środa, 26 czerwca 2024

Gaustatoppen 1891. Czyli Góra.


Za takie widoki kocham Norwegie. Ale Szwecję też. 
Pospalismy i pojechaliśmy. Po drodze mijamy piękne miejsca. Po drodze do Rjukan. 

Miasto Rjukan słynie z:
 największej w swiecie hydroelektowni, wtedy gdy ja budowano w 1911 w Vemork. Laboratorium ciężkiej wody, szczególnie w czasie drugiej wojny czyli Walki o ciężką wodę(film) i akcji sabotażowwj szwedzkiego ruchu oporu. Kiedy to udaremnono Hilerowi wybudowanie bomby atomowej.
No i luster umieszczonych na górach, które doświetlają miasto. Sztos. Wizjonerski projekt z  początku 20 wieku. Wykonany znacznie później, dzięki lokalnemu artyście. I możliwościom technicznym i środkom finansowym. Promienie słoneczne docierają do miasta położonego między batdzo wysokimi górami, w czasie, gdy aura nie sprzyja i mieszkańcy nie mają światła słonecznego. 

No i wreszcie Góry Gaustatoppen. 

Poniżej rzeczona góra Z dnia wczorajszej wyprawy. I z dzisiejszego ranka.




Wjechaliśmy specjalną kolejką umieszczoną w jej wnętrzu. Była tu baza NATO i kolejka służyła tylko pracownikom. Teraz miesci 20 turystów. Jest dwuetapowa, sklada sie z 2 wagonikow, ktore jadą pierwsze 5 minut klaustrofobicznym tunelem a potem przesiadka do 3 wagoników, które są wyciągane prawie pionowo. Jeszcze bardziej klaustrofobicznych...nie wiem, jak to dokładnie wygląda, bo miałam łeb wciśnięty między kolana Naczelnika przez kolejne 5 minut. 
Proszę bardzo Oto schemat




Kolejki Nie polecam klaustrofobikom. No chyba, że się naćpają, jak ja. Inaczej w życiu bym nie dała rady. Niestety miało to swoje konsekwencje  przy zejściu z góry... 
[Nie polecam ani zejścia ani wejścia, tym bardziej, Osobnikom nie zaprawionym w bojach górskich. I ja pierwszy raz szłam takim szlakiem, że same skały, kamulce, głazy i można było polecieć ino raz. Wysiadkę robiły stawy kolanowe, uda, ciągle przysiady i czołgania, stawy skokowe...]

Gaustatoppen. 1891. Norwegia. 
Mój pesel mnie sponiewierał i nastrzelał z liścia, dlatego  to było moje ostatnie górzysko w życiu.ever. jprd. Kuramać. Skislam normalnie.
ALE SIE OPLACALO. Bo widoki zapierające dech. Fenomenalne. 
Widoki na Hardangervidda Nasjonalparkrute. Największy europejski płaskowyż. Beskresne, tundrowe wzgórza. Stada reniferów, lisy polarne. Można chodzić z kompasem szlakami od schroniska do schroniska. Szlaki zaczynają się od szczytu Gvebsborg, na który wjeżdża się kolejką Krossobaen, kolejką linową.
NIESTETY wlasnie ją zamknięto 😫 a dokładnie wczoraj. To trzeba mieć pecha, mielismy nią dziś wjechać i zobaczyć to niezwykle miasto z góry i połazić po płaskowyżu...

Z Gory Widać było jedną trzecią Norwegii. Serio.









 












A dziś Wstałam z łóżka co poczytuje za osobisty sukces 😃 napierdalają mnie biodra i uda. 
I dalej dziś zwiedzanie Rjukan , bo wczoraj stać nas bylo tylko  na obiad w knajpce. I dziś zwiedzanie okolic, bo kolejka nam wypadła 😬
I dalej ziuuu i ahoj przygodo.


22 komentarze:

  1. Ahoj! Widoki zapierające dech w piersiach. I jak to mówią: z góry widać lepiej😉
    Baw się dobrze, wchłaniaj to piękno jak najmniej cierpiąc (fizycznie), choć takie cierpienie jest warte tych przeżyć. Cmok, cmok

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ano warte warte wszystkich cietpien fizycznych bo ekstazą wzrokową rekompensuje. Ale drugi raz już podziekuje. Uściski.

      Usuń
  2. Jesuu... obłędne widoki, zapamiętasz to wejście forever, bo pomimo strat na ciele i duszy to warto było, było?

    OdpowiedzUsuń
  3. Za góry, w każdym wymiarze, podziękuję. Za klaustrofobiczne kolejki też:) Popatrzyłam na zdjęcia i mi starczy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No moja droga niestety zdjęcia to jest pikuś nie oddają nawet w połowie tego uroku i krajobrazu. Trz jechać trza patrzeć i trza chodzić...

      Usuń
    2. No moja droga niestety zdjęcia to jest pikuś nie oddają nawet w połowie tego uroku i krajobrazu. Trz jechać trza patrzeć i trza chodzić...

      Usuń
    3. A nie, nie, wolę stać i podziwiać:)

      Usuń
    4. Na biało się zrobiło? 😀

      Usuń
    5. No no bialo będzie jakis czas 😃

      Usuń
  4. To Ty tak w klaustrofobicznej kolejce przy ludziach temu Naczelniku glowe miedzy nogi? No wez! :))))) A nie szlo zjechac kolejka na dol, musieliscie na piechote? Fakt, panorama na swiat caly, ale krajobraz taki wiecej ksiezycowy. Nooo i bardzo dzielna jestes, ze dalas rade podniesc sie z loza bolesci, jeszcze Twoj pesel nie jest taki dramatyczny. Ja bym nie wstala, tylko kazala sie dobic.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana widząc moja twarz ludzie o niczym zdrożnym nie pomyśleli zapewniam ciebie 😅
      Wolałam się spierdolic z góry niż zjechać ta kolejką😱

      Usuń
  5. I.... niebo niebieskie. Tez bylam zauroczona choc i u nas nie ma kilometra aby sie nie potchnac o jezioro i jego blekit odbijany od nieba. Brakuje tej perspektywy z gory, ktora dziala cudownie na ... pluca; zatyka oddech i rownoczesnie pozwala na wolny oddech zachwytu... Bawcie sie dobrze!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No domyślam się i wybieramy się do Was😃 bo pięknie. dziekujemy

      Usuń
    2. Czy przy wedrowkach mozna juz zauwazyc maline polnocna moroszke, podobno w tym roku ma byc jej sporo.

      Usuń
    3. No tak ale tu jeszcze zielona, niestety.

      Usuń
  6. Ja rozumiem, że pięknie, że widoki... Ale wykręcać sobie kopyta na tych antypatycznych głazach?! Na Zeusa i Thora!

    OdpowiedzUsuń
  7. Nooo i to lubię, dziękuję kochana, że się dzielisz...

    OdpowiedzUsuń

nie musisz Czytaczu ale możesz ....