Niektórzy przyciągają same dobre fluidy, niektórzy mają wiecznego pecha. Niektórzy pomimo luźnego podejścia do kondycji mają końskie zdrowie a niektórzy są nazbyt wyczuleni na swoim punkcie i mają tendencje do hipochondrii. Popadają w nadmierne stany lekowe i kończą u psychiatry.
Natomiast ja ... mam (chyba) złamanego palca u nogi po raz trzeci w ciągu roku, tym razem jednak nie ten palec co zwykle i nawet nie ta noga. I taka sekwencja: obrzęk, ból, zwolnienie, prześwietlenie, chirurg-ortopeda. I się okaże, czy złamanie, czy pęknięcie, czy stłuczenie?
Aby uprzedzić spekulacje, nie spadłam z drabiny i schodów. Kupiłam nową matę do jogi, która jest tępa. Nie pierwsza to tępa rzecz/osoba/przedmiot przez którą mam kłopoty. Czułam jak mi strzelił ten staw w palcu...gdy noga nie przeszła do przodu/zawsze przechodziła/ w pozycji deski, mózg wydał polecenie i ręce puściły ciężar ciała.
itako.
Teatralno, ja wiem, jestem swinia, ale wlasnie glosno sie rozesmialam! Co ja poradze, ze mam podstepna wyobraznie i wlasnie sobie wszystko zwizualizowalam, te tepa mate glownie. Oesu, strasznie Ci wspolczuje, zeby nie bylo, ale moze nos sliskie skarpetki na tej tepej macie. :)))
OdpowiedzUsuńAno nie krepuj się, kiedy to sie wydarzyło jednoczesnie płakałam z bólu i śmiałam się z ogromnym JAPIERDOLE ZNÓW !!! w głowie. Owszem skarpetki są jakimś pomysłem na ogarnięcie i przyzwyczajenie się do - nie bójmy się tego powiedzieć - tepej maty!! na razie czekam na wyniki prześwietlenia w łóżku.
UsuńTeatralna, co prawda nigdy nic mi się nie złamało, ale mam pecha w innych dziedzinach. Siostro moja! :-D
OdpowiedzUsuńtaaaak Kalino, NIE DO WIARY ... i bez komenatrza
UsuńProszę się nie gniewać, ale roześmiałam się w głos czytając opis tępej maty i jogi:).
OdpowiedzUsuńależ proszę się nie krepować, i ja się śmiałam, przez łzy co prawda, ale jednak, bo to kur.a jakiś żart jest, chyba. Pozdrawiam
UsuńJa mam kiepską wyobraźnię, ale to sobie wyobraziłam. Co ciekawe sama ćwiczę/uprawiam jogę i zazwyczaj się rozjeżdżam na macie, bo moja nie jest tępa:), jest śliska.
Usuńna poważnie, praktykuje trzeci rok i oczywiście są różne rodzaje mat, do różnych praktyk, nie ma maty uniwersalnej w zasadzie. Ponieważ praktykuje różne rodzaje jogi Vinyasa Krama Yoga, Ashtanga Vinyasa Yoga...hot yoga, potrzebna mi mata na której nie będą sie rozjeżdżać, bo to tez jest niebezpieczne. kauczukowa mi to gwarantuje-ręce i nogi ani drgną.
UsuńBardziej od deski nienawidzę psa z głową do dołu bo wtedy moja tempa mata traci na tępocie i się rozjeżdżam. Wiem, to nie mata, to ja mam mięśnie do du… W piątek odpuściłam po kilku minutach, bo myślałam, że się zabiję😭
OdpowiedzUsuńWspółczuję, a z drugiej strony trochę wolnego wpadnie.., Ta joga to mądra rzecz.
Dreamu, wierz mi, to mata!! mięśnie mięśniami oczywiście, psa długo nie lubiłam i nie mogłam skumać, teraz w psie odpoczywam, wyobraź sobie. Jeśli zabierasz się na poważnie !! za jogę, zakup dobrą matę już teraz. Przez ponad dwa lata miałam taką sobie, kupioną w Dekatlonie nienajtńszą ale grubą, 9mm na początek do powolnej jogi w sam raz. Ale juz dawno powinnam zainwestować w lepszą. Teraz mam kauczukową porządną, i niewiele droższą, ale niestety przyzwyczajenie drugą naturą człowieka. I mam za swoje. Muszę się uczyć na niej pracować, po wo li !!! i uważać.
UsuńOj Teatralno, bardzo Ci współczuję, że nie tylko polityków, ale i matę też masz tępą :D, oj przepraszam, współczuję i wiem, że Ci pewnie nie do śmichu... Jakbym była, to bym przytuliła, och.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że to może tylko jakieś zwichnięcie i się szybko naprawi. I że nie boli zanadto!
Iw, nie jest złamany a staw nienaruszony, więc luzzzzz ale boli i zbita okostna też długo się regeneruje i boli. na razie jest zielony...
Usuń