sobota, 17 maja 2025

Wart Pac pałaca ...

 


Patrzę na zdjęcia szwedzkiej stugi, maleńkiej i fajnie urządzonej. szlajamy się po tej Szwecji i Norwegii co roku. na samym początku, zwłaszcza przy pierwszym wyjeździe majowym, pamiętam marzyłam o takiej. Potem stwierdziłam, że kamper jednak byłby lepszy. Ale umiejscowienie tej akurat stugi mnie zafascynowało : Centralnie w lesie, gdzieś blisko wody ale w lesie, no coś pięknego. W takich właśnie miejscach lubimy obozować z Naczelnikiem. [i widzieliśmy opuszczone duże domy w Szwecji, w takich dokładnie miejscach.]


i nie ma musu sadzić kwiatków :-)

Tak, centralnie wokół domu ludzie odczuwają mus porządkować przestrzeń, ugładzać, nawozić, nanosić, naciekać...układać i wsadzać. przesadzać i koloryzować. ale przede wszystkim wyciskać ze wszystkiego Korzyść. że warzywa, że owoce. że ziemniory. że jak już masz kawałek ziemi wokół domu to mus. i szlus.  

Tymczasem nie trzeba kolonizować miejsca, co tak lubimy robić. Po co ?? świat jest piękny, przyroda lokalna zwłaszcza. Wystarczy kilka donic z czymś kolorowym. Natomiast  Matkajadwiga zrobiłby nam wokół domu działkę. i każdy centymetr zagrządkowałaby kwiatami i krzewami i krzakami ...i potem pilnowała psa, żeby nie deptał i piłeczki rzucanej w trakcie zabawy, żeby przypadkiem nie uszkodziła grządki. i kotów, żeby nie sikały ...i ptaków, żeby nie wydziobywały...czyste szaleństwo.

Ja chcę te psie szaleństwo i kocie i ptasie.  

Przyjechałam tu po kawałek własnej ziemi. Po trawę pod stopami, po której uwielbiam chodzić boso. o poranku. i rozstawiać stół pod śliwką i fotele i wieszać hamak. Nie interesuje mnie zagospodarowanie terenu co do centymetra. Uporządkowanie nasze jest zamaskowane, żeby nie wyglądało.  

Przeprowadzają się miastowe i przenoszą swoje miejskie obyczaje. układania każdego kawałeczka porządnie pod linijkę ;-)))

Nie no uwielbiam swoich sąsiadów i lubię patrzeć na ich zagospodarowane ogrody ale najbardziej lubię swój, Nieuporządkowany, trochę Dziki. z pokrzywami, które od pewnego czasu są u mnie pod ochroną (i po co ja głupia je tępiłam przez lata...coraz ich mniej). bo przecież robię z nich gnojówkę, suszę do płukanek. sama słodycz pokrzywowa. i lubię kwitnące mlecze i potem fruwające ...

a tak na marginesie, to kwitnie mi nareszcie kalina, posadziłam kiedyś malenieńki krzaczek i dał radę. wzruszyłam się. zwłaszcza, że aktualnie trawę ma po kolana. 


**

Obudziłam się a wokół łóżka latarki, oraz sprzęty z których Naczelnik wysysał prąd między 24.20  a 2 w nocy, żeby naładować telefon. Prąd bowiem padł był. Przysnęłam na kanapie w okolicach 23-ej a tu nagle patrzę i ciemność widzę. I się zaczęło. na szczęście jesteśmy przygotowani. dzięki Naczelnikowi. ale o jednym zapomnieliśmy, mianowicie o załadowaniu powerbanków. Od wstania ładuję. i puszczam prania...

Awaria całkiem rozległa była. i tak to jest, gdy wieje, leje i ogólnie pizga zimnem. w zakątku tutejszym. U sąsiada zwaliło się drzewicho na naszą ulicę i zamknęło przejazd. od 7ej piłował drań...no ale mus to mus. 

Dobrze, że mamy bojler z wodą, to przynajmniej woda jest ciepła w trakcie awarii, no i ciepło się rozchodzi grawitacyjnie więc żaden piec nie wywali od przegrzania ale lodówka, to inna sprawa i kuchenka :-( a raczej płyta. 


Murakamiego chcę poczytać. chyba ściągnę na kindla, bo na story nic nie ma. albo zajrzę wiadomogdzie i przepadnę.  

ściągnęłam Janickiego "Pańszczyznę i "Warcholstwo na półkę. 

ps

no to jutro trzaskamy :-)

choć serce mam nadal po lewej stronie.

i oby wart był pałac Paca a Pac pałaca.

23 komentarze:

  1. Czy stuga do po szwedzku tylko czy juz tez po polsku?
    Ja jednak wole stuge uporzadkowana, zadbana i kolorowa i takaz w najblizszym otoczeniu :))) a nie zapuszczona z komarami, slimakami i zmijami. Wiewiorki i ptaszki moga byc. Jez - tez. Bazant i golabki dzikie. I rybki w wodzie. I losie w lesie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba po szwedzku. Nie no ładna ta stuga w środku. Bez tego całego żyjącego co opisałaś. Chyba da die zabezpieczyć. Naczelnik wynajmował i zawsze było ok.

      Usuń
  2. Ja mam świra i od zawsze ładuję powerbanki
    Komórkę już jak spada poniżej 70%

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I my mieliśmy takiego świra ale nam przeszło to nam wczoraj rozum wrócił

      Usuń
    2. U mnie to natręctwo, nie mija😅

      Usuń
  3. cza, cza skaj igłą pod skaj!
    może trafi ci się coś na lewo na Mariensztacie
    pała cyk i cyk bęc dla pały.
    zachowaj dla siebie, jak cię nie kochać.
    cichy wielbiciel anonimowy

    OdpowiedzUsuń
  4. Położenie mojego serca się nie zmieniło, ale czasami kobieta musi zrobić to, co musi zrobić :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Musi wybrać mniejsze zło...i to jest jednak fatalna wróżba na przyszłość.

      Usuń
  5. Gdyby to był.normalny .kraj też lewa strona by wygrała u nas. Ale jest jak jest. Mój tata się z siebie śmieje, że jest włożonym na wybory trupem.
    Są dwa nurty działkowe, które reprezentujecie Ty i MJ, nie da się ich pogodzić:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Owszem.nie da się pogodzić. Lubię swoj :) 😀 lewa strona długo nie będzie przeciwwagą w kraju tutejszym. Dopóki młodzi ludzie nie dorosna a starzy nie wymrą. ..

      Usuń
  6. No pewnie, że trzaskamy, nie ma innej opcji.
    Lubię tajemnicze ogrody z elementami uporządkowania, a najlepiej, jakby jakaś woda była jeszcze...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. och jotko tajemnicze ogrody są do prowadzenia przez tajemniczych ogrodników ;-)

      Usuń
  7. Nie wiem co to “stuga” 🤔🫣
    Ja tez nie lubie otoczenia od linijki, z krzakami przycietymi jak od szablonu czy kwiatami tylko w jednym odcieniu kolorystycznym, bo akurat taki kolor na dany sezon sugeruja katalogi 😄 Ale jak sie widzi te wszystkie pomidory, buraki, cukinie czy ogorki, ktore rosna z nasionek, to az by sie chcialo hektary obsiac, nie tylko kilka grzadek 😃😂
    Z reszta, uwazam ze ogrod to cos co powinno ewoluowac i na kazdym etapie zycia i dla kazdego znaczy on co innego. Inaczej go urzadzasz majac przestrzen wiekosci chustki do nosa, a inaczej kiedy masz przestrzen po horyzont. Inny dla samotnych, inny przy dzieciach, zwierzakach czy osobach ze specjalnymi potrzebami. Ja mialam przez kilka lat kawalek ogrodka tutaj, upakowanego po kokarde. Teraz mam tylko balkon i… coz, wyzej doopy nie podskocze, ale nadal jest to przestrzen zapchana na maxa 🤦‍♀️😄

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. stuga to taki domek campingowy ;-) w tłumaczeniu na polski. ale może być calkiem spory. z kominkiem, kozą.
      ech ogród - no i o te różne potrzeby właśnie chodzi, jak piszesz ale też o kasę, gdym ja miała, kto wie czy by pan architekt nie podziałał :-) a nawet pewne. bo owszem mnie kreci ogród i kwiatki i nawet warzywa no nie ma nic piękniejszego niż własne pomidory. cukinie, sałata, pietruszka... ale nie mam czasu....miałam to wszystko i w okrojonym stanie nadal mam.

      Usuń
  8. To ja jestem taką MatkąJadwigą, ale nietypową bo też wolę to co samo wyrośnie, szczególnie różne polne kwiaty. Działkę mamy typu RODOS czyli wspólną, ale nie jest własnością.... 25 km. na północ od Warszawy. Tylko że teraz zimno, więc się na niej trochę marźnie. Ale przecież musi przyjść wreszcie to ciepełko.... nieprawdaż???
    No i dziś trzaskamy!!!
    /chociaż i ja mam serce po lewej stronie/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no to nie jesteś Stokrotnie, Stokrotko, oj nie jesteś, powiadam ci:-)))
      były czasy, zwłaszcza na początku, gdy się tu przeprowadziliśmy, i szlajałam sie najpierw sama po polach, biegłam ofkorss a potem z piesą, że znosiłam z łąk zioła i i różne dziko rosnące kwiaty...ale niestety nie przeżyły, chyba tylko jedna mi rośnie w bębnie od perkusji. niemniej mam sporo, które same się zasiały, lub ptaki nam przyniosły :-)
      w tym trzy kloniki :-) ach ach

      Usuń
  9. Znam parę "katalogowych" ogrodow,ale ja nie mam takich ambicji.Z wielką przyjemnoscią ogladam wypielegnowane domy i ogrody, widze jak bardzo wypiękniala ta Polska malomiasteczkowa czy gminno-wioskowa.My na dzialce przy letnim domu mamy las czy tez lasek,to dobre rozwiazanie,gdy niezbyt czesto sie tam bywa.
    Tez mam serce po własciwej stronie,glosujmy rozumem!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ach zazdroszcze tej działki z lasem, to wspaniałe rozwiązanie. zupełnie jak przy tej studze :-)
      i aj lubie patrzeć na wypielęgnowane ogrody...gdyby ktos mi tak wypielęgnował, to by było cudownie :))

      Usuń
  10. Uciekł mój koment wczorajszy,! Ogród moja miłość, ale nieodwzajemniona, kocham ogród, ale trzeba mieć w wuj kasy i czasu , albo tylko kasy albo tylko czasu, a mi brakuje tego i tego, tylko miłości mi nie brakuje:) Więc już nie sieję i nie kopię, mierzę siły na zamiary i ten ogród też mi się odwdzięcza tak na aby aby, a jednak dobrze że jest. Zawsze mam plan, że w przyszłym roku to ja hohohohoho, i się na ho kończy. Był taki pan co własną pracą i bez kasy zbudował japoński ogród na nieużytkach, ale zabrało mu to 30 lat, podziwiam, ale ja mam też inne zajawki na których lubię spędzać czas:)
    Innyglos

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ano własnie i ja ani czasu ani kasy. na najważniejsze te zajawki inne na spedzanie czasu...ale na emeryturze to hohoho

      Usuń
  11. A no i serce mam po lewej stronie, zawsze! Nigdy nie głosuję strategicznie, bo nie wierzę w strategie. I mam taką nadzieję, że może kiedyś ludzie zaczną sercem głosować, jak widzę u ciebie ile ludzi deklaruje, i wtedy nareszcie będziemy mieli fajną Polskę;)

    OdpowiedzUsuń

nie musisz Czytaczu ale możesz ....