piątek, 10 lutego 2023

otutejszym gównie i rebeliantach.

tylko udaję, że nie widzę i nie słyszę co tu się odpierdala.   

omijam te rafy gnojówki, bo już nie nadążam za bezmózgowiem, złodziejstwem, kurewstwem i chamstwem tutejszego pisdzielskiego rządu i pisdzielskiego odłamu narodu, który temu przyklaskuje i robi owację, jak ten kowalski w sejmach. i ta faszyzująca kuratoryjna nowakowa, która pisze o "białym człowieku" w osobie ministranta czarnka (tfujegomać). Ja już żyję trochę i kiedyś gówno mnie obchodziła polityka. kiedyś tak było. żyłyśmy sobie obok i nie wpierdalałyśmy się sobie w paradę. ale teraz mnie to gówno zalewa. A wpisy niezależnego dziennikarstwa(nienawiść.pl) na maksa dołują. i mogę już tylko się pod tym podpisać osobiście. z ręcami opadniętymi i oczami spuszczonymi, ze wstydu. i bezsilności.

Nie pójdę już na barykady. Mam jedno życie. I mam dosyć. 

nie poddaję się ale chwilowo odpadam.

W szkole moi uczniowie usłyszeli, że najbardziej bezsensownym przedmiotem wydaje mi się mój przedmiot. który niczego nie uczy. Dosyć już pochwał dla bohaterów wojen, wojenek, powstań. KONIEC z tym. może porozmawiamy o skurwiałych politykach, złodziejach, spekulantach, donosicielach, idiotach wysyłających ludzi na pewną śmierć i komendantach rzucających na zmasakrowanie i rzeź stolice. może podważymy ten rodzaj patriotyzmu i tradycji funeralnej ? chyba tak. Chyba dam Młodym pełną akceptację do takiego działania, prowadzenia lekcji i wywrotowego myślenia. Chyba zrobię z nich REBELIANTÓW (w sumie robię to od zawsze).

A te wszystkie pisdzielskie blogi starychbab cichosza w temacie czarnkwych wilii. Za to zaraz dostaną instrukcję z pisiorowej telewizji i będą napierdalać na lekarzy...bo się jedna skorumpowana publicznie przyznała do czegoś, co wszyscy wiedzą i akceptują. Od dawna już żyjemy w dupie, dawno się już tu urządziliśmy i już nam ten smród nie przeszkadza. przyzwyczajamy się. Tylko ile można tego gówna znieść??

 **

Na wiosnę postanowiłam zdecydowanie przerzedzić kwiaty w domu. (wywalić zdechlaki i oddać połowę do teatru lub w dobre ręce). Nie mam miejsca a przede wszystkim czasu się nimi zajmować.

32 komentarze:

  1. Tak się właśnie zastanawiam, bo nie mam dzieci w wieku szkolnym, a Pańcio jest dopiero w czwartej klasie, czy w szkołach na lekcjach są poruszane bieżące tematy, czy jednak nauczyciele udają, że żyją w zupełnie innej rzeczywistości. Mam tu na myśli przede wszystkim lekcje polskiego, historii, wosu...czy choćby na lekcji wychowawczej...

    No bezsilność i wstyd nie do ogarnięcia...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja osobiście poruszam i bez żenady mówię i dyskutujemy na bieżąco, bo to przecież historia, i o polityce i o wojnie i o wszystkim co ich już dotyczy. Ale rozumiem, że nie wszyscy tak mają, bo w zasadzie etyka nauczycielska nie zezwala na prezentowania osobistych poglądów... jakbyśmy byli kosmitami a nie upierdolonymi przez każde !! rządy pozbawianymi szacunku ludźmi. Im gorzej rząd traktuje ludzi odpowiedzialnych za kształtowanie młodych ludzi, tym bliższy jest jego KONIEC. Staram się nie nauczać ale skłaniać do myślenia, analizowania, do uczenia ich posługiwania się narzędziami, mapami, do myślenia logicznego, uczę ich dyskusji, argumentacji, muszą znać pojęcia....od zawsze tak mam. Ale spotykam czasami popsutych swoich uczniów na etapie wyższym.

      Usuń
    2. Tak myślałam, że to robisz.
      Pamiętam polonistę w liceum mojego syna, który upodobał sobie średniowiecze;) I co mu zrobisz?

      Usuń
    3. no ale w 4 klasie ma literatuę wojenną i współczesną...no dobrze nic mu nie srobisz)))))))))
      ja pamiętam przewodnika po Grecji, który upodobał sobie średniowiecze ))) i o antyku ani gugu, gdy był trzeźwy a bywał pod koniec wycieczki już bardzo rzadko...

      Usuń
    4. Mój nauczyciel geografii zapytał mnie dupek, czy granice Polski są sprawiedliwe.
      To był czas stanu wojennego to rzuciłam, no wie pan??

      I miałam przesrane do końca szkoły

      Usuń
    5. sęk w tym, że czwartej klasy nie miał, bo w trzeciej zdał maturę ;ppp jak to nie wiem, to znaczy wiem- bardzo dobrze- ale oni z tego średniowiecza wygrzebać się nie mogli, bo wszystko było sprowadzane do niego ;)

      Usuń
    6. Rybeńka - czyli Twój nauczyciel był komuchem...i dlatego narzucanie poglądów prywatnych jest nieetyczne.

      Usuń
    7. roksanna - acha )))))))))) znaczy system trójkowy, gimnazjum, liceum. Byłam wielka przeciwniczką tego szatkowania materiału i okoliczności co trzy lata, czyli byłam przeciwniczką gimnazjów. Czasami Wszystkie drogi prowadza do Rzymu :-PPP

      Usuń
    8. Potem ten nauczyciel chyba w 4 klasie przyłożył z piąchy koledze z klasy. Ale wybrał niewłaściwego, bo jutro rodzice pracowali dla służb specjalnych w PRL. I biedak musiał przeprosić.
      A uderzył przypadkowo, ten kolega nic nie zbroił, to był prymusik

      Usuń
    9. a ja wręcz naprzeciwko, choć znałam podejście niektórych nauczycieli, to ja jako rodzic mieszkający na wsi, cieszyłam się, że dzieciaki wyfruną z domu o rok później. Co potwierdziło moimi rodzicielskimi obserwacjami, że różnica roku (15 a 16-latek(a)) robi kolosalną różnicę. Z większym spokojem wysyłałam najpierw córkę potem syna w świat oddalony od domu 120 km ;)

      Usuń
    10. nie widziałam tych komentarzy, kurcze. To bicie teraz wydaje mi się jakims sajens fiction, serio!! jak w ogóle można bić dzieci? no licealiści bywają wkurwiający ale żeby bić??

      Usuń
    11. roksanno, no właśnie patrzymy z innych perspektyw i ja to doskonale rozumiem też. Poza tym, jak byłam przeciwnikiem zaczynania w koło macieja programu co 3 lata od początku(największy absurd))tak że dzieci za każdym razem kończyły materiał z historii na 2 wojnie....to potem, kiedy to hulało byłam znów zaskoczona, że rozpieprzają coś co funkcjonuje całkiem dobrze z wielu stron...choć materiałowej nadal fatalnie ))

      Usuń
  2. Jeśli masz na myśli afere z Mamaginekolog to tam jest bardzo ustosunkowany PiSowy wujek. A skoro sprawę nagłaśniają feministki, m.in. Maja Staśko, to na pewno miłościwie nam rządząca partia ich nie poprze.
    To co mówi owa influenserka jest pogardliwe w stosunku do człowieka. Lekarz z powołania, really? I sama wiesz, ze patologia nie staje sie cnotą dlatego, że wszyscy tak robią. Nie równajmy w standardach do obecnych polityków.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pełna zgoda Repo. Tylko mnie ta aferka skłoniła do refleksji, że wszyscy to wiedzą !! i że tak było zawsze. a sprawę znam tylko z odprysków, nie ze źródła, Maja S. też wydaje mi się aferzystką czasami ...ale to jest inny temat. podpadła mi kiedyś ale detali nie pamiętam.

      Usuń
  3. Przeciez ten wiadomy ministrant wcale nie jest bialy, jest uwalany brunatnym faszystowskim gownem. To po pierwsze, a po drugie kazdy ma lapy do siebie, nie tylko lekarze. Kazdy zawod zadowala najpierw rodzine i dobrych znajomych, czego najlepszym dowodem sa synekury dla krewnych i znajomych wiadomych krolikow, a wiec przyjmowanie bez kolejki przez Mameginekologa to zadna sensacja. Dlaczego owa Maja nie burzy sie na dawanie wysokich stanowisk idiotom, tylko dlatego, ze mieli znajomosci.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu myślę sobie, że Maja się burzy na tę bezczelność bardziej, bo i mnie sam proceder, jak już pisałam wydaje się mocno znajomy i zakorzeniony w krajobrazie tutejszym od wieków...

      Usuń
  4. Łacina zamiast drugiego języka obcego w szkołach? Czy ktoś dostał na łeb?! Rozumiem, jako przedmiot dodatkowy, ale zamiast hiszpańskiego czy niemieckiego?!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ty serio piszesz?? łaciny uczyłam się obowiązkowo w klasie humanistycznej w liceum. Jako trzeciego języka, obok rosyjskiego i francuskiego.

      Usuń
    2. Ja też uczyłam się w liceum łaciny. I uważam, że to był bardzo dobry pomysł, bo łacina daje łatwość uczenia się kolejnych języków. Ale jako trzeci język, a nie zamiast drugiego!

      Usuń
    3. Ja miałam łacinę 4 lata w liceum w klasie biol- chem, obok angielskiego i rosyjskiego.

      Usuń
    4. łacina jako dopełnienie wiedzy humanistycznej, historii imperium rzymskiego, łacina w biol chemie dla botaników, przyrodników, lekarzy...ale stanowcze NIE dla łaciny ściągającej nas w mroki średniowiecza, zamiast dla języków obcych.

      Usuń
    5. prawdę mówiąc Repo nic już nie pamiętam za wyjątkiem łacinskich sentencji oraz w ogole mnie nie kręciła ta łacina, byłam jak Gałkiewicz od Gombrowicza!! dosłownie. i w ogole śmierdzialo mi to tak zwanym poziomem międzywojennego wkuwania na blachę, czego nienawidziłam.

      Usuń
    6. jedyne podniosło to poziom mojej wiedzy o Cesarstwie...

      Usuń
    7. A skąd się wezmą nauczyciele do łaciny tak nagle? Z tych seminariów, do których nikt nie idzie, i trzeba jakoś tych biednych nieszczęśliwych księży zagospodarować?

      Usuń
    8. o matko Agniecha w ogóle o tym nie pomyślałam a pewnie oto w sumie chodzi...nożżż

      Usuń
    9. Będą studia podyplomowe "łacina w weekend", organizowane przez "kolegów", dofinansowywane z funduszy unijnych, to i uprawnieni do nauki się znajdą.
      Miałam cudowną łacinniczkę w liceum. Zakochaną w swojej pracy. Przy niej nawet wkuwanie koniugacji miało sens. I, ku mojemu zaskoczeniu, naprawdę sporo pamiętam.

      Usuń
    10. no w zasadzie tak być może, skoro będą katolscy etyczni w chuj lekarze ....

      Usuń
    11. Może nie będą biegli w diagnozowaniu chorób, ale biblię będą znać :-)

      Usuń
  5. no, i właśnie... rebeliantów nam prawdziwych trzeba, konkretnych, co to nie paszczą, ale bazooką pogonią potwory neokomunizmu daleko, w nieokreślonym kierunku, czyli mówiąc po ludzku: w czarnek /kiedyś się mawiało w chuj lub w pizdu/, niech ich nawet wrzucą do dołu z wapnem, bezlitośnie...
    a tymczasem, dopóki się nie pojawią, napijmy się porannej herbatki, czy tam jakiejś innej kawki i posłuchajmy, tak dla pokrzepienia serc:
    https://youtu.be/3z6rRrX26qg
    p.jzns :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no pasaran powiadasz. może być. Na lepszy poranek oglądam Kwartet dla czterech aktorów.
      ech ja właśnie ich na pacyfistycznych rebeliantów wychowuje...na myślicieli, buntowników, kurcze. ale z drugiej strony kiedy przyjdą podpalić dom....

      Usuń
    2. po tym kawałku posłuchałem sobie jeszcze do śniadania Maleńczuka, ale wywiadu, nie występu... powiedział coś nader ciekawego, coś w tym guście /cytuję swoimi słowami, ale z zachowaniem sensu/, że lepiej być buntownikiem niespełnionym do końca, niż jeśli bunt zrealizuje się całkowicie, bo potem następuje kolejny jakiś reżim, który może być jeszcze gorszy... byłbym nawet bliski zgodzić się z Maćkiem, ale obecny reżim jest już tak czarnkowy, że ja pierdolę, więc nad chęcią urządzania się w tej dupie góruje jednak chęć zmiany dupy...

      Usuń
    3. popieram Twoje stanowisko, że jednak już dosyć, bo niżej podobno upaść nie można...ale wiem, że można i że będą fałszować wybory na chama tak jak kradną na chama i ustawiają prawo na chama.

      Usuń

nie musisz Czytaczu ale możesz ....