczą, ja muszę, oni mogą, a teraz mam w dupie. Nie ma obowiązku mnie kochać, nie jestem słoikiem nutelli. Nauczyli mnie tego rodzice moich milusińskich próbując skakać po głowie. Masz rację, długo pracowałam na to, żeby dzisiaj stawiać warunki. I masz rację mnie jest łatwiej, bo mój język jest przedmiotem maturalnym.
UsuńStaram się już od paru lat traktować (nareszcie) siebie i swoje potrzeby priorytetowo. Bo za mnie nikt mnie nie doceni faktycznie. Pozdrowienia
OdpowiedzUsuńdziel i rządź - podzielonym społeczeństwem łatwiej rządzić
OdpowiedzUsuńKto tu zostanie?
OdpowiedzUsuń