zamiast czytać aktualności z kraju i ze świata
idź pobiegać z psem
zamiast oglądać/słuchać wiadomości tvn
posłuchaj muzy Niedźwiedzia w Trójce
zamiast się przejmować różnymi pierdołami
zajmij się swoim zdrowiem
zamiast nie mieć czasu dla siebie
znajdź go, nie bądź tak cholernie dyspozycyjna
zamiast być zawsze ponad miarę
czasami się dostosuj, będzie ci łatwiej, odpuść sobie ...
bo zwariujesz.
bądź asertywna, to takie przydatne określenie i postawa.
i koniecznie skup się na własnym tyłku !!!
pierdol empatię
bo
ludzie są hipokrytami z zasady:
publicznie żądają równości i przyklaskują hasłom o tym, że każdy może, jeśli chce !!
(tymczasem, wiadomo, że nie każdy i nie od chciejstwa to zależy)
i że wszystkie dzieci są identyczne, że wystarczy stworzyć warunki i motywację.
(motywacją są oczywiście komplimenty)
A cichcem pchają te dzieciny na zajęcia jedne, drugie, trzecie ... pięćdziesiąte,
totu totam
teatr, angielski, basen, kurs szybkiego czytania, myślenia, mówienia, pierdzenia, wciągania,
hiszpański, balet, skrzypce, korepetycje ...
walą kasę i są wkurwieni, jeśli nie ma efektów.
(i tu smutno się uśmiecham). no kto zgadnie na kogo są wkurwieni ?
(z pewnością nie na panią, która prowadzi balet))
nie przejmuj się bylejakością, nikt się nie przejmuje,
wszyscy zwalają na spontaniczność i luz
i są zachwyceni efektami, że jakietourrrrocze...
(tu dopiero się smutno zrobiło).
I jeszcze raz podsumowanie, dla utrwalenia:
BĄDŹ SKUPIONA NA SOBIE
PRZEJMUJ SIĘ TYLKO LOSEM ZWIERZĄT, ONE NA NIC NIE MAJA WPŁYWU
ODPUŚĆ SOBIE DZIECI, ONE MAJĄ RODZICÓW, KTÓRZY WIEDZĄ LEPIEJ.
i odpuść sobie szefów ... oni też wiedzą lepiej.
ps
wyobraźcie sobie taką oto sytuację hipotetyczną:
(bo już tylko takie rozważania mi zostały)
ON cały rok przychodzi i jest ok,
mówi dzień dobry
uśmiecha życzliwie
nie wtrąca
a po roku nagle rzuca się na nas/pozwem rozwodowym/pisemną oceną
poniża i obraża. kulturalnie. wszak nie pierze nas po pysku.
(cieszmy się. tylko nas obraził, a mógł zgwałcić, jak z tym ruskiem)
oraz używa plotek i podpiera się opiniami znajomych.
nieważne kim jest, mężem, ojcem, znajomym, rodzicem
to tylko hipotetyczna sytuacja.
i jak hipotetycznie byśmy się poczuły ??
Chyba jednak ważne kim jest o tyle, że gdy to ktoś, kto nas zna, jako człowieka, w różnych sytuacjach życiowych (jak mąż czy prywatny znajomy) to można podejrzewać, że mu się coś w głowie przewaliło i potrzebuje leczenia. Gdy to ktoś obcy, znający nas tylko z jednej roli (nauczyciela, lekarza, pani na poczcie) to prawdopodobnie zawsze miał z deklem, ale regularnie brał proszki. A teraz mu się skończyły.
OdpowiedzUsuńniewinne !!!! i koniec kropka .....hipotetycznie ....bo musisz sama sobie z tym poradzić ...nikt inny nie biega w twoich butach ,a dobrymi radami piekło wybrukowali ponoć :))))))))
OdpowiedzUsuńPoradnik dla sfrustrowanych poprawił mi humor. No, no.... Coś mi się wydaje,że u mnie zaczyna się odmieniać! A powinnam jęczeć z bólu po dzisiejszej po 3, 5 godzinnej radzie mini..... hi, hi, hi....
OdpowiedzUsuńRany. nie znałyśmy się w 2015? Hipotetycznie, to ja nie lubię się czuć, ale wiem, o co kaman.
OdpowiedzUsuńMelduje, ze poradnik juz dla mnie nieaktualny, wszystkie rady zastosowalam:
OdpowiedzUsuńNie mam psa, ale chodze ze soba na spacery, dlugie!
Slucham RadiaPogoda, mile dla ucha i duszy.
Zajmuje sie swoim zdrowiem :)
Jestem czasem dyspozycyjna dla przyjaciol.
Odpuszczam sobie, nie zbieram martwych much z podlogi, bo nie przeszkadzaja mi - nie bzycza!
Przewaznie jestem asertywna, a empaie…. hmmmm… chyba mam?
Bylas i jestes madra, czego o mnie nie mozna powiedziec-bylam strasznie glupia, a dopiero teraz pomalu madrzeje :)))