pasta dla dzieci, pasta dla dorosłych...karton...puszka mięsna...puszka warzywna...karma dla psów...pielucha...karton......karton...plecy mi wysiadke zrobiły od tego kartonowania a potem zawiasy w aucie. Ciuchów nie segreguje, ponieważ nasi wpółobywatele są głusi na informację i wietrzą szafy... żenada.
Nie ma przerwy w wojnie... wiadomości coraz trudniejsze, zabijanie cywilów, żywe tarcze, odcięcie od wody, jedzenia i lekarstw oraz opieki medycznej. Straszna sytuacja zwierząt.
RÓBMY SWOJE.
Ta gehenna cywilów dopiero się rozkręca, musimy być silni i przygotowani na jeszcze gorsze wiadomości i na eskalacje konfliktu i dalszą pomoc. Musimy mieć świadomość, że lekko nie będzie: inflacja nam zjada sporo a jeszcze trzeba się będzie dzielić, NIE STARYMI ŁACHAMI i garami ale lekarstwami, szpitalami, lekarzami, jedzeniem, pieluchami...kamizelkami kuloodpornymi, latarkami. No i trudno. poczekamy na lekarza kolejne sześć lat, w końcu może przestaną współplemieńcy głosować na pis.
a że babcie coś tam gdakają, ojesooo no niech gdakają w końcu to stare baby muszą pogdakać, nie mają nic innego do roboty, to im gdakanie zostało, i snucie teorii i odkrywanie historii ))))))) normalnie skisłam czytawszy te odkrycia historyczne z cyklu: na wojnie ktoś zarabia a mięchem armatnim jest zwykły człowiek. NORMALNIE henialne. Albo w tej samej dyskusji jedna mówi: strach jest najgorszym doradcą, strach rządzi...i wszystkie gdaczą, że pełna zgoda, a potem druga mówi: ja nie chce żeby NATO latało nad Ukrainą, bo boje się, że nas ruskie zaatakują i znów gdaczą, że pełna zgoda. no skisłam.
i HIT: wszystkie gdaczą, że trzeba pomagać ALE....i tu następuje cała masa zastrzeżeń.
Skisłam po wielokroć, gdyż w zasadzie, wedle wszelkiej logiki owo ALE eliminuje wszystko, co gdaczące napisały wcześniej. amin.
się towarzystwo kompletnie nieprzygotowane i nienaumiane oraz niekompetentne zabrało za dysputy naukowe, zupełnie jak przy szczepionkach.
Sondaże jeszcze pokazują tak:
- Blisko 60 proc. badanych uważa, że "przyjąć trzeba wszystkich uciekających",
- 35 proc., że trzeba "przyjąć wyłącznie potrzebujących i zagrożonych",
- 3,1 proc. uważa, że "nie przyjmować nikogo w Polsce – zbudować i utrzymywać obozy uchodźców na terenie Ukrainy tak długo, jak to konieczne",
- 1 proc. respondentów uważa, że "nie przyjmować i w ogóle nie zajmować się pomocą ukraińskim uchodźcom". A JEDNAK są i tacy, zapewne konfederacja i jakieś naziole prawicowe TFU.
- a tymczasem, Gdzie jest bóg ??
- a w ***** tam gdzie jego miejsce.
* UPDATE
Drodzy Ukraińcy, powiadam Wam, jeszcze Wam ta polska pomoc bokiem wyjdzie .
Nie minął tydzień a już na forach fejsbukowych wrze i coraz częściej odzywają się typy, że dla nich 500plusów zabraknie, że mało, że to, że sro, że pracę ukradną... KUREWA, mało daję od zawsze polskiej rodzinie?? W dupę Wam pisdzielce pakują z moich pieniędzy plusy i dodatki, że wam się w tych dupach już zupełnie popierdoliło. się nie możecie nażreć normalnie?? że pracę wam Ukrainki z dziećmi ukradną?, widocznie jesteście chujowymi pracownikami, że was Ukrainki będą gwałcić i mordować ???? a jednak się nie dziwię. w ogóle się nie dziwię. i niestety, to nie tylko ruskie trolle...
:):):)
OdpowiedzUsuń:-)
Usuńponiewaz napisałam u ciebie a nie moge wstawić, piszę tu: jeszcze by musiał naród tutejszy naumieć się wiązać fakty i myśleć przyczynowo-skutkowo, żeby skleić w całość ruskie trollowanie... siedzą cicho ale INTERNET pamięta, ludzie pamiętają...no i ale ta banda judzi nadal, że unia nie daje pieniędzy...za brak praworządności... a przecież wojna... oni pomagają...mnie samej płetwy opadły, bo wydawało mi się, że sensowny człowiek profesor a pierdoli podobne androny, że Unia ...że Niemcy...
UsuńWyłączyłam komentarze, bo tak naprawdę moim znajomym wystarczy przeczytać tekst, by się nawzajem nie przekonywać, a ci nieprzekonani? Szkoda przekonywać, jeżeli nie potrafią odczytać prostego przekazu. Natomiast nie interesuje mnie ich przekonywanie mnie, bo od dawna widzę, że te ich przekonania szkodzą, po prostu szkodzą. Nie będzie mnie antyszczepionkowiec przekonywał do swoich racji i nie będzie mnie ciotka-idiotka, która mówi o mojej pomocy- hipokryzja, przekonywać do jakichś swoich wyimaginowanych bzdur, bo już od dawna ich przekonywania, argumentacje mam przemyślane i mówię im dosadne NIE!
UsuńPostanowiłam przytaczać informacje, które w jakiś sposób pokazują naszą polską rzeczywistość w czasach, kiedy toczy się wojna w Ukrainie.
Uczyłam historii tak, jak Ty i w głowie nie mieści mi się to tworzenie "nowej historii", po to tylko, by "moje było na wierzchu". To jest skandaliczne tak, jak przytaczanie tej kłamliwej historii przez kretynki, które koniunkturalnie tworzą nowe dziady. I widać gdzieś ich rozum powędrował, skoro ulegają takiej narracji. A tak dumnie napominały swoich adwersarzy: "Wystarczy trochę pomyśleć", pławiąc się w swoim samozadowoleniu, że oto one "myślą". Żeby konstruktywnie myśleć, trzeba mieć wiedzę i umiejętność korzystania z tej wiedzy, czego im najwyraźniej brakuje- i jednego, i drugiego. HOWK!
Musiałam zakończyć wywód, bo moja wyobraźnia działa,a dusza chichocze coraz głośniej.
Jaskółko, jak to mówią: głową muru nie przebijesz, a po co Ty masz miec siniaki. Mnie śmieszy, że osoby zarzucające szczepionym strach przed kowidem i piszące, ze one kowida się nie boją, bo już najlepsza część życia mają za sobą, nagle boją się wojny. Czyżby taka śmierć bolała bardziej?
UsuńRepo !!!!! w punkt.
Usuńjak czytam o tym strachu i myśleniu, to oprócz wymiotów, widzę, że one popadły w jakąś paranoję, obsesję...
UsuńJednym z celów "hamulcowych" jest sianie fermentu. Jeśli czytam ich blogi, angażuję się w dyskusję - daję im pożywkę.
OdpowiedzUsuńSzkoda mojej energii i ich zysków z reklam na blogach.
a no przecież, kto rozsądny tak robi?? Nikt. rozsądny nie bierze udziału, bo się tylko wkurwić można, szkoda energii i czasu. Mam nadzieję, że niechcący nie reklamuje? zwłaszcza, że nie wymieniam blogów, które obserwuję z ukrycia))))))))) dla celów naukowych, polecam studentom psycholi klinicznej ))))i mam misję oraz robię doktorat z takich zachowań, dlatego muszę czytać takie blogi, które mają forum, wyznawców i prowadzą zaciekłą dyskusję... obrzucają interlokutorów wyzwiskami i jak te sepy rzucają się na każdego nieśmiałego Anonima ))))))))))))))) To najlepsza praca jaka pisałam w życiu :)
Usuńa Kalino i jeszcze jedno - najciekawsze są te typki, jak to mówi Margo, które przemieszczają się i uczestniczą we wszystkich tych dyskusjach ...i najczęściej nie mają własnego bloga i zblokowany profil...obserwuje takie typy i widzę, że no mają dziewczyny odwagę, judzić szczuć, obrażać i napuszczać i pierdolić kosmiczne głupoty...to są właśnie przypadki kliniczne.
UsuńOtóż to, prawda najprawdziwsza z tym ostatnim. Ale sprawiedliwie trzeba dodać, że są wśród takich "profili" całkiem rozsądne:):)
UsuńJaskółko, no offkorss są cudowne nawet, ale o tych przecież nie mówimy )))))mówimy o typkach judząco-szczujacych, sprofilowanych i cichociemnych w typie joanny, bożeny ))))))
UsuńBoższszszsz..... eny:):):):)
UsuńTyp, co u Ciebie oburzy się na Basię, u Basi napisze: obmawia sie Ciebie na tym i tym blogu, a jeszcze gdzie indziej stwierdzi, że w sumie z tymi szczepieniami i wojną to nic nie wiadomo.
UsuńRepo i jest jeszcze jeden typ - taka jedna pożyteczna idiotka, lubiana wszędzie, wszędzie pasująca... zdaje się bibliotekarka jak kameleon, się dopasowuje do każdej narracji, gdzie nie zajrzę to jest, no jest, obstawia wszystkie blogi )))))))))))))))))))))))))))) tu pokadzi, tam pokadzi a ostatnio czytałam, że piłuje gałąź na której siedzi, znaczy wszyscy którzy piszą kłamią i manipulują, no kolejny geniusz.
UsuńRepo- hmmmmmm.... jak napiszę, ze nigdzie nie wchodzę tylko tu i do Rybki, to przecież i tak mi nikt nie uwierzy, ale tak jest. Znajduje w sobie jakiś ogromny opór, by zaliczać inne blogi, choć wiem, ze są mi też przyjazne, a już o tych wrednych nie piszę.Wszystko paskudne, co miałam o sobie przeczytać, to przeczytałam rok temu, teraz już mnie nie interesuje, choć pewnie i nie ruszy.
UsuńTa Bożena kojarzy mi się z blogiem, na którym wpisała kłamstwo, że rzekomo miałam to i to napisać. Potem przyznała, że nie o mnie chodziło, ale mój nick w złym świetle zaistniał.
Teatru, właśnie o niej również myślałam. Dziwne zjawisko blogowe:):):)
Jaskółko też od lat już mam bardzo ograniczona listę blogów, na które zaglądam. W tej chwili sztuk trzy😊
UsuńJa miałam z kolei ten problem, że uważam że gospodarz bloga powinien mieć wpływ na zamieszczane w komentarzach treści i nie dopuszczać do obrażania swoich gości. Albo aposac: mam was wszystkich w dupie, bylescie nabijali statystyki. Takie mam zboczenie, moze niesłuszne.
no Repo, czuje się zaszczycona ))) blokuje anonimy, zresztą jeśli się próbują przedrzeć, to głównie, żeby mnie obrażać )))
Usuń:D Kury do kurnika. Tzn. prawdziwym kurom tak bym nie powiedziała, szanuję je.
OdpowiedzUsuńMoniko, jest fajny blog z kurnikiem w tytule. Jest tam sporo fajnych kobiet i one teraz mocno pomagają. Wiem, że nie o takim kurniku mówisz.
Usuńno przecież, ja tu nie o żadnych kurach Kochana, to są pożyteczne ptaki hodowlane. a nawet w ogóle o pewnym forum blogowym, gdzie są porządne kurejry. to gdakanie to taki środek stylistyczny )) taka metafora...
UsuńNo ja nie o tym kurniku oczywiście, ale niedopowiedzenie chciałam pozostawić ;]
UsuńPogarda"ludu"dla nauki jest u nas znana nie od dziś."Bojownicy o wolność"nie ukrywali dzikiej satysfakcji że szczucia na lekarzy,lekceważenia zasad sanitarnych, a nawet z podpalania punktów szczepień. Teraz ci sami ludzie wyśmiewają pomoc,przypisują pomagającym obnoszenie się że swoją szlachetnoscia,jakby to było coś złego, czego się trzeba wstydzić. Wstydzić się trzeba swojego matolectwa.... w każdej sytuacji.
OdpowiedzUsuńEwa - ludzie wręcz powinny sobie mówić, że pomagają i jak pomagają, pokazywać, że można i należy, że trzeba ludzkiej solidarności teraz i zawsze. Udostępniać na fb konta, i organizacje. Zachęcać. I dlatego są i piękne sytuacje, przyjechała jakaś komisja oglądać obozy dla uchodźców i ...się zdziwiła, bo Polacy wzięli Ukraińców do domów, do hoteli, do ośrodków wczasowych... owszem są takie typiary, które wszystko oplują, którym się nic nie podoba, które tylko o własnej dupie myślą i własne traumy przerabiają i maglują i maglują.
UsuńCicha, dyskretna pomoc zdaje egzamin na co dzień i przy niewielkich sumach. Tam,gdzie potrzebne jest pospolite ruszenie potrzebny jest i rozgłos i właśnie taką sytuację mamy. Już ks. Tischner radził Jurkowi Owsiakowi, żeby zrobił show. Tak jak tworzy się środowisko foliarskie na blogach tak i tworzy się atmosferę propomocowa. A uchodźców jest naprawdę wszystko jedno, z jakich pobudek ktoś ich nakarmił i okrył kocem.
UsuńRepo i znów w punkt, teraz idź i tym ziejącym nienawiścią foliarzom to wytłumacz ))))skoro im tak po prawdzie nie o to chodzi, tylko o naplucie na nas, żeśmy promowały szczepienie i restrykcje. Mamy to przerobione. A, że przy okazji stają w szeregu z ruskimi trollami to już nie szkodzi. Same się plączą w zeznaniach i burdel w tych postach i tych komentarzach, oraz kompletny brak logiki w rozumowaniu zwłaszcza, gdy przyciśniesz towarzystwo.
UsuńŚwietnie pisze dzisiaj o pomocy, o dobrostanie pomagających, Nietypowa Matka Polka!
UsuńPrzeczytałam, sporo tego, ale generalnie- w punkt:)
UsuńStrasznie mnie rozbawił wpis o komisji, która przyjechała oglądać obozy dla uchodźców.
UsuńTo takie polskie.
Ludzie zaradni, ale rząd do dupy...
Nietypową czytam namiętnie )
UsuńKalino, gdyby ludzie czekali na rząd byłoby jak na Węgrzech...a jednak jest pewien procent jak pokazałam w sondażu, który by obozy budował i to po tamtej stronie...
Ten typ narracji znamy z dyskusji o LGBTQiA- nie mam nic do gejow/ lesbijek/ trans, ALE...Co dla mnie znaczy: jak już muszą zyc, to niech żyją, ale najlepiej w jamie i broń buk niech się NIE OBNOSZĄ( w kraju, w którym symbole jednej religii są wszedzie).
OdpowiedzUsuńI ta troska, jedna opiniotwórcza blogerka napisała na jednym blogu, że pomoc super blablabla, ale co zrobią ludzie u nas w kraju jak im za rok zabraknie koca i poduszki i obiadu i się zaczęło na wszystkich blogach w typie- że niedługo Ukraincy będą mieli lepiej niż Polacy. Na Make Life Harder ktos skomemtował: jasne, fajnie uciekać z płonącego domu z dziećmi i psem i jedna walizką, zostawić pracę, dom i przyjaciół, ale za to mieć bezpłatny przejazd autobusem w Polsce.
no a nie pomyślała, ta blogerka, że za rok może ona sama nie tylko nie mieć już koca i poduszki ale i domu!! klarka napisała: to się kurwa zamień jeden z drugim, i jedź i się rzuć pod te ruskie czołgi. Jeszcze kilka dni temu wchodziłam na fora fejsbukowe i komentowałam ale już nawet nie czytam, bo nie mam nerwów na te bandę, no i nadal uważam, ze to niewyobrażalna wręcz TĘPOTA.
UsuńWiesz, tu wszyscy generalnie są bardzo mili, ale spotkaliśmy się z pierwszą ścianą, betonem pokroju naszego ogrodnika. Przy wyrabianiu karty do makro, kobieta tylko po niderlandzku mimo, że powiedzieliśmy, że my nie bardzo. Była bardzo niemiła przez cały czas, aż koleżanka obok zerkała na nią z ukosa. Na koniec burknęła coś o zajmowaniu miejsc pracy Belgom, po angielsku, a jakże. I wtedy nie wytrzymałam. Wolno i wyraźnie poinformowałam francę, że nie zabiorę jej pracy w makro, bo do mojej zostałam zaproszona, gdyż żaden Belg nie był jej w stanie wykonać na poziomie oczekiwanym przez mojego szefa. Pożyczyłam jej miłego dnia i zostawiłam z rozdziawioną gębą. Może Ukraińcy powinni powiedzieć niektórym dobitnie, że nikomu nie przyszli nic odebrać. Zostaliby chętnie w domu. To nie oni wywołali wojnę. Refleksji nie będzie, ale plaskacz na ryj potrząśnie głupim łbem.
OdpowiedzUsuńDla mnie są wszyscy mili, bo żyję w kraju, z którego kto może to ucieka do roboty za granicę:) Jak jechałam do jeszcze Wedy narzeczonego na granicy wegiersko- chorwackiej celnik pytał o cel podróży, a po mojej odpowiedzi się zdziwił i orzekł: to przecież lepiej było sobie Chorwata znaleźć, u nas też są przystojni mężczyźni
UsuńI dla mnie największym dysonansem, jk piszą pewne panie, jest bycie emigrantem i plucie na imigantow. Bo my to panie święci jesteśmy, języki znamy i się wtapiamy w lokalsów.
Nie znam języka lokalnego i długo nie poznam na poziomie zadowalającym, bo porąbany jest wybitnie, a i sami Belgowie oficjalnie mają dwa. Prędzej odrdzewię mój francuski niż zacznę płynnie mówić po niderlandzku. W pracy potrzebuję angielskiego. Jakoś zawsze chociaż jedno z nas pracowało za granicą dlatego nigdy nie miałam nic przeciwko obcokrajowcom pracującym w PL i naiwnie oczekuję tego samego od świata. W Holandii nikt nigdy nie dał nam odczuć, że jesteśmy inni/ gorsi, ale Belgowie, zwłaszcza we flamandzkiej części, urażeni, że stolica nie mówi ich językiem, to inna bajka jednak.
UsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
UsuńDreamu - noż przecież największym jadem plują blogerki spoza kraju tutejszego... choć i te miągwy stąd mają niezwykle dużo do powiedzenia. może nie w kontekście pracy akurat. Nikt normalny nie napisze, że Ukraina nie powinna się domagać pomocy militarnej a przez całe życie pierdolił, jak to polacy zostali oszukani w 1939 bo nikt nie chciał umierać za Gdańsk, to dopiero hipokryzja. A po drugie jesteś Kozak ))))
Usuń