[...to mój dom, moja ziemia i moje życie...]
Jeszcze mi się tak chyba nigdy nie stało, żebym napisała NIC w poście i otrzymała w nagrodę dwa tysie wejść na bloga w niecałe dwie doby oraz 800 wejść na tego nieposta. Temat nośny? dlatego do niego wrócę a jakże.
z kronikarskiego obowiązku.
Zmęczyły mnie ostatnie dni od wtorku, konsekwentnie. W placówce zmarzłam, co wydaje się zajebistym przy mojej niedokończonej chorobie, nadal kaszle. Potem środa, i Sześć godzin w teatrze. i kolejne godziny na letkich zakupach, telefony i ustawianie ferii zimowych, wypał magnesów świątecznych, a wczoraj szkliwienie i spotkanie z Miśką. Poplotkowałyśmy, opowiadała o planach filmowych, o nowych przyjaciołach, o dyplomach reżyserskich, imprezowaniu na filmówce... od razu mi się moje studiowanie na AT przypomniało. Odpoczęłam psychicznie, za to kręgosłup od szkliwienia mi padł był.
[i teraz w kontekście starych bab, pierwsze wejście, otóż wczoraj rozmowa z dwiema osobami o świętach i w obu przypadkach podkreślono terror babki !! względem pozostałych członków rodziny. zarówno w kontekście świąt ale i pozostałej części życia].
Po powrotach do domu padaliśmy oboje na dobrą godzinę snu na kanapce, przed ekranem. Przerwaliśmy Belfast, który serdecznie polecam. Uwielbiam takie filmy. Naczelnik sugeruje, że Kenneth Branagh zapatrzył się w Romę Alfonso Cuarón. I możliwe: "Roma" to kawał znakomitego kina, które za kilkadziesiąt lat będziemy prawdopodobnie stawiać na jednej półce z dokonaniami Luchino Viscontiego czy Ettore Scoli. I ja się z tym zgadzam.
Poza tym udało nam się wreszcie zlokalizować i zobaczyć Nomadland. Zupełną nocą ciemną. Ale warto. I jeszcze nam się udało kilka innych dobrych filmów przyswoić, bo co było robić w malignie..
Jak to było? Ty też będziesz ...ciebie też czeka... Nie wolno... Co za tupet...co za chamstwo.... świętości nie deptać... Nie wypada...i to jest kobieta...to jest artystka...nauczycielka ...
Słyszałam to od starych bab od dziecka. do dziś. ofkorsss.
W przemocowym grajdole, jakim jest kraj tutejszy wszystko wolno jedynie bogu, rządzącym i kk. A ja sobie myślę, że mnie wolno się temu przeciwstawiać wszystkimi dostępnymi możliwościami i środkami. Czy się to komuś podoba, czy nie. A, że niektóre StareBaby dostaną zapaści...no cóż. Na wojnie ofiary być muszą.
Co ja mam do starych bab?
spieszę donieść, że arycykatol jedraszewski też jest starą babą. I pewien bloger z głosem bekliwym. A więc ani wiek ani płeć nie zwalnia z bycia starąbabą.
No to mam owszem, to samo, co do Katopatoli. Nie, nie wrzucam wszystkich kobiet do jednego wyrka! Nie ze wszystkimi bym poszła do łóżka. Stara baba to sposób myślenia, działania, mówienia i pisania. Starababą można być już w kwiecie wieku. Umiejętnie naśladując babki, ciotki i zakonnice.
Za nią stoi potęga dwóch tysięcy lat i aktualnego rządu oraz tradycja narodowa.
Używanie określeń typu: nie wolno, kto to widział, jestem zniesmaczona, nie wolno to, nie wolno tamto, nie wolno boniewolno. Nie wolno przeklinać. bo brzydko jest przeklinać(japierdolę)))
A, że spódniczka za krótka a że cycki na wierzchu, a potem się księdzu dziwić, że molestował, a że rączki na kołderkę a że marsz do kościoła bez gadania moja panno i do spowiedzi a że kto to widział, żeby chłop był od baby młodszy? Kto to widział żyć bez ślubu? Kto to widział żyć po swojemu? Za granicę się zachciało?? Wypierdalać jak się nie podoba...
To jest tak, jak z tym chłopem ze wsi: że chłop ze wsi wyjdzie ale wieś z chłopa nigdy. Niektórym nawet po zmianie środowiska i kraju, nie przechodzi. Ta MORALNA do urzygu postawa z kijem w dupie: kij w dupę i do teatru lakowego. Beret na łeb i do kościoła katolickiego. Taka rymowanka udała. Na sztywno i kosy na sztorc. baczność.
Nie Wszystkie a nawet nie większość... ale właśnie ta chujowa mniejszość, uwielbia decydować za innych, w imię boże, tradycji, kk i totalnej kurwa prymitywnej tępoty. Projekt srai godek kto podpisał? 150 tysięcy podpisów!? gdyby je prześwietlić peselami, to zapewne pięćdziesiąt plus i siedemdziesięciolatki w większości upierdalają właśnie życie młodym ludziom, skazując ich na co?? mnie się jebie, że szczekam na stare baby przykościelne, bo one takie biedne, a one właśnie teraz konsekwentnie robią piekło ludziom młodym w kraju tutejszym. PRAWNE piekło, życiowe piekło. Nie swoim tylko rodzinom, przecież, to za mało. trzeba innym meblować życie, pobożemu i tradycyjnie, nikomu nie może być lepiej, nikt nie może wystawać, bo wpierdol. Sama srajagodek, to jest klasyka gatunku: ja mam życie spierdolone, dzieckiem popsutym, to inne też muszą.
No i jeszcze forma jest ważna, czyli publiczne pranie brudów, jak ongiś prababki w pralniach, potem babki na parapetach, tak zwane poduszkowce, a teraz ... i ciekawość niezdrowa ciekawość zżera...tradycyjnie.
Na szczęście. Wokół mnie już takich kobiet(??)prawie nie ma. PRAWIE. A ja też nie tylko o tym piszę, przede wszystkim robię spektakle, całe moje życie, jestem Feministką i robimy Projekty typu: WOLNOŚĆ SIOSTRO !!! i edukujemy edukujemy edukujemy... Kobiety.
Bo Kobiety są wspaniałe.
w odróżnieniu od starychbab.
Zakupiłam lotto, bo liczyłam na więcej tego zielonego w moim życiu. Ale na razie nic z tego. Trudno.
Ps
Która kocia menda zabiła małą myszkę i porzuciła na tarasie ? siępytam sie.
Hehehe! "Stare baby wysiaduja"! Czytam znow Rok 1984... Przewidzial czy stworzyl? Zdrowia!
OdpowiedzUsuńRóżewicz wiecznie aktualny. rok 1984 czytałam daaawno temu. za górami za lasami ...
UsuńWyciagam wniosek, ze "tolerancja (łac. tolerantia – cierpliwość, wytrwałość) – termin oznaczający poszanowanie czyichś poglądów, wierzeń, upodobań, różniących się od własnych. Stosowany w socjologii, badaniach nad kulturą i religią, oznacza postawę zgody na wyznawanie i głoszenie poglądów oraz wierzeń, z którymi się nie zgadzamy, jak i praktykowanie sposobu życia, którego zdecydowanie nie aprobujemy, a więc zgody na to, aby społeczność do której przynależymy, była różnorodna w aspektach dla nas istotnych.
UsuńTolerancja polega na uszanowaniu obcej narodowości i związanych z nią różnic kulturowych. Oznacza także, wyrozumiałość dla odmienności. Jest poszanowaniem poglądów, pochodzenia, opinii, upodobań itp. W skrócie, szacunek dla wolności innych ludzi, którzy maja odmienny styl życia od naszego. Są to także jednostki, które według innych nie wpisują się w „normę”, czyli ludzie ze swoimi własnymi opiniami, które niekoniecznie są przychylne większości, więc są obce, np. reprezentujące swój styl bycia poprzez wyszukane stylizacje. Taka odmienność pobudza ludzką kreatywność do działania w tym niezliczonym wachlarzu wyboru, który wzbogaca społeczeństwo, daje poczucie wolności, ponieważ każdy może być tym, kim chce[3]. „Tolerancji” towarzyszą takie formuły jak: traktuj innego tak, jak sam chciałbyś być traktowany, szanuj godność istot ludzkich, postaw się w czyjejś sytuacji nim go osądzisz, nie toleruj złoczyńcy, nie troszcząc się o ofiarę jego czynu..." (za Wiki aby nie robic bledow i zastosowac polskie znaki i przekonanie, ze sama sprawy nie wyluskam lepiej) Czy ludzie biora to pod uwage?
A za cholerę nie biorą. Nikt nie bierze. A zwłaszcza ludzie tutejsi. Wiesz, ustawy sejmowe uderzają w odmieńców, w Kobiety... Państwo nie toleruje i Nie szanuje. Biskupy katolickie nie tolerują. Szczują. Ideologia nie człowiek. Mamona nie człowiek. Strach przed obcym. Tolerancja nie istnieje w kraju tutejszym. A teraz gdy już ludziom takim jak ja się dawno przelało. Mam dość i oddaje z nawiązką. To strach co to będzie ...
UsuńMyślę, jak by tu wyjaśnić to, co myślę. Rozumiem, co znaczy dla Ciebie" stara baba"- synonim mojego pisopierdziela, a pewnie każdy ma swoje określenie na moherowy beton, którym się jest niezależnie od płci, wieku i wyznania.
OdpowiedzUsuńWalkę na gruncie politycznym i mentalnym z tym ZJAWISKIEM popieram, bo uważam, że grupa kościelno- polityczna w Polsce( nie mylić z wiarą) jest szkodliwa. Piętnuje działania publicznie i prywatnie. Natomiast nie pogardzam i nie oceniam ludzi ze względu na wiarę, wiek, płeć itd. Pogardzam pedofilem w sutannie, nie rozumiem wiernych dajacych ofiarę takiemu człowiekowi, ale głupota nie jest karalna. Kiedy takie betony działają we wspólnej przestrzeni publicznej mogę poglądy torpedować. Człowieka nie chcę i tego samego oczekuje od innych- nie oceniajcie moich wyborów, mojego życia.
Pamiętasz" Modlitwę o wchodzie słońca"? " Ale chroń mnie Panie, od pogardy, od nienawiści strzeż mnie Boże".Wolno Ci oczywiście nienawidzieć, tylko po co? 😊
Lepiej działać, protestować, pisać petycje i organizować się, żeby wstyd było tej hydrze wysuwać łby, niszczyć państwo i obywateli. Na razie głupota jest głośniejsza w tym kraju.
Wacam tą razą do tiramisu( wyprodukowałam hurtowe ilości z wiśniami wyjętymi z rakiji) i oby nowy rok nas politycznie zreanimował😀
Repo - nienawidzę? ja nie nienawidzę ale strzelam po łapach, i nie tylko pisowskie starebaby i nie tylko katolickie starebaby ale wszystkie absolutnie, bo ten rodzaj mentalności mnie wkurwia od zawsze. wpierdala się w moje życie z kopytami i próbuje podważać, ustawiać a wystarczy nie patrzeć w moją stronę ... wystarczy się nie wtrącać w moje życie. wystarczy żyć własnym życiem. Masz rację, szkoda zdrowia i życia. Tylko gdzieś mi się już przelewa. Modlitwę o Wschodzie słońca, podobnie ja większość pieśni Kaczmarski, Gintrowski, Łapiński owszem znam i mnie to wzruszało ale dawno, i politycznie only. Dziś obie strony się posługują pieśnią, nie zapomnę kurskiego z gitarą wyśpiewującego Kaczmarskiego, Gintrowski miał ortodoksyjnie prawicowe poglądy ...chłopcy mi się przestali podobać, gdy wylazły szczegóły z ich życia i poglądy i spowszednieli. Są już tylko częścią historii. Jasne, że Tobie chodzi o bycie ponad to. Ale żyjąc tu nie można być ponad to...
UsuńMoże nie bycie ponad to, bo konformizm wcale mi się nie podoba. Ale staram się przekuć przeżywanie w działanie, czy to ma sens nie wiem, zobaczy się 😀 jak strzelasz po łapach chciwych to działasz i to jest kontrreakcja, ale jak pluję na telewizor z Jarozbawem i mi się ręce z nerwów trzęsą to nic sensownego z tego nie wynika poza nadciśnieniem. Coś jak zwierzanie się wszystkim wokół z problemów z mężem alkoholikiem zamiast rozwodu.
UsuńTemat morale twórcy a dzieła to taki ciężki temat, ze nawet go nie tykam. Nie dzisiaj😊
Ale ja też działam. Działam i dziamgam😂 tak to wygląda. Rozwód z mężem alkoholikiem.jest możliwy gorzej z rozwodem z państwem tutejszym. Bo może ja nie nadaję się do życia gdzieś indziej. Protestuje, podpisuje, tłumacze moim uczniom, uczę historii kobiet które są niewidzialne. Robię co mogę a nie mogę już siedzieć cicho.
UsuńNie siedż cicho, tylko się nie truj tym, czego nie możesz zmienić. Czego i Tobie i sobie życzę w kolejnym roku😊
UsuńAmen. I sobie też życzę tego samego. Ściskam Repo.
UsuńMam taka stara babe w znajomych, z tym ze to jest wlasnie facet i nie taki stary, a do tego nie wyznaje i nie chodzi do kosciola. Ale on sie juz stary urodzil i tak przez cale swoje zycie pierniczy i poucza, choc oczywiscie dobrze, ze nie nawraca. Bo tego juz bym nie zniosla.
OdpowiedzUsuńo to to to taka konstrukcja człowiecza, wkurwiająca.
UsuńSukces!
OdpowiedzUsuńWiosna będzie -czyja?
Wizjonerzy.
E. Scola, "Odrażający, brudni, źli".
Pier Paolo Posolini "Salo, ...
Półświęty Kołaj.
Wiosna będzie Nasza :-)
Usuń"Odrażający, brudni, źli". oglądałam ale dawno...kurczę sobie chyba zobaczę raz jeszcze, gdzie ??
a Pasoliniego nie wiem czy chcę oglądać... znów. Tak jak nie chcę Wesela Smarzowskiego.
Czekam !!! Wspólna Wiosna?
OdpowiedzUsuńBez tolerancji na wulgarne hasła! Tolerancja, to nie akceptacja! Wśród feministów będą i ci konserwatywni. Nie warto sprzeczać się o znaczenie słów, one i tak zostały "zawłaszczone".
Gdzie można się zapoznać z programem teatralnej? W teatrze?
Półświąteczny Kołaj.
W teatrze
UsuńJeśli "Belfast" ma coś z "Romy" to trza obejrzeć.
OdpowiedzUsuńAno trza koniecznie.
Usuń[mój dom, moje zasady, moja kawa]
OdpowiedzUsuńz rumem.
Na noże? b. dobra obsada!
Pół Koła
Nie lubię kawy z rumem
UsuńZastanawiam się, kto wymyśla te akcje podpisowe. I jak to się toczy. Czy siedzą sobie na sofie w niedzielę rano, popijają kawusię, zagryzają czekoladowym herbatniczkiem i nagle:
OdpowiedzUsuń- A może byśmy tak zakazali mówienia o aborcji?
- A może zaproponujmy więzienie dla kobiet, które mają mniej niż 7 dzieci?.
- No coś ty, Heniu! My też mamy mniej!
- A, no tak. Dobra, to zostawmy to mówienie o aborcji. Też jest fajne. Na liczbę dzieci pozbieramy później."
Pies znajomych mojej córki ma na imię Aborcja. To tak na zakończenie.
Znajomi Twojej córki Kalino bardzo się narażają. Za chwilę psa trzeba bedzie uśpić, bo obraża kk i uczucia srai smrodek. Tak chora osoba z banda popleczników ustalają zasady i trzepią kasę.
UsuńAborcja będzie musiała wychodzić siusiu po ciemku, żeby jej nikt nie przyuważył pod latarnią ;-)
Usuńbędzie tak jak z tym Murzynem...w sumie szystko sie powtarza.
UsuńI bardzo dobrze. Kobiety górą. A co do starych bab, to dodałabym śpiew, jazgot i wycie... Żyj po swojemu, bo to Twoje życie. W nowym roku zdrowia życzę.
OdpowiedzUsuńDziękuję DD zdrowia dla nas zwłaszcza .... Wzajemnie i dobrego sylwesyra
Usuńdla podwyższenia ciś. alkohol łykam. Z kawą kieliszeczek jeszcze mi przechodzi.
OdpowiedzUsuńPytam, bo byłem tylko na Plaży..z Zieloną Wróżką szwajcarską.
Bliżej mi do Węgajt, czy na Dworzec do Hajny. Tam są klimaty pozytywne i masa nie skażonych ziół. W tym barwników...
powoli się prezentuję, ale nie jestem przekonany do końca, czy to to tarot, czy remik
Koło
O i ja wielbię Mazury. Z ciśnieniem mam całkiem na odwrót jak przystało na choleryczke mam nadciśnienie. Alko w kawie nie wskazane. Hmm i zielsko niestety mi nie służy...szkoda.
UsuńStare baby, to już osobny rodzaj, hehe może kiedyś były kobietami, ale już zapomniałay, jak być kobietą. Uściski
OdpowiedzUsuńniektore były i nawet miały mężów...nie jednego, niektóre nigdy nie były...no chyba że tylko naga małpa z nich wyszła ))))
UsuńA widziałaś już "Trzy billboardy za Ebbing, Missouri" ("Three Billboards Outside Ebbing, Missouri", 2017)? To film Martina McDonagh twórcy "Duchów Inisherin", które Cię zaintrygowały. Tam właśnie występuje Frances McDormand, aktorka z "Nomadland". Ona jest doskonała w takich mocnych historiach z przekazem.
OdpowiedzUsuń"Belfast" przypadł mi do gustu, ale ja z racji swoich zainteresowań ogólnie lubię irlandzką kinematografię. Scena tańca jest jedną z moich ulubionych :)
Oczywiście że widziałam. Uwielbiam ją więc staram się wszystko z Nią oglądać. Ach rozumiem cię doskonale ja uwielbiam Irlandię :) i Szkocję:)
Usuń