poniedziałek, 8 stycznia 2018

07012018

Czy komuś spadła na podłogę otwarta puszka z rybą w pomidorach?
nie spadła? no to ma farta, bo wtedy dzieje się tak, że ryba w kolorze czerwieni i w formie plam
sieje i promieniuje na okoliczne sprzęty, szafki a poprzez kafelki i drzwi zapierdala, aż do sufitu.
hej.
Sroka wędruje po dachu obory, przebiera nóżkami jak kot.
 Patrzę na jej dreptanie z poziomu kanapy w pracowni, w której siedzę od świtu, bo wczoraj
 za dużo było kofeiny i etanolu z wieczora. a za mało wody i nie mogę spać.
Myślę o tym,
że jest tyle pięknych miejsc na świecie i wygląda na no, że jedynie sama mogę zadbać
 o zobaczenie ich. Nie ma we mnie potrzeby spędzania lata w gorących krajach
 a zimy w Alpach na nartach.
Teraz moim marzeniem jest ciepło i słońce. ciepło i słońce i wędrówki w cieple i słońcu. zmęczenie w gorącu i wielki błękit przeplatany piaskiem, żółciami, pomarańczami i wypaloną zieleniną.
A tymczasem z przyczyn ode mnie niezależnych, nic z tego.
W nocy był  mróz.
(aktualnie dwa na minusie) i  jest zimne słońce, nie świeci i nie grzeje ale zaledwie jest.
Zapewne z powodu bliskości morza ekscytują mnie kolory niebieskie we wszystkich  odcieniach,
morska zieleń, turkus, atramentowy i szary i biały i gdzieniegdzie brąz. a granatowy z oczywistych powodów wymienię na końcu listy.

Szukam takiego miejsca na ziemi, gdzie będzie dobrze.
Gdzie ludzie szanują siebie i przyrodę.



22 komentarze:

  1. na ziemi nie znajdziesz ,bo jaki sens miałby wtedy raj ??:)))))) a mnie kurcze do zamarzniętej Niagary ciągnie raczej(najlepiej z aparatem ) niźli do tego ciepła ...ja mam coś z Eskimosa jak Boga kocham :))))) wszyscy przy mnie zamarzają i mówią żebym sobie w igloo zamieszkała ..piec mam na minimum ...połowa ogrzewania odcięta ,a mnie nadal za gorąco :)))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o rany rany do zimna w okolicach -70 mnie nie ciągnie wcale a wcale wręcz odwrotnie
      i tu mam pierwszą istotną różnice miedzy nami siostrami, mnie ciągle zimno ...

      Usuń
    2. grunt siostro, że w innych ważniejszych sprawach różnic nie zauważam :)))widać nie jesteśmy jednojajowe jednak :)))))

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. Pantero, a może poszukam ... ciągle mam nadzieję, że istnieje taka wyspa, taki kraj..

      Usuń
  3. A mnie sasiad zza sciany obudzil o 2 w nocy, gdyz gral w gre. A jak mnie o tej porze cos obudzi, to potem juz nie zasne. No wiec tez dzis jestem jak zombie.

    Ale ta ryba w pomidorach to przegiela, serio, wyobrazam sobie to burdello potem!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ryba w pomidorach wredna jest nad wyraz ((
      a sąsiad jeszcze wredniejszy zdaje się ...

      Usuń
  4. Teatralna, takich miejsc jest sporo i też bym się wyniosła, ale to nie takie proste, mając dzieci swe tu, a one mające swoje plany związane z tu. Ale obaczymy ;)
    Wylanie litra oleju na podłogę w kuchni też potrafi dostarczyć doskonałej rozrywki, wierz mi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. może i jest ale poza Europą...i mnie trzyma matka i przyjaciele i jeszcze praca choc juz coraz mniej i luźniej...i myśl mi zakiełkowała czas jakich a teraz sie pogłębia, bo obrzydzenie rośnie ... z olejem ci wierzę na słowo)) bez sparawdzania

      Usuń
    2. może i jest ale poza Europą...i mnie trzyma matka i przyjaciele i jeszcze praca choc juz coraz mniej i luźniej...i myśl mi zakiełkowała czas jakich a teraz sie pogłębia, bo obrzydzenie rośnie ... z olejem ci wierzę na słowo)) bez sparawdzania

      Usuń
  5. Rybą zajmuje się zawsze Paddy, z resztą to on lubi takie smaki... mnie nie ciągnie. Wczoraj przeczytałam artykuł o małżeństwie, które spędziło rok w stacji polarnej, a później wyjechali jeszcze raz, bo tak ich ciągnęło... Uciekali od konsumpcjonizmu z korporacji, odmienili swoje życie. Dla każdego takie miejsce, gdzie jest dobrze jawi się inaczej. To trudne, wiem, bo przecież piszę to z autopsji, ale nie należy bać się, kiedy chcemy zmienić nasze życie. http://dompodbiegunem.pl/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Margo biegun? stacja polarna? bardzo ciekawa sprawa ale zimno piekielnie, chyba bym wolała w cieplejsze klimaty do końca życia i na starość. własnie mnie Naczelnik wywozi w tatry słowackie zimą to się przekonam )) ale za namiar dziękuję

      Usuń
    2. Tu nie chodzi o miejsce, a o odwagę... bo równie dobrze mogłaby to być wieś w Kotlinie Kłodzkiej, czy gdzieś w Australii, bardziej chodzi o zmianę w życiu, by wiedzieć czego się chce i to zrealizować. Uściski i miej udany czas w górach.

      Usuń
    3. Margo otóż tym razem chodzi dokładnie o miejsce i o odwagę też oczywiście ))

      Usuń
  6. U nas mróz, ale mocne słońce, czyli dało się przeżyć. Natomiast tego, że w XXI wieku nadal trzeba skrobać szyby w samochodach, to nie rozumiem...

    OdpowiedzUsuń
  7. Zakaz konsumpcji zawartości puszek poskutkuje czystością, gdyż nic nie spadnie oraz ja mam takie miejsce na... Karaibach. Chcę tam wrócić. Wrócę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no właśnie wszystko przez puszki ))
      Karaiby mówisz, meksyk wenezuela, floryda, dominikana, kostaryka...ze względu na lot, poza moim zasięgiem ;) no chyba, że w jedną stronę...to wytrzymam...

      Usuń
    2. No oczywiście, że w jedną. Ze wszystkiego, co wymieniłaś nie byłam w Wenezueli. I Florydę mam do poprawki, bo widziałam tylko lotnisko w Miami 😉

      Usuń
    3. ach zazdroszczę Dreamu i to mocno tych podróży, miejsc zobaczonych i tęsknot ...i poprawek

      Usuń
  8. Też jeszcze nie znalazłam takiego miejsca na ziemi, gdzie mogłabym z czystym sumieniem powiedzieć: TO TU!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ale jesteś przynajmniej na progu lepszego )) w Bremie ludzie sympatyczniejsi

      Usuń

nie musisz Czytaczu ale możesz ....