Normalnie wstałam, zrobiłam sobie kawkę w nowym kubku świątecznym, Naczelnik włazi na wagę, pies Ciri skacze po łóżku, koty się wydzierają, gdzie indziej. Piję kawkę w łóżku i wszystko byłoby cudownie, gdyby nie to, że nadal nie mam smaku... wczoraj dostałam prezenty od koleżanek z pracy: w tym nalewkę kukułczaną, którą uwielbiam i piję raz do roku właśnie, a tu nic, próbowałam i próbowałam i próbowałam, aż wypiłam z pół flaszki i NIC jakieś mgliste wspomnienia. No nie tak miało być przecież. Miały być knionkowe sery i flaszka wina. Dotarła jeszcze ryba wędzona, tak pyszna i delikatna, że wszystko opada z wrażenia( Się podzieliliśmy z przyjaciółmi) i dupa blada.
W ogóle nie tak miało być, miał być wyjazd w ciepłe kraje, potem ciepłe hotele i relax. W sumie jestem zła, bo nie chce tu być. tylko gdzieś indziej chcę być. chce stąd wylecieć. Szykujemy się na luty z długim wyjazdem ale nie wiem czy mówić głośno. żeby żaden złośliwy gnom nie usłyszał. i nam planów nie spierdolił.
Tymczasem Zasypało nas dokumentnie i jest klasycznie. Patrzę przez okna na dole, bo połaciowe zasypane...
Jeszcze raz
Dobrego świętowania Dobrym ludziom życzę:
w dniach
zwycięstwa jasnego nad ciemnym, dobrego nad złym i nie ma to nic
wspólnego z niejakim Chrystusem. Tylko z odwiecznym porządkiem rzeczy.
***** ***
Dużo prezentów od Gwiazdora 😁
OdpowiedzUsuńGwiazdor do mnie nie przychodzi od lat a w zasadzie to nigdy ))))))))))))))) przychodził do mnie mikołaj w dzieciństwie. a teraz to po protu kupujemy pralkę ;-)
Usuńale dziękuję, pokaże Naczelnikowi.
Teatralna, a moze Ci juz tak zostanie ten bezwech i bezsmak? I juz nigdy nie poczujesz tego kukulczanego, jedynego w swoim rodzaju smaku? Bedziesz sie poniewierala bezsmakowo, jakbys pila wode destylowana, tyle ze potem padniesz. To moze lepiej pij denaturat, poniewiera lepiej, a ze smakiem to i tak Ci wszystko jedno. No i bedziesz sie nadmiernie perfumowac, bo sama nie poczujesz. Cos dlugo to trwa u Ciebie, normalnie juz powinnas czuc, wiec skoro to trwa tak dlugo, to pewnie juz tak zostanie.
OdpowiedzUsuńSmacznych swiat!
No wiem, jestem najpodlejsza na swiecie. :)))))
Dlaczego ją straszysz Panterko? Denaturat Pfeeeeee....
UsuńTeatru, ale przynajmniej zaszumiało Ci w głowie po tych kjelonkach? No, bo wiesz, na początku wiesz, co pijesz, a potem to już pijesz, ale nie wiesz co? Na jedno wchodzi- skutek musi być- szum i wstawienie:)
Ciepłe kraje nie uciekną, a zima może się nie powtórzyć, tak przynajmniej "prorocy gadajo".
Pantera, Ty weź i przestań. Moja Mama w tych odległych szczęśliwych czasach, co to o koronie jeszcze nic nie wiedzieliśmy, dostała grypy i jej też węch i smak znikł. Pan doktor jej powiedział, że to i pół roku może trwać. W końcu wszystko wróciło do normy. I u Teatralnej naszej wróci.
Usuńi mnie się już zdarzało nie mieć jednego i drugiego przy grypie, zapaleniu zatok aleeeee to trwało kilka dni... buuuu Agniecha dobra z ciebie koleżanka wiesz w przeciwieństwie do Pantery ...
UsuńJaskółko - no pewnie sie trochę wstawiłam ale tylko trochę, że nie poczułam, w zasadzie mnie rozgrzało. zima tez nie ucieknie, niestety,,,
UsuńPantero - nawet tego nie skomentuję, ty podła babo.
UsuńZdrowiej i leć :) miej piękny czas, wszystko wróci do normy, serio...
OdpowiedzUsuńo tak, jest lepiej z dnia na dzień jest lepiej :) spokojnych świąt
UsuńDobra i powrotu węchu, a zwłaszcza smaku. Młoda mówi, że pierwsze przebłyski powrotu tychże miała po prawie trzech tygodniach.
OdpowiedzUsuń))no i piszesz i masz, jak w zegarku, trzeci tydzień i zaczęło sie odetkiwać nareszcie. Dreamu i życie staje sie piekniejsze ))
UsuńUściski serdeczne i niech Ci wszystko wróci! pić i nie czuć??koszmar😃😘😘
OdpowiedzUsuńno koszmar kochana koszmar ale Dreamu ma racje trzeci tydzień i zaczyna się odetkiwać powoli...jest nadzieja . cmokam
UsuńJa odzyskałam węch po pół roku, czekaj cierpliwie.
OdpowiedzUsuńuch na szczęście juz się zaczyna powolne odetkanie. Smakowe z węchem jeszcze problem. ..
Usuń