Słowiańskie powitanie Wiosny rozpoczęliśmy po 20 marca. powoli, bo zimno i się rozkręca...
to trawa właśnie ścięta zeszłoroczna i wydmuszki pomalowane akrylem... i mam nadzieje, że ta trawa odrasta, bo bym się chyba zasmarkała.
Ozdoby stare wywlekłam, znaczy zakupioną kurę, kamienne jaja etniczne i barany. Pozostałe: wianki, pisanki, i ceramiczne ptaszki i kwiaty z krepy i doniczki i misy, to własne artystyczne wykwity lub wykonane w teatrze. Niczego w tym roku nie kupiłam, zgodnie z założeniem. Tylko gdzieś mi zając zaginął ceramiczny.
Z jednej strony chałupy okna już umyte, dziś druga strona, bo słońce świeci i żyć się chce. i chce się myć i kurze przeganiać i kompozycje kwiatowe robić i tulipany z biedry na stół postawić i nad wystrojem popracować, obrazy i zdjęcia powiesić i duży dywan do pralki wepchać i posiać ... rzeżuchę, bo zapomniałam wcześniej, i bukszpanowe wianki ...WIOSNA. Jutro sobie będziemy hurtem odpoczywać a dziś jeszcze robota i w poniedziałek robota nadal. i we wtorek i w środę. Rozciągnęłam ten tryb prac domowych, bo mogę i wszystko zależy od aury.
Z tematów aktualnych: na zatopionym krążowniku Moskwa miała znajdować się relikwia z krzyża pańskiego(?) warta 40 milionów dolarów. Choć podobno jej autentyczność nie jest do końca potwierdzona... Zadziwia mnie ten świat nieustająco. Czterdzieści milionów !!?? za kawał drzazgi SERIO. a zwierzęta i ludzie głodują, nie mają dostępu do wody, susza, wojny... a ludzie wydają kasę na jakieś gusła i rytuały i plastikową chińszczyznę.
Sama uderzam się w pierś, za te wszystkie kurewskie świństwa, które robią chińczycy zwierzętom i ludziom, już nigdy niczego made in china nie zakupię. nie mam wpływu na podzespoły, bebechy sprzętu elektronicznego...niestety ale ma wpływ na dupersznity i na ciuchy.
Już w XIV wieku twierdzono, że gdyby pozbierać wszystkie części Ludwika Świętego, które porozdawano jako relikwie, to olbrzym by powstał wielokończynowy i to niejeden:)
OdpowiedzUsuńBaran mi się bardzo podoba, puszysty taki. Życzę szybkiego prac zakończenia i zacnego odpoczywania!
Że nie wspomnę o gwoździach że by krzysz był nimi naszpikowany jak jeż oraz krzyżu, że kilka z tych drzazg by się uzbierało...i ja życzę cudownych spotkań rodzinnych i dobrego jedzonka
UsuńNóż kurka wodna z tym telefonem krzysz?
UsuńA ja pomyślałam, że Ty tak słowotwórczo specjalnie 😁żeby algorytmy nie zablokowały 🤣
Usuńno jasne, ze taki zamiar krzysz pański z tym telefonem ;-P
Usuńa swoja droga przy takiej ilości wyrazów jakiej ja używam, żeby mnie algorytmy nie znalazły...no ciekawe ciekawe ...
UsuńNiech sobie ruskie wydaja po 40 milionow za drzazge, ale ze Ci nie przeszkadza coroczne 20 miliardow wydawanych z budzetu Polski na kosciol?
OdpowiedzUsuńU mnie w domu nie ma ani skorupki, ze nie wspomne o jajku czy innych symbolach tych "wesolych swiat".
Aniu, żeby sobie nie zepsuć pięknego dnia...o kościole nie wspominam. Jajko zająć to symbole starsze od chrześcijaństwa to nasze słowiańskie obrzędy i rzymskie i greckie zapewne...cieszymy się wiosną nie bez skazy jednak. Przez gardło mi wesołych nie przechodzi...
UsuńO to tu jestem dobra, od wielu, wielu lat nie kupuje produktow z Chin, kupowanie zywnosci na poczatku bylo trudne, bo sprawdzanie wszystkiego zajmowalo czas, ale juz mam dobrze to opanowane.
OdpowiedzUsuńStaram się od lat omijać made China we wszystkim co widzę. To jest jakaś popaprana okrutna rasa ...
UsuńU Ciebie przepięknie.. jak zawsze. Cieszmy się tym wszystkim, co jest dobrego wokół nas i w nas - jest tego naprawdę dużo, pokazał to ostatni miesiąc.
OdpowiedzUsuńMiłych, dobrych dni, dużo slonca ❤
Dziękuję 😘 kochana i wzajemnie dobrych dni, odpoczynku i słońca
UsuńPrzepiękne te wszystkie ozdoby 🙂 radosnych i słonecznych dni 🐣🐥
OdpowiedzUsuńDziękuję. Spokojnych i słonecznych oraz leniwych dni Aniu.
UsuńRelikwia na statku, to się kacapom dupi w głowach.
OdpowiedzUsuńMiej piękne święta kochana i dobry czas :* ucałowania
nawet nie pomyślałam, że po kiego grzyba na statku ???
Usuńi Tobie kochana wzajemnie odpoczynku przede wszystkim i spokoju...
Wiesz, zachwycają mnie te Twoje okna niebieskie :)))) Ja takie sobie kiedyś zrobiłam w chałupie podziadkach. I za każdym razem oczy cieszyły!
OdpowiedzUsuńWidzę, że WIOSNA i kreatywność cię trzepnęły aż miło :) I niech tak dalej idzie. To może w szale pomyjesz, doczyścisz, dosprzątasz, i potem już tylko cieszyć się tym będziesz, nawet i bez świąt.
Pozdrowienia z Antwerpii :)
IW
W słowińskich chałupach okna często były niebieskie)))) a my w takiej z połowy 19wieku szachulcowej mieszkamy. Pamiętam Twoje wpisy apropos domu dziadków. Dobrej zabawy Iw, śledzę Twoja wyprawę
OdpowiedzUsuń