środa, 2 marca 2022

DO PRZYJACIÓŁ MOSKALI.

 Ponieważ sama jestem zbyt wykończona i staram się jak mogę i byle jaka logistyka zdejmuje ze mnie tyle siły...to chcę przytoczyć:

Marina Stepańska, ukraińska reżyserka wybitnego filmu "Falling", napisała od serca z serca ostrzeliwanego Kijowa przesłanie do "braci" Rosjan:
"Drodzy byli rosyjscy przyjaciele, przedwcześnie was wysłałam na chuj, żałuję. Bo jest rozmowa do przeprowadzenia.
W szósty dzień wojny jest w końcu czas, aby odpowiedzieć na Wasze wzruszające SMS-a "Jak się masz? " i "Trzymaj się. "
Po pierwsze jestem wkurwiona, po drugie nie muszę się trzymać. Widzicie, pękam z miłości, uznania, wdzięczności i szacunku dla moich ludzi, wszystkich Ukraińców i osobno - dla mojego wojska i prezydenta. To taki zajebisty stan, spróbujcie.
Musicie wpierw oczywiście zacząć od stanu przerażenia, jak my wszyscy o 5 rano, budząc się na dźwięki wybuchów. Każdy z nas zaczął dzwonić. Do tych, których kocha. Mówiliśmy głównie „Ja pierdolę, oni jednak zaatakowali". Ci oni to nie putin, to wy. Każdy z was, który nie wyszedł walczyć z pleśnią, która zjadła mózgi większości waszych rodaków i prawdopodobnie wasze.
Potem poszliśmy kupić wodę, leki, wykąpaliśmy się i zeszliśmy urządzić piwnice domów. Na przykład piwnicę mojego domu urządziliśmy w 5 godzin tak, że moglibyśmy tam otworzyć hotel. Czyli nie było czasu na strach, tylko złość na jebanych ruskich i tylko koncentracja.
Pierwsza syrena. Ja i moi przyjaciele zdecydowaliśmy, że cokolwiek się stanie, musimy zabrać dzieci w bezpieczne miejsce. Przez pierwsze trzy dni wojny dowiedziałam się, że mogę spędzać za kółkiem 20 godzin, noc i dzień, i jednocześnie zabawiać dzieci, bo mamy cel. Mogę też spokojnie żyć tylko z jednym plecakiem, w którym mam bieliznę, torebkę do makijażu, komplet soczewek i podkoszulkę bo wszędzie mam przyjaciół i cel. Mogę spać na twardej podłodze i spać dobrze, ponieważ obok są ci co nigdzie nie spieprzyli tylko pracują wszyscy tu na wszystkich frontach bo mamy cel.
Uświadomiłam sobie też, że mogę teraz płakać tylko przy jednej okazji - czytając jak moje wojsko wysyła was-okupantów tuż przed swoją śmiercią na chuj, i że się nie poddają, bo to jest szczyt ewolucji: Człowiek z poczuciem własnej godności. Pierwsi krytycy teorii ewolucji Darwina twierdzili, że nie można jej ekstrapolować na ludzkość ponieważ nie jest jasne, dlaczego w trakcie rzekomej ewolucji biologicznej ludziom pozostawiono tak niepotrzebną cechę przetrwania, jaką jest altruizm. Wojna Ukrainy przeciwko rosyjskim okupantom uświadomiła mi, że altruizm to cecha niezbędna do przetrwania gatunku zwanego "Człowiekiem z poczuciem własnej godności". I ona też będzie istnieć w przyszłości. W lepszej przyszłość.
Zrozumcie moi drodzy byli rosyjscy przyjaciele, nawet jeśli jutro umrę, co w obecnych warunkach nie jest tak mało prawdopodobne, to i tak będzie ok. Bo wiem, że MOI przetrwają i odbudują wszystko, co rozpierdalacie, bo JUŻ to robimy, bo nie ma strachu, jest szacunek, ponieważ jest NAS - cała Ukraina.
Szacunek dla swoich i świadomość, że będą cię chronić to taki zajebisty stan, spróbujcie tego.
Piszę tu "MY" z jednego prostego powodu. Wszystko co wyżej napisałam przeżywa i mówi każdy mój znajomy, już nawet nie wspomnę o tych, co o 8 rano po pierwszych rakietach poszli zaciągnąć się do wojska i ustawili się w kolejce do nieba, tak, że komisje poborowe żartują "jak służyć, to wtedy wszyscy chorzy, a jak walczyć z Rosjanami - to wszyscy nagle zdrowi", widzicie jak bardzo wami gardzimy?
Mało prawdopodobne, że nasze podejście do was się zmieni, ale nadal możecie zrobić coś dla siebie:
Znajdźcie poczucie własnej godności i rozpocznijcie rewolucję. Jest was przecież od chuja. A do tej pory nic wam się nie udało, bo Rosja dziś - to od chuja niewolników. No ale jeśli będzie od chuja Ludzi - to się uda.
Staram się w to wierzyć.
Cóż, a na razie możecie wysyłać pieniądze na ukraińską armię.
Zamiast wysyłania tych SMS-ów.
Chwała Ukrainie!
***
mój komentarz:
Jest wiele rozgoryczenia i zawodu wobec obywateli Rosji ze strony Ukrainek i Ukraińców. Warto poznać ten kontekst aby nie ulegać fałszywemu symetryzmowi i złudzeniu, że to tylko wina Putina a nie obywateli Rosji. Ukraińskie rozczarowanie narodem rosyjskim jest głębsze bo ma oparcie w rzeczywistej bliskości tych narodów poprzez lata współistnienia w imperium rosyjskim czy ZSRR, to często wymieszane rodziny, kontakty przyjacielskie, znajomi, wspólne kulturowe kody i tak dalej. Tym bardziej obecna sytuacja potęguję ten zawód: skoro dla Rosjan Ukraińcy są bratnim narodem - jak się deklarowali - trudno zrozumieć skąd to schizofreniczne popieranie wojennych działań Putina. W Ukrainie nie mają złudzeń, to nie tylko Putin jest winny, co nie znaczy, że cały naród rosyjski ale póki co sprawiedliwych w Rosji jak kot napłakał...

21 komentarzy:

  1. Popłakałam się, Teatru, no normalnie popłakałam, z bezsilności, wściekłości, żalu....Kurwa, by to szlag

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jaskółko rozumiem cię, ja płaczę cały czas...nie można nie płakać, gdy się widzi te obrazki z Ukrainy...strzelają do ludności cywilnej, głodzą, ludzie z gołymi rekami idą na czołgi ...kurwa mać trzeba być chujkiem, żeby tego nie widzieć...jebać putina i tych, którzy go popierają...

      Usuń
  2. Nie wiem, co napisać. Przy tym tekście moje słowa byłyby płytkie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. żadne słowa wsparcia nie są płytkie Repo...tak jak każda pomoc sie liczy

      Usuń
    2. Serbia na razie jest neutralna, część BIH wspiera Ukrainę, nasza część Rosję. Czytam, co ludie piszą w necie i nawet Ci krytykujący Putina wspominja; a jak nas nkmbardowli to swiag mial nas w dupie, biedne te matki i dzieci w Ukrainie, ale nas też zabijali i nikogo to nie obchodziło. Ciężko się wznieść ponad własne poczucie krzywd.

      Usuń
    3. Bombardowali miało być, słownik zgłupiał.

      Usuń
    4. Niestety ale jest to możliwe. Polacy się wznieśli.prwnie że nie wszyscy ale się ogarnęli.

      Usuń
  3. Wróciłam z Poznania, tam dałam mieszkanie , ale na dworcu zobaczyłam masę kobiet z dziećmi, one się wyróżniają , dzieci potwornie zmęczone, z plecaczkami, bezradne...i zobaczyłam, że wciąż za mało tej pomocy...i znowu się poryczę, z bezsilności i wścieklizny!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nigdy nie będzie dość ...Oni będą stamtąd szli i szli...ROBIMY co możemy...nie dla poklasku przecież ale nie możemy sie załamywać, nie możemy usiąść i płakać...My tu czekamy na te kobiety i dzieci, są przygotowane miejsca i moi sąsiedzi, których nikt nie lubi, ofiarowali swoje mieszkania... trzeba robić co każdy z nas może Basiu. Tyle możemy.Choć doniesienia stamtąd są PRZERAŻAJĄCE.

      Usuń
  4. Odpowiedzi
    1. ...pełen bezsilności.

      Usuń
    2. A tu się nie zgodzę. Jak dla mnie, bije z niego również dzika, euforyczna energia.
      Nie jest bezsilny ten, kto działa.

      Usuń
    3. Kochana, gdy walą rakiety bomby termobaryczne, strzelają do ludności cywilnej ..głodzą do dzieci strzelają do konwojów cywilnych....i gdy patrzysz jak cały świat na to patrzy...na naszych oczach dokonuje się masowa eksterminacja narodu ukraińskiego.

      Usuń
    4. Gdy jesteś tego świadoma to jedyne co możesz to mieć odwage, walczyć, ratować i mieć nadzieje...ale kurwa tego nie możesz zrozumieć.

      Usuń
  5. Dziś dowiedziałam się, że tata trójki naszych uczniów pojechał walczyć.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mojego ucznia próbujemy od soboty ściągnąć z matka spod Kijowa...aktualnie utknęli na dworcu pkp ...każda informacja, bomba, która wczoraj spadła obok dworca... pojechali po nich dobrzy ludzie i czekali obok dworca z transportem, a mama zmieniła zdanie i postanowiła jechać pociągiem, który nie przyjechał ... teraz muszą dojechać gdziekolwiek pkp z każdego punktu poza działaniami wojennymi ich odbiorą...czekają...jeszcze czekają...poza tym brat uczennicy zginął...a wielu naszych uczniów ma tam rodziny i przyjaciół...
      Poza tym

      Usuń
    2. Makabryczna historia, Teatru... Potworne.
      Siostra naszej uczennicy dotarła dzisiaj do rodziny w Polsce. Jechała kilka dni bez jedzenia. Pierwszą kanapkę zjadła już w Polsce.

      Usuń
  6. Tak, widziałam ten tekst. Bardzo wpisuje się w cytat o dobrych ludziach i triumfującym źle.

    OdpowiedzUsuń
  7. Znam wielu Rosjan, i mam do nich żal, że mówią do mnie: nie mogę o tym rozmawiać, mówię wtedy, paszli na huy, boo już nie mam słów. Odcinam się. Kuzynka mojego męża, mieszkająca w Ukrainie, nie chce wyjechać, powiedziała, że nie i już. Ukraina to jej życie, po wojnie jej mama tam została przez miłość. Miłość, to miłość, dlatego już w te braterskie wersje rosyjskie przestałam wierzyć.

    OdpowiedzUsuń

nie musisz Czytaczu ale możesz ....