No więc bywa tak, że się nazbiera różności. i potem trzeba coś z tym zrobić. Bronię się przed tym uczuciem wkurwa i bezsilności i pracuję ciężko nad sobą: niech się nie zastanawiam, co będzie, co dalej...niech nie przewijam czarnych scenariuszy, zanim się nie wydarzą, niech . I Niech mi zwisa, myślęsobie.
W piątek kupiłam dwa farele do teatru, do kuchni i pracowni muzycznej. dziś włączyłyśmy z Magdą ten mały badziewny za 150 zł. żeby sprawdzić jak ogrzeje to pomieszczenie muzyczne, zamknęłyśmy drzwi i ... ja wyszłam wcześniej po ciężkim rozkminianiu programowania pieca, rozmowach istotnych i w biegu na masaż a Magda miała zajęcia do nocy i ZAPOMNIAŁYŚMY. Teraz o 22.30 mąż Magdy pojechał nocą do teatru i zamiast nagrzanego pomieszczenia i rozgrzanego do czerwoności farela, zastał farel niedziałający z lekko wysuniętą wtyczką...???!!! DUCHY ?? noż działał. a żadna z nas go nie wyłączyła. i nie wysuwała wtyczki.
Poza tym co? no zapadła decyzja w naszym domu o zakupie grilla gazowego. Tak wiem, że gaz drogi w chuj ale My mamy wszystko na prąd i gdyby ten prąd z jakichś powodów wysiadł... jesteśmy w dupie. Postawimy go na tarasie w razie co. A ostrą zimą może stać w oborze. Zawsze jest alternatywa Że obiad, że woda na kawę zagotowana. Dogrzewać się będziemy kominkiem. Drewno sezonowane mamy u Sąsiadarysia. Trzeba się już ogarniać przed zimą.
W kraju tutejszym jakaś histeria zimowa wisi w powietrzu. Ludzie przestraszeni brakiem opału, cenami, drożyzną...wielką niewiadomą, strachem przed smogiem, covidem, zamknięciem szkół i zdalnym. co za chujnia i dramat. za chwilę kolejna rada i może czegoś się dowiemy. choć wątpię. pisdzielce zrobią jak zwykle, obarczą odpowiedzialnością dyrektorów, gminy i miasta. znów nie oni winni, spychologia to jest słowo klucz.
NO JEŚLI ta zima nie zmiecie pisdzielców z tronu, to już chyba tylko wojna.
UPDATE(wtorek zbyt rano, za wcześnie).
Czasami z wsiowymi ludźmi ciężko się gada, bo nie współmyślą. a zasadniczo nie współczują, empatia:0. A nawet rzekła bym, że są złośliwi. Że inteligencja i elita śpi za długo. Na przykład Typy wstają o 5 albo 6 RANO z bliżej dla mnie nie zrozumiałych powodów, na przykład, że życie mają dramatycznie zjebane, mieszkają z dziećmi w jednym pokoju w tym niemowlę, NO KURA NIE WAŻNE, ważne, że od razu łapią za jakieś maszyny KONIECZNIE i napierdalają tymi maszynami wniebogłosy, żeby cała wiocha wiedziała, że wstali !!!! Nie śpię od 6.30.Tłumaczono mi latem, gdy kręciłam afery, że mam wakacje i może mogę się wyspać??? otóż tłumaczono mi, że od 8.00 już ukrop. więc...rąbać, ciąć i piłować drewno trzeba od 6. 00 Ale teraz nawet o 9 zimno w chuj i nic typa nie tłumaczy.
Ani zima ich nie zmiecie, ani pewnie wczorajsze Czarno na bialym i przekretach komisji smolenskiej Macierewicza, wiele milionow jak krew w piach. I co? Czy ktokolwiek sie odwazy zapukac dzisiaj rano do drzwi Macierewicza i wywlec go w kajdanach, choc kaftan bezpieczenstwa bylby dla niego lepszy. Ale nikt go nie tknie, bo facet ma na wszystkich takie haki, ze jego aresztowanie pociagneloby za soba taka lawine, ze smierc krolowej i zwiazane z nia wielodniowe cyrki obwozne to maly pikus i buleczka z maslem. Wszyscy sie go panicznie boja, jest praktycznie nietykalny.
OdpowiedzUsuńZimy to i my sie boimy, ale bedzie co bedzie, niczego nie kupuje, bo farelki i tak nie zadzialaja w godzinie X, jesli wszyscy naraz je zalacza, bo z pewnoscia beda przerwy w dostawach pradu. Jedynym madrym krokiem sa butle gazowe, ale ja nie kupuje, niech bedzie co ma byc.
farelki kupuje głównie na teraz!! ale tez mozna się będzie nimi dogrzewc... w razie co. tak to jest ze starymi dziadersami, poitykami, dzialczami etcetera WSZYSCY siebie warci, jedno gowno i przerkręt.
Usuńa ten przetrącony typek macierewicz ma jakieś teczki, na breżniewa tutejszego i innych i rządzi. w sumie dwóch popaprańców rządzi krajem tutejszym. Jeden z żółtymi papierami. drugi z łupieżem...
UsuńNo właśnie, przerażeni, ale nie aż tak, żeby nie popierać PiSu!
OdpowiedzUsuńMy mamy piece, popularne na Bałkanach, żeliwne, na wszystko, drewno, opony, gumiaki itp.😀 te piece mają dodatkowo piekarnik i fajerki do gotowania. Lasu mamy, na szczęście, tyle, że sami sprzedajemy drewno, tutaj wlasciciel może sobie ciąć, co mu się podoba. I wszyscy podnieceni, że Serbia zakontraktowała mleko z Polski.
Wyjaśnij niuans polityczny mleka z Polski, Repo.
Usuńach ja już nie wiem Repo co tu się odpierdalala czy standardowe zidiocenie, kretynizm, tępota czy jakaś inna choroba, w kontekście pisdzielców offkorsss
Usuńoraz nie podoba mi się, że u Was wszyscy mogą sobie palić oponami, gumowcami i ścinać lasy, bo to do złudzenia przypomina kraj tutejszy !!!!
a także popieram Agnieche, że o co chodzi z tym mlekiem?
Niuans jest taki, ze bez pomocy Serbii( czyli w sumie zawoalowanej Rosji, bo jest silny związek i sympatia) to Polacy by zginęli, a Unia ma ich w dupie.
UsuńNo niestety, prywatny las jest na łasce i niełasce właściciela, a generalnie jak nie wytniesz ty swojego lasu to ktoś ci wytnie . J zaczynam rozumiec czemu tu wszyscy strzelają 😉
jak to ktoś ci wytnie?? w sumie masz rację z ta bronią i strzelaniem, sama bym łeb przy samym dupsku odstrzeliła, gdyby mi ktoś mój las wycinał...
UsuńMnie tam jakoś ta akurat panika nie chwyta. Las mamy, drewna opałowego urobiliśmy już wcześniej tyle, że zapas mamy do wykorzystania spory. Gotujemy na gazie, a jakby co, to na dworze na palenisku od grilla będziem gotować, a piec w piecu chlebowym. Ale nie sądzę, że aż tak daleko zajdziemy ( my wszyscy ) w nędzy energetycznej.
OdpowiedzUsuńWy może nie ale szkoły już tak. może nie wszystkie. Nikt nic nie wie, tak zwana wieść gminna niesie.Zadziwiające, że Niemieccy obywatele mają wszystko wyjaśnione, kawę na ławę, że mogą być przerwy w dostawach prądu, że to ,,,, że tamto a w kraju tutejszym obywateli się OKŁAMUJE prosto w oczy i traktuje jak debili ?? Zadziwiające nieprawdaż ?? smam sie musisz zoriętowac, wyciągnąć z kontekstu i między słowami...
UsuńTeatru, Ty nie gniewaj się na wsiowych. Oni mają od pokoleń taki tryb życia i tego nie zmienisz. Na wsi wyjeżdża się traktorem o 6 rano, bo potem inne roboty czekają. I to się przeniosło na kosiarki. Rozumiem Ciebie, rozumiem tych ludzi- wychowana od niemowlęcia na wsi. Poza tym,. na wsi nie czeka się, bo pogoda zmienna jest, jak nie zrobisz teraz, już, doleje, albo wysuszy, zgnije, albo stonka zeżre...rano koguty drą się wniebogłosy, o 6 rano, gęsi szaleją, o 7 kura potrafi na całą wieś ogłosić, że jajko zniosła...psy, psy nie mają zegarków, potrafią larmo zrobić o północy.. ja wiem, ze to zwierzaki, a Ty masz żal do ludzi, ale to też hałasy wiejskie... trudno tak zawsze było i chyba będzie.
OdpowiedzUsuńA teraz wróci palenie beleczym i ja już się pogodziłam, chociaż wszystko we mnie się buntuje. Ludzie zbiednieli, a gdyby mogli kupić opał, mogli zainstalować gaz ( wstrzymano podłączenia), gdyby mieli forsę na panele i pompy, to jestem przekonana, że większość poszłaby tą drogą.
Kupiliśmy agregat prądotwórczy na ropę. W razie co, to pociągnie dwie lodówki i kuchenki. Gaz jest w sklepie (piec na butlę) i kuchenka na gaz też jest. Powinno wystarczyć, bo jak pisze Agniecha, tak samo sądzę, nie wydaje mi się, że będzie aż takie załamanie energetyczne. raczej tylko okresowe wyłączenia prądu, ale to zdarza się i teraz.
UsuńNie widzę też jakoś specjalnie spanikowanych ludzi. mam wrażenie, że każdy próbuje się zabezpieczyć, ma swoje sposoby i idzie im to całkiem sprawnie.
Jaskółko, nie jest to wieś, że krowy, konie, owce...mnie kury, koguty, psy, koty, krowy ...nie przeszkadzają, jak wiesz, na wsi mieszkam. Ale ja znam tego typa. i wiesz mi trochę mam prawo się wściekać. zwłaszcza, że ja im bonanzy nocami nie urządzam, bo mają małe dziecko...a nie chodze spac z kurami mogła bym hymn śpiewać o 21 ?! prawda?
UsuńPalenie byleczym mnie przeraża !!! najbardziej.
Jaskółko,no widzisz, a wystarczyło by obywatelom prawdę powiedzieć, prawda? a tak każdy się teraz sra, kombinuje, agregaty kupuje...i poz co? i ja nie myślę, że aż takiego cyrku będzie ale... chuj wie. tak ?
UsuńNo właśnie, wiem, o co Ci chodzi. niestety, on ma prawo, a Ty się będziesz wściekać niewyspana.
UsuńTen rząd, to już w ogóle... szkoda gadać. Niedaleko nas wybudowali kopalnię ( dwie stare, fedrujące są od niej o 6 kilometrów)- kopalnię do zbyt dużo powiedziane, ale jest szyb wydobywczy, są już chodniki na dole o co? Nagle okazało się, że nie ma tam węgla. PiS włożył ciężkie miliony na budowę kopalni, w której nie ma węgla. Oczywiście zrzucił winę na Tuska, bo ten postawił "fundamenty" pod kopalnię. Potem ci z PO wycofali się, bo węgla nie było. A PiS w zeszłym roku "oddał" do użytku tę kopalnie. I to w momencie, kiedy wchodziły obostrzenia i programy antysmogowe. Niedawno przejeżdżaliśmy obok niej, bo chciałam wiedzieć gdzie ona jest. jedziemy, pytam Jaskóła- No i gdzie ta kopalnia? Widzę szyb ( taki z kołami- winda, czyli szola nim zjeżdża i wyjeżdża), jakieś baraczki i to wszystko. Ani torów kolejowych, ani porządnej drogi tylko te powiatowo-gminne. Szyb i baraczki wciśnięte między domki jednorodzinne, pola, sady....
wiesz Jaskółko, mnie nos opadł do spodu. do podłogi z powodu tej delikatnie mówiąc niegospodarności, złodziejstwa i zwykłej głupoty... to moje, Twoje, nasze pieniądze...człowiek rozsądnie wydaje a zwłaszcza nie swoje pieniądze... a tu takie ostentacyjne złodziejstwo i szastanie, że tylko wynająć mafię i rozpierdolić całe to towarzystwo przy korycie...
UsuńAle już taki przypadek tutaj był. Chyba słyszałaś o kopalni "Morcinek", która wybudowano zaraz przy zaraz granicy z Czechami niedaleko Cieszyna. To była najnowocześniejsza na ówczesne czasy ( zaczęto ją budować za późnego Gierka, ale budowa się wlokła, pierwsze wydobycie w 1987 roku) kopalnia. Ostatnie wydobycie w 1998. Od początku kopalnia nierentowna,kosztowna wysoko metanowa i z dużymi zagrożeniami pożarowymi i zbudowana na słabym rozeznaniu geologicznym. Poza tym kolejne rządy ciągle obawiały się, że Czesi będą nam węgiel podbierać, bo ich najbliższa kopalnia od ":Morcinka" znajduje się około 6 kilometrów (Karwina Doły). szczerze? nie bardzo chce w to wierzyć. W każdym razie kopalnię zamknięto w 2001 roku, co się dało wywieziono do innych kopalni, resztę zasypano, zalano, zabetonowano.
Usuńteraz obecnie- Czesi chcą jednak eksploatować te nasze złoża, ale przeszkadza im uskok tektoniczny równoległy do rzeki Olzy- to jest główna przeszkoda.I pewnie jest przeszkoda.
polityczna, no bo jak to- my nie mogliśmy, a Czesi dadzą radę?
Ciągle rozważana jest możliwość odtworzenia kopalni, ale to straszne koszty. Dlatego jada na wyeksploatowanych pobliskich kopalniach i szukają następnych złóż. Taka to prawda o polskiej gospodarce.
Tu ciągle ludzie, którzy mówiąc o "Morcinku" zaciskają zęby z wściekłości. W Cieszynie wybudowano dwa osiedla dla Górników, Niedaleko Cieszyna i obok kopalni bloki dla górników, potem zostali z dnia, na dzień bez pracy. To była szansa. Żadna polska kopalnia nie fedrowała tylko 10 lat, wszystkie po dzieści, dziesiąt, i ta mogłaby też, ale ktoś podjął durną decyzje i poooooszło.
Mieszkam w bloku. Nie będę mogła ogrzewać mieszkania drewnem. Jestem przerażona...
OdpowiedzUsuńI to jest problem mieszkańców bloków, a w domkach ludzie sobie poradzą. Współczuję :(
UsuńKalino. wiadomo. kupisz farelka...albo kaloryfer olejowy, radzę już teraz. potem nie będzie. serio.
UsuńMam farelkę. Ale ona zużywa bardzo dużo prądu - to nas wykończy. finansowo...
UsuńPoza tym niewiadomo, czy prąd będzie
UsuńKalino, A TERAZ NA POWAŻNIE: są teraz grzejniki różnego typu i bardzo eco i bardzo mało prądu żrące. wiem co mówię. sa nawet takie trzymające ciepło z cegłą szamotową w środku. jest wybór. nie to to te stare. Ja w teatrze aktualnie zamarzam !! i one mi potrzebne na teraz, na zaraz dopóki nie wejdzie grzanie miejskie, czyli nie zacznie się sezon grzewczy a straszą, że dopiero w październiku. O zgrozo. A farele zakupuję, bo pomieszczenia muszą się nagrzać błyskawicznie. DO DOMU bym sobie nie kupiła. Do domu na dłużej na dogrzanie to coś trzymającego ciepło czyli grzejnik olejowy. już mieliśmy. Małą farelkę mam w łazience, na wszelki wypadek i włączam ją max na 15 minut.
UsuńEwo, no możliwe są wyłączenia ale czasowe i chwilowe... mam nadzieję.
UsuńJa mam w łazience taki średniej wielkości grzejnik z nadmuchem. To też na dogrzanie teraz. Zresztą my od zawsze staramy się oszczędzać prąd ( wszystko kupujemy na maksa energooszczędne), bo u nas wszystko na nim jedzie. I wiecie co? Błogosławiony dzień, kiedy 30 lat temu powiedziałam- Nie, boje się gazu, nie chcę gazu. Wyobraźcie sobie, że za zużycie gazu płacicie 10 złotych, a za resztę 40 złotych. I to mnie dobija- te dodatkowe opłaty. Prądu zużywamy za X kwotę, a opłaty są za 2razy X kwotę. A tak jeden licznik mniej.
Usuńi my mieliśmy kuchnię na butlę gazową, bo we wsi gazu nie ma, TERAZ ciągną ale się nie zdecydowaliśmy. no ale już przemogłam swój lęk przed butlami i zakupimy gazowy grill, bo w razie co ...wiadomo. juz pisałam. Jaki to grzejnik z nadmuchem i czy nadmuch można wyłączyć, bo ja takiego do mojego gabinetu szukam, możesz coś podpowiedzieć ??
UsuńMoge podeslac wtyczki/zatyczki, takie zolte, higieniczne do uszow. Ja z glebokiego miasta mam doswiadczenia, ze smieciarka tez moze obudzic skutecznie albo sasiadowi radel spadnie na podloge, uzyje windy czy telefon zadzwoni... U nas cisza obowiazuje od 22.00 do 6.00 ale na wsiach nie ma ograniczen. Tam sa inne prawa: ptaki krzycza, niedziwiedz mruczy, w jeziorze ryby pluskaja, w rzece woda caly ranek tez ciurka, drzewa szumia, wiatr gwizdze, deszcz tlucze sie o dach i szyby, szczegolnie ten jesienny, kosmate mysli pod czacha halasuja, no, i komary brzecza tak, ze nawet traktorowego warkociku nie slychac. Cierpliwosci i wyrozumienia!
OdpowiedzUsuńEcho, mieszkając w mieście próbowałam używać zatyczek , niestety. nie dają rady ) z miasta z powodu natężenia ruchu i dźiwęku właśnie uciekłam !! Przyszedł taki moment w moim życiu, że miast wszelakich maiłam już dość. Odgłosy przyrody, i wsi typu strumienie, szumy drzew, ptactwo i koguty mi absolutnie nie przeszkadzają... wręcz przeciwnie. Ale kosiarka o 7 rano to jest przegięcie. i nie mam wyrozumiałości zrozumienia ani cierpliwości.
Usuńmoże dopisze jeszcze , że ja uważam, iż koszenie jest niepotrzebne, poza niektórymi newralgicznymi miejscami.
UsuńKoszenie jest potrzebne, bo robi się mierzwa, która wcale nie służy. Poza tym trzeba kosić, bo się chwasty rozsiewają. Pytanie, jak często kosić i na jaką wysokość kosić oraz co kosić- chodzi mi o rośliny na areale- jest podstawowe. I zgadzam się- kosiarka może wkurzyć, zwłaszcza o 7 rano, albo latem o 21, jak to robi nasz sąsiad.
Usuńa ja lubię chwasty...dla mnie nie ma niepotrzebnych roślin :-) serio.
Usuńooo w godzinach wieczornych latem to tez jest norma...bo gorąco i ja już sama nie wiem, czy o świcie czy o zachodzie....jest gorzej :-)
UsuńJak ja lubie deszcz, taki ‘halas’ moze byc i w nocy i skoro swit. Tak samo wiatr, szumiace drzewa to sam relaks, nawet jak ptaki dra dzioby o poranku moze byc. Gdybym byla nad jeziorem to bym cudnie zasypiala przy rybach pluskajacych sie w wodzie, szum wody w rzece mam wrazenie ze cudnie usypia.
OdpowiedzUsuńSmieciarka tylko na chwile wpadnie w moja uliczke i na szczescie jest to zawsze po godz.8.00, kosiarek tez nikt nie uruchamia skoro swit. Takie halasy jak kosiarka czy jakies inne maszyny sa okropne.
i ja lubię szemranie natury, no chyba, że się nieprzyzwoicie wydziera )) jak ten dzięcioł we Szwecji ))) i stawia na równe nogi. o świcie to wtedy nie lubię. Śmieciarki nieco później ale kosiarki o świcie to jakis obłęd jest.
UsuńWspólczuję poranków, u mnie za oknem krowy wyją... więc znam klimat. Trzymaj się, u nas zima lekka, przeżyjemy tylko grzejąc w kozie. Kisses
OdpowiedzUsuńnie jest aż tak źle )) ale czasami mam nerwa, bo akurat chcę sie wyspać... u nas zimy ostatnio tez lekkie i co gorsza bez śniegu. Ale może sie trafić -20 przez tydzień. Kisses
Usuńto nam nie grozi, - 20 :P wiesz, u nas sąsiedzi też potrafią o 7 rano wyskoczyć z kosiarką....
Usuń