czwartek, 17 lutego 2022

Tytuł musi być nośny: czyli powiązania jebać pis, kontestacji, szczepionki i do pointy.

 W kontekście komentarzy do ostatniego wpisu, tylko jedną rzecz chcę dodać, jedną uzupełnić: bo mnie to zastanawia od samiuśkiego początku. Otóż, jak to jest, że ja widzę same pozytywne, tak mi się zdaje, skutki szczepionki, tak to sobie postrzegam i mam na to TYLKO takie przykłady: najbliźsi sąsiedzi około siedemdziesiątki: woodooo, leczenie alternatywne oczywiście w uzupełnieniu normalnego leczenia, jakby jedno nie wyklucza drugiego. No i się zaszczepili, trzema dawkami. Po czym zjechał ich syn lat 28 niezaszczepiony z zagranic i przywlókł tego covida, zarażeni byli wszyscy łącznie z pracownikami i psami. Syn wylądował w szpitalu na tydzień a oni mieli lekki katar... tak ja wiem, że może, gdyby nawet nie mieli szczepień, to tak mogło by się stać ale pan domu jest po trzech zawałach więc nie mogli ryzykować. No a antyszczepionkowcy podadzą przykłady odwrotne... że właśnie zaszczepiona ciotka się rozchorowała i że zakrzepica i że covidowy oddział pełen zaszczepionych pacjentów...a niezaszczepionych brak, choć to wydaje mi się mocno naciągane skoro wszystkie szpitale podają dokładnie odwrotne statystyki, ZMOWA?? prykaz odgórny?? 

Brednie !! 

I Wyparcie. Żaden rząd a już zwłaszcza globalny spisek farmaceutyczny czy inny bilgejsts nie mają takiej mocy, żeby wpływać na dane w kraju tutejszym czy wypowiedzi lekarzy specjalistów, zwłaszcza w niezależnych mediach, że TERAZ  umierają głównie niezaszczepieni.

No i rzecz kluczowa w tej przepychance: LUDZIE NIE WIDZĄ ŚMIERCI z uduszenia pod respiratorem !!! nie są wpuszczani na oddziały, nie wiedzą co się dzieje z ich bliskimi ! wypadek samochodowy robi wrażenie i nikt nie kwestionuje, że jazda autem jest niebezpieczna. Ludzie widzą ofiary, rozbite auta. A tu Dorabiają sobie ideologię do faktów.

BO wszystko się dzieje za zamkniętymi drzwiami : i słynna fraza wielokrotnie wykpiwana : babcia trafiła ze złamaną ręką do szpitala i nie wróciła, bo umarła na covid. 

Moja koleżanka leżała na cowidowym oddziale dwa razy i to co tam widziała, tego już nigdy nie odzobaczy...Potem wyła mi do mankietu: Ludzie umierający na jej oczach, ludzie  w czarnych workach leżący całą noc na łóżkach obok. Już nikt nie pamięta początków pandemii we Włoszech Prawda?? tych zdjęć przerażających, tych filmów, że siostra leżała trzy dni w domu zanim zabrali jej zwłoki. Ta historia Nie robi już wrażenia ??O tej znieczulicy pisałam.

W kraju tutejszym codziennie umierają setki osób, zakłady pogrzebowe nie wyrabiają ale kto z antyszczepionkowców wymienia takie argumenty ?? nikt.  Bo u nas to normalne. Że ludzie umierają. I bez covida.  I na coś umrzeć trzeba. Że lekarze to oprawcy i im się leczyć nie chce !!!

Och, to zupełnie tak samo jak nauczycielom się nie chce uczyć. W dupie mają dzieci, chcą tylko kasy...na rękę im ta pandemia i nauczanie zdalne. siedzą wygodnie dupami w domu na wersalce a rodzice zapierdalają. Nieroby. Wszyscy, którzy boją się zarazić, są ostrożni, to nieroby, pracować im się nie chce.

Na koniec o tym, co to nam ten zły wirus narobił, no że strach, że psychiczne odpały, że zamknięcie, że ludzie się będą bać do końca życia... a to już przepraszam ale propagandowe pierdolenie, czyli odbijam piłeczkę. Kto dziś myśli o AIDS ?? a jakie było szaleństwo?

 Ja się boję raka!!! i robię co mogę dla swojego samopoczucia, tyle ile zrobić mogę. Badania profilaktyczne co roku albo i częściej. Pilnuję tego, płacę i płaczę. Kłopoty jakie mam aktualnie wynikają ze stresów. I tu pracuje nad sobą. W pandemii Nauczyłam się jeszcze bardziej szanować swoje zdrowie i życie !!! i nie robić rzeczy ryzykownych. Nauczyłam się, żeby w pracy, zwłaszcza tak kontaktowej jak pedagogiczna, nie przesadzać.  Kontroluję swoje odruchy, częściej myję ręce, nie pakuje ich do ust, nie przytulam się do obcych i nie pozwalam przekraczać swojej strefy komfortu. Znam ludzi, którzy rzucili palenie, przestali pić alkohol i zaczęli zwyczajnie o siebie dbać. Jedynie co mogę zrobić w kwestii covida, to się zaszczepić i rozsądnie dbać o odporność. Nie znam ludzkich pandemicznych wraków, czyli ludzi, którzy nie mieli wcześniej problemów psychicznych i nagle covid ich dokumentnie popierdolił . A Wy znacie ?? Za to znam ludzi, których covid bezlitośnie obnażył.

Niektóre typy zarzucają mi strach nadmierny. No to teraz bez sarkazmu, bo zdaje się, że nie wszystkie typy rozumieją: tak się bałam, że codziennie przez dwa tygodnie uczestniczyłam w PROTEŚCIE Strajku Kobiet, biegając po ulicach miasta i krzycząc Jebać pis, dopóki nie padłam i faktycznie się poważnie rozchorowałam. Teraz też uczestniczę w protestach gminnych i sram ze strachu... Spędziłam zajebiste wakacje za granicami, przez 16 dni jeździliśmy w obrębie czterech krajów od hotelu do hotelu. I moje główne wrażenia, to paniczny strach. uchaucha.

A co Wy robicie za wyjątkiem siedzenia na dupach, na wersalkach?? i NIEBANIA się oraz serfowania po internetach w celu poszukiwań coraz durniejszych ziembów ?? koleżanki antyszczepionkowe? Uczestniczycie w protestach antyszczpionkowców ?? gdzie wasze miejsce. Czy tylko wersalka, komputerek i napierdalanka ??

 


45 komentarzy:

  1. Rany rany, codziennie jeżdżę na uczelnię ale wszyscy muszą być zaszczepieni (dla wygody studentów na uczelni był punkt szczepień, na booster można się umawiać indywidualnie, orĻcz tego darmowe testy itd), inaczej byli skazani na zajęcia przez Zooma, a nikomu się nie chce przez zuuuma i jeden tylko człowiek odpadł z mojej grupy, bo nie chciał się zaszczepić, z resztą Czech. W Irlandii dzięki wysokiemu odsetkowi zaszczepionych osób, śmiertelność jest bardzo niska chorujących na covid, a w szpitalach zdychają w większości antyszczepionkowcy, pomór pada na Polaków, wiem, mój syn mieszka z lekarzem. U mojego męża w firmie nie zaszczepili się tylko panowie z Polski i właśnie kilka dni temu zachorowała żona jednego z nich i bardzo źle się czuje, panikują, bo ona ma jakieś choroby wrodzone, a GP (lekarz rodzinny) powiedział, że jak się nie zaszczepiła, to może mieć problem z przyjęciem do szpitala, bo do szpitala biorą już tylko umierających nie zaczepionych,jak już nie może sama oddychać w domu. Ogólnie osoby niezaszczepione traktowane są z dużą dozą dystansu i niestety mają łatkę niedouków. Trzecie dawki można przyjąć w każdej aptece... Maseczki wszyscy noszą, bo inaczej nie wejdą, gdzie bardzo by chcieli wejść... Polacy dużo ryczą, ale nie znają języków, więc zakładają maseczki, bo u nas za brak maski można trafić do aresztu na 90 dni i zapłacić kilka tysięcy euro kary.  Można? Można.

    Świadomość, że propaganda antyszczepionkowców ma swoje źródło na rosyjskich serwerach i Ci wszyscy ich lekarze to rosyjskie ściemy zostało w IE kilka razy ogłoszone, sektor IT, w których pracuje wielu Rosjan wyjaśniał, jak rozchodzi się fake news, te właśnie fałszywe strony w Polsce pączkują, a ignoranci wspierają rozgłaszanie tych wieści... Wszystkie osoby, któ®e u siebie ostatnio wymieniłaś są zwyczajnie niedouczone i wąsko myślące. Profesor Simon tyle mądrych tekstów powiedział o szczepieniach, a ludzie nadal wolą słuchać Doctora Zięby, który nie jest doctorem, a tytuł chyba sobie wymyślił, bo okazuje się, ze na metalurgi uzyskał tylko tytuł magistra.

    Jerzy Zięba w latach 1976–1981 studiował na Wydziale Maszyn Górniczych i Hutniczych Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie, studia zakończył uzyskując tytuł zawodowy magistra inżyniera[1]. W 1982 wyemigrował do Niemiec, gdzie pracował w saunie, sprzątał restauracje i pracował jako elektryk w masarni[6], a rok później do Australii, gdzie pracował m.in. jako kucharz, nurek, wykładowca nawigacji w szkole lotniczej oraz inżynier przy produkcji maszyn górniczych[7], a następnie zajmował się marketingiem[6]. W tym czasie ukończył kursy, zorganizowane przez przedsiębiorstwa mające siedziby w Australii i USA, z zakresu hipnozy klinicznej. Jerzy Zięba, mimo braku wykształcenia w dziedzinie psychoterapii, przedstawia się jako certyfikowany hipnoterapeuta (czyli psychoterapeuta stosujący w psychoterapii metody hipnozy). - no ja nie mogę, serio, to z wikipedii.

    Dbaj o siebie, ja jadę w niedzielę do Zoo :P 

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo to jest normalny kraj i normalny naród i obracasz się na uczelni pośród sensownych raczej ludzi. Choć to nie jest regułą. Natomiast tutejszy naród ....ech dama wiesz. Cyce opadają. A im bardziej durny tym bardziej ekspansywny...

      Usuń
  2. Ja się u Ciebie jeszcze nie wypowiadałam, ale blogi, na których gościłam do tej pory są w stu procentac antyszczepionkowe. Na początku próbowałam sytuację przedstawiac realnie, przytaczać argumenty, ale dla nikogo autorytetem nie jestem- pracowałam swego czasu w dużej firmie farmaceutycznej, więc jestem skorumpowana:) Gdzie tam mojemu doktoratowi z dziedziny immunologii, bronionemu na Akademii Medycznej w Lublinie, do pana prowadzącego blog pt.Farmakognozja-pan bowiem z zamiłowania jest zielarzem, a jako źródło naukowe czesto przytacza Twittera. Jakim autorytetem może być moj tata, profesor nauk weterynaryjnych, specjalista chorób zakaźnych, wobec pani Justyny Sochy z organizacji" Stop NOP" ? Moja koleżanka, prof. Szuster- Ciesielska, wirusolog, prowadząca bardzo sensownie stronę na fb, gdzie nie tylko wyjaśnia przystępnie sprawy odporności, ale i dyskutuje z argumentami antyszczepionkowców, też autorytetem być nie może, bo swoje badania prowadzi w ramach grantów europejskich, czyli finansuje ją i ohydne, globalistyczna polityka i Big Phafma.
    O powiązaniach teorii antyszczepionkowych z teoriami spiskowymi w szerszym kontekście i pisać nie warto, bo wiadomo. Tylko że ja widzę złoty czas nie dla globalistow, pandemia dala wreszcie pięć minut osobom,które nie mogłyby wypromować siebie i np. sprzedawanych przez siebie cudownych produktów w warunkach normalnych. Mohery wreszcie mogą oskarżać LGBTQiA oraz walczących o dobrostan Ziemi o ludobójstwo. Wreszcie kazdy może poczuć się lekarzem, nie mając podstawowej wiedzy z zakresu fizjologii czy chemii możeswobodneie przerzucać się terminami: białko kolca i testy PCR. Ostatnio jedna z blogowych znajomych na poważnie przedstawiła swoją teorię powstawania zacćmy i wpływu blokerów kanałów wapniowych, stosowanych w leczeniu nadciśnienia, na tąże. To nic, że wapń swobodny nie krąży niestety w organizmie tak, jakby ona chciała. I to nic, że odstawienie leku na nadciśnieniu może spowodować wylew na dnie oka. Najważniejsze, że wpuszczając do oka kwas( tak, zaćma wszak istnieje tylko na powierzchnisoczewki, nieprawdaż) może oślepnąć. Najważniejsze, że poczuła się lekarzem i to lepszym od popychaczy szczepionek.
    Na koniec dodam, ze wszyscy w rodzinie- starzec, dzieci i dorośli jesteśmy lo trzykroć zaszczepieni, nie mieliśmy do tej pory kowid, bolały nas ręce przez dwa dni, nosimy maski, bo nie rozumiemy, dlaczego mamy umrzeć wcześniej, a nie później.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Za literówki i przecinki przepraszam nieprawidłowe, ale w emocjach pisałam.

      Usuń
    2. Jeszcze dodam a propos leczenia: to, że lekarz kieruie najpierw na test, aby wiedzieć, z czym ma do czynienia, absolutnie nie znaczy, że pacjent nie dostanie leków. Może nie amantadynę, bo nie ma żadnych dowodów na jej działanie, ale na pewno antybiotyk, jeśli rozwinie się zapalenie oskrzeli czy płuc. Dużo zależy od przychodni, w kolejce na test kieruja przez telefon podając numer skierowania, potem umawiają na wizytę. Przynajmniej cztery znane mi osobiście osoby z potwierdzonym kowidem nie zostały pozostawione same w domu.

      Usuń
    3. u nas na test kierowany jest kazdy, kto ma objawy przeziębienia, nie wejdziesz do przychodzi bez negatywnego wyniku testu, osoby zakażone mają przepisane leki i są w systemie aptecznym, może w aptece wykupić je osoba upoważniona przez chorego, antyszczepionkowy panikują, kiedy już są chorzy, bo lekarze nie chcą ich przyjmować w przychodni, osoby zaszczepione przechodzą covid lekko, a i więcej rozumieją, jak działa system, wyrozumiałość wiąże się chyba z wiarą w naukę...Osoba chora bez szczepień na covid, przechodząca cieżko objawowo, z ostrymi dusznościami radzi sobie dużo gorozej niż taka, która normalniie funkcjonuje dzięki szczepieniu. Tacy chorzy, co już nie mogą złapać oddechu, stają się roszczeniowi i ogromnie nieprzyjemni, do tego mają problemy językowe i w szpitalu z tego powodu wyżywają się na lekarzach i pielęgniarkach, bo wydaje im się, że ich złe samopoczucie, to spisek i specjalnie są źle leczeni, NA ZWYKŁĄ GRYPĘ, zarzucają lekarzom, że nie potrafią leczyć zwykłej grypy, serio, autentyk ze szpitala w Galway.

      Usuń
    4. Nie przekonasz. Mnie tylko dziwi, że osoby obsesyjnie kochające wolność wymuszają na swoich bliskich przyrzeczenia, że ci sie nie zaszczepią.
      I tak, nauka polega na zadawaniu pytań. Ale nikt ne wynajduje po raz drugi koła, nikt nie szuka dowodów, że jednak Słońce krąży wokół Ziemi. Chociaż dla części ludzkości nasza planeta jest płaska:)

      Usuń
    5. O kochana mylisz się, ja się dowiedziałam że ziemia jest nadal płaska dzięki covidovi. Bo się dowiedziałam że takie myślowe dziwolągi żyją na świecie i nadal nie mogę wyjść z szoku...matrix normalnie Matrix

      Usuń
    6. Repowoman :) witaj i powiem ci tylko że zgadzam się z każdym słowem.

      Usuń
    7. Nie ukrywam, że się cieszę:) Ja od MatkiJadwigi Cię dyskretne obserwuję.

      Usuń
    8. oooo a to dobre, zazwyczaj jest odwrotnie )))

      Usuń
  3. DZIEWCZĘTA, no powiem na razie krótko, bo jestem w teatrze ale MĄDREGO MIŁO POCZYTAĆ ))))

    OdpowiedzUsuń
  4. O a ten Płaczek, za którego dostało mi się od antyszczepionkowców po uszach? To jest dopiero guru. A jak się pięknie przedstawia, niczym panna na wydaniu, mam to i śmo, ukończyłem to i śmamto. Szkoda, że wszystkie te jego "wykształcenia" nie musnęły nawet jakiejkolwiek dziedziny medycznej
    Tu jest link do jego strony
    https://naszkobior.pl/grzegorzplaczek/
    Ale tak, oj tak... jest "autorytetem" wśród antyszcepionkowców, antymaseczkowców i antycovidowców czyli cuzamen do kupy wszystkich tych, którzy wszędzie widzą segregacje sanitarną- TFU, co zza durna nazwa.

    Tak sobie myślę, kiedy patrzę na zdjęcie w sumie ładnego chłoptasia, że jemu to chyba te wszystkie zramolałe antycovidówy wierzą na te piękne ślipka. No cóż, czasem i antyszczepionkowym babolom hormonki zagrają, nawet, jak są w wieku pobalzakowskim.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tego Płaczka ktoś mi kiedyś pokazywał w innym kontekście niż szczepionkowy, i nie wzbudził we mnie pozytywnych emocji, im więcej ludzie piszą o swoim wykształceniu, zajmowanych stanowiskach, wyróżnieniach, tym mniej mi się podobają, uciekam od takich. Chyba że jest to profil na LinkedIn, ale tam dla odmiany, należy się tak punktować, bo i cel strony jest inny. Niby taki wyszktałcony, a nie wie, jak zbudować zaufanie i jak się zaprezentować na stronie, by przyciągała, a nie odstraszała. Niby marketingowiec, ale chyba niezbyt uważnie studiował mądre książki, w których dowiedziałby się, że trzy różne własne portrety jeden po drugim na stronie, jest przejem niezdrowego narcyzmu. Itd. Niby płaczek tutaj a jednak śmieszek.

      sorry, ze tak się wtrącam dzisiaj z komentarzami, ale mam długą przerwę, tzn mam czas.

      Usuń
    2. Margo ależ cudownie że jesteś))nie znam typa o którym mówicie w ogóle aż se wyguglam z ciekawości

      Usuń
    3. Jaskółko jak już pisałam nie znam typa. Ja w ogóle nie znam takich typów. Bo mnie nie obchodzą autorytety z innej planety ))))))

      Usuń
    4. Margo ja to tylko dlatego napisałam, żeby był kontekst. Na comdzi3n,jak Jaskòĺka, nie epatujè specjalnie swoim życiem zawodowym, bo nie chcę przypominać pani z Poszukiwany, poszukiwana" moj maz jest z zawodu dyrektorem";)

      Usuń
    5. Na co dzien, ten Płaczek mnie tak wkurzył!

      Usuń
    6. Jak nie znasz, jak już teraz znasz:):):) To taki Mesjasz Kobióra. Facet tak koniunkturalny, że aż mdli.
      Ale w kręgach antyszczepionkowych jest traktowany jak Zbawiciel, bo założył fundację, która ma wspomagać "ofiary" rzekomej segregacji sanitarnej.
      Ogólnie mówiąc, kolejny karierowicz, robiący na pandemii business,

      Usuń
    7. Repowomen, ale wzmocniłaś mnie, bo wiesz, moim największym przewinieniem jest posiadanie....

      Usuń
    8. Wiem, obiło mi sie o uszy, chociaż od lat coraz mniej bywam na blogach:.
      Tak, pieniądze z grantów są brudne, ale zerowanie na ludziach i defraudacja fundacyjnych srodkow( vide afera z panią Socha) to działalność przeciwsystemowa:p

      Usuń
    9. ale repwoman, ja o gościu, co na swojej stronie epatuje, a nie o Tobie, kiedy rozmawiamy/piszemy sobie o zrozumieniu przedmiotowym problemu i co z czego wynika, jakoś nie pasuje mi do Ciebie abyś na stronie o mnieście w którym mieszkasz, byłaś tylko Ty i ty w róznych pozach i z pełnym resume, chociaż resume, to chyba zbyt skromne okreslenie...

      Usuń
    10. Mówcie mi Repo:)
      Wiem, tak na marginesie wspomniałam.

      Usuń
    11. Rany, wczoraj padłam i ominęła mnie prawdziwa dyskusja na poziomie )))) ZOBACZYŁAM lizusa...ech ja nie mam czasu żeby takie typy oglądać. podglądać.Typ ma wygląd księdzowaty, co go natychmiast dyskwalifikuje w moich oczach...poziom wypowiedzi tych typów mnie powala...czy każda miernota, która nauczyła się mówić może teraz pierdolić na kanale jutubowym ?? aparycja, ZĘBY !!! bleee i fuj, fryzurka, no i te kurwa pierdolety sadzone, jak do idiotów...

      Usuń
    12. O właśnie, nie ma to jak coś właściwie opisać:):)

      Usuń
    13. Moze pierdolic i masy wreszcie czuja sie wazne, bo do nich mowi i jezykiem dla nich zrozumialym.
      Moj tata twierdzi, ze kiedys student bez obycia kulturalnego i wychowania podgladal tych na wyzszym poziomie, biegal do teatru, kina, czytal. Obecnie student tego typu mowi: jestem burakiem no i co mi zrobicie?
      Moj byly szef w korpo zwierzyl sie kiedys, ze od liceum nie przeczytal ani jednej ksiazki poza fachowymi i poradnikami menedzera.

      Usuń
    14. Jaskółko ))))))))))))))
      Repo - owszem twój tato ma rację i chyba nadal tak jest ??? już w liceum przecież nie wypadało nie przeczytać !!! o studiach nie wspomnę... studiując historię wypadało przeczytać....studiując na artystycznej zbrodnią było nie zobaczyć i ...wstydem. Otóż jak świat światem ludzie na poziomie posługują się pewnym kodem kulturowym. Dziś czytam komentarz studenta Jagiellonki i chwali się, że zrobił też licencjat z wyróżnieniem na UW co prawda z geografii ale ...czytam i oprócz standardowego bełkotu z cyklu kopiuj wklej nie widzę, samodzielnego myślenia i logicznego. Za to widzę to u między dwudzeisto a trzydziestolatków: wielką czarną dziurę, bezczelność, wyrachowanie i pustakowatość. nawet u fachowców...))))

      Usuń
    15. Za to besserwisserstwo rośnie w się. Bo znowuż nie da się samodzielnym myśleniem rozwiązać wszystkich problemów bez podparcia go wiedzą. I pojawiają się hasla: połącz kropki, włącz myślenie. Po połączeniu kropek na rysunku być może pojawi się wzór półstrukturalny cholesterolu, ale kto go rozpozna?

      Usuń
    16. No i dochodzimy do sedna i dlaczego jest tak mało ludzi z którymi chce mi się rozmawiać ;)

      Usuń
  5. Poza tym łatwo chojrakowac będąc nieszczepionymm w kraju o ponad 60 % wyszczepienia populacji, w kraju, w którym wymaga się covid pass i maseczek. Ty masz w dupie, ale reszta pracuje na tą odporność populacyjną i ograniczenie transmisji. Ja na stałe mieszkam w Bosni, gdzie zaszczepieni są tylko ci pracujący w UE, czyli na ulicach praktycznie zero szczepionych, ograniczeń nie ma żadnych, kawiarnie otwarte, bo jakże zyc bez kafany. Efekt? Najwyższa śmiertelność na kowid w Europie w grudniu, na świecie wyprzedziło nas tyło Peru. W mojej wioseczce na kilkadziesiąt dusz umarło pięć osób w sile wieku. Na grype:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mojego męża siostrzenic zmarł na covid, miał 34 lata, serio, ludzie nie wiedzą, co sobie serwują unikając szczepienia i nawołując innych do anty wszystkiego.

      Usuń
    2. Ja, wzorem Nietypwej Matki Polki, znajduję ostatnio dziką frajdę w akcjach: zawstydź znanego ci antyszczepionkowca. Mechanika- serwisanta naszego auta, który wylewa przede mną frustrację z powodu nieznajomości sekwencji aminokwasów w wirusowym mRNA, doprowadziłam ostatnio do szewskiej pasji kwestionując jego pomysły dotyczące zmiany akumulatora i zaczynając zdanie od: a ja wyczytałam ostatnio w internecie, że...... . Dyskusja zakończyła się pytaniem: to pani jest mechanikiem czy ja? Ano właśnie.

      Usuń
    3. Repo )))))))))))))))))) dobre z tym mechanikiem. Ale ja z historią nie powalczę, bo każdy ciec maliniasty zna się lepiej przecież. Oraz też jestem fanką Nietypowej ... Bośnia mówisz. Hmm i powiedz jeszcze, że Mostar... My z Naczelnikiem jesteśmy zakochani w Bałkanach, co prawda w Bośni jeszcze nie byliśmy, Czarnogóra i Chorwacja przede wszystkim a może w tym roku będzie Bośnia?? Nie wiem . To mówisz, że u Was jeszcze gorzej, niż w kraju tutejszym?? eee nie możliwe. a ja chciałam się w razie co przeprowadzać na Bałkany :-P

      Usuń
    4. Banja Luka, bo maz Serb, nie Boszniak. Dokladnie to gory za Banja Luka, Manjača.
      Zycie tam jest fajne, ludzie otwarci, weseli, tanio, ale szczepic sie nie beda, bo im sie nie chce, glosowac nie glosuja, bo to nic nie umorni. I tam nie mozesz byc neutralna, albo jestes Veznik( Serb) albo Ustaša( Chorwat) albo Šiptar( muzulmanin). Nie ma zadnych rozkrokow.

      Usuń
    5. Četnik nie veznik😄
      Ja sobie zycie tutejsze chwale, ale weszlam do rodziny osiadlej tu od pokolen, bioracej udzial w ostatniej wojnie w Bosni.

      Usuń
    6. Ach, niedawana afera z Serbskim tenisistą też w jakiś sposób pokazuje mechanizm ludzkiej złożoności i chwiejności moralnej. Ja to chyba za stara już jestem na to życie, i nie potrafię rozumem ogaarnąć tego wszystkiego...

      Usuń
    7. O tamtej wojnie wiem tylko tyle (oprócz przyczyn), że było strasznie. A teraz? I chyba w ładnych stronach mieszkasz:)Wśród lasów?

      Usuń
    8. Repo no to jednak zazdroszczę, pomimo takich podziałów narodowych i co najgosze wyznaniowych. ZAZDROSZCZĘ. Ale my byśmy musieli nad morzem, na wyspie ))))) Naczelnik ma świra a i mnie fascynują wyspy, gdzie się mieszają góry z morzem, oceanem, wodą i żywioły.

      Usuń
    9. Jaskółko góry, lasy i jezioro. Tylko z ekologia tu slabo, to biedny kraj i wywozene przyczepy śmieci do lasu czy palenie opon to standard:(

      Usuń
  6. Margo - bardzo mnie cieszy, że australijczycy nie odpuścili ...bardzo!!! a on jednak bezczelny i no i widać nastawienie i potwierdzenie że bałkańczycy ...no ja w ogóle nie rozumiem tego chamstwa, że kraj ma swoje zarządzenie pandemiczne a jakieś gnoje będą to komentować i podważąć.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację, też rozumiem, Nowa Zelandia i Australia kraje które uniknęły niepotrzebnych śmierci swoich obywateli, nie cyrtoliły się ze swoimi obywatelami, a miałaby ulegać niezaszczepionemu tenisiście. Widać było, jak politycy grali między sobą w kulki, to było odrobinę żałosne, ale to ten głos antyszczepionkowców... moja znajoma mieszkająca w Australii też niestety objawiła mi się jako antyszczepionkowiec, nasze drogi odrobinę się rozeszły. No tak też bywa.

      Usuń
    2. Bywa i też pandemia, jak obie wiemy zweryfikowała i nadal weryfikuje nam znajomych...czasami szkoda i żal i niedowierzanie

      Usuń

nie musisz Czytaczu ale możesz ....