Dzień 12 i 13 czyli Przeskok pod Oslo.
Ale najpierw jeszcze uzupełnienie odcinka nadmorskiego. Mnie urzekły falujace łąki zieleni, ktora schodzi do samego morza. Kamieniste plaże jak na Olandii. Coś niesamowitego.
No więc na niby płaskiej trasie trafiliśmy na płaskowyż przepiękny
No i znów pojawł sie fjord Josingfjord z miasteczkiem położonym jak zwykle malowniczo.
Kawałek historii o akcji aliancich pilotów którzy bombardowali ukryte w tym fiordzie niemieckie okręty. nie zabraklo polakow.
Miejscówkę Naczelnik znalazl bardzo malowniczo położona ale... Norwegi zamknęli dojazd. Spaliśmy więc na rympal na szybko w miejscu także miłym dla oka.
*
Rano ogar, śniadanko i w stronę Oslo. Droga jak droga nie ma się co rozwodzić. Czasem góry czasem płasko generalnie dzień spędzony dupą w aucie co bardzo męczące jest. Droga krajowa. Nuda. Dosluchalam więc Mackiewicza. Zachwyciła mnie ta książka i postać Tomka M. A ostatnie rozdziały sluchalam z gulą w gardle...
Dość późno dotarliśmy. Z przerwą na gorący posiłek na trasie czyli gotowanko w kamperze. Jakieś siedem godzin jazdy. Mijamy lotnisko z którego odbieraliśmy przyjaciół 150 km od Oslo.
Niestety Oslo Nie tym razem. Do Oslo polecimy na kilka dni samolotem. Podobnie będzie ze Sztokholmem.
Stanęliśmy na parkingu dobrze znanym przy fiordzie, gdzie spędziliśmy pierwszy nocleg w Norwegii. Aut dużo mniej niż dwa tygodnie temu. I zimniej. Teraz już dobrze znana trasa przed nami. Czyli prom. I kolejny długi przeskok na kolejny dobrze znany nam parking.
Oslo, Sztokholm i ... Helsinki :))), Rowaniemi - kazda stolica warta spotkania. Spokojnego powrotu!
OdpowiedzUsuńDziękujemy. Jasne . W Helsinkach byłam ale dawno więc z radością do Rowaniemi też z radością.
UsuńZimniej, idzie jesień...
OdpowiedzUsuńAch ten Czapkins...
Daj spokoj jaka jesień, dopiero początek wakacji...Poza tym jeszcze mi się dupa zagotuje w Egipcie w sierpniu 😱
UsuńSzkoda, ze tylko przejezdzaliscie obok tych zachwycajacych zakatkow, w takich miejscach warto byloby sie zatrzymac i blizej poznac ich piekno.
OdpowiedzUsuńNad morzem zwiedzaliśmy jak się malezy, bo spacery po plaży to ja mam w domu na codzień 😀ale fjordy faktycznie można oblazic czy lodówce, generalnie góry. No w tym roku i.tak zaliczylismy trase morderczą...wiesz w każdym z tych miejsc w górach we fiordach mogłabym siedzieć i siedzicie.
UsuńNo i już:) a dopiero co się.pakowalas. Jestem przerazona szybkością przemijania.
OdpowiedzUsuńNo i już właśnie prom dobija do brzegu...ale jeszcze posty z ostatnich 2 dni.
UsuńTeatralna, mam dwa pytania: w jakim przedziale cenowym był Wasz kamper? I drugie: czy fotele są tak rozkładane, że podczas jazy pasażer może spać w pozycji niemal leżącej?
OdpowiedzUsuńKalino kamper 600na dobę a fotel właśnie sprawdziłam, otóż da się obok.kietowcy zrobić pozycje prawie leżącą. Ściskam.
UsuńCzad. Po prostu czad.
OdpowiedzUsuńO, zapomniałam to napisać. Czad. :-)
Usuń😃owszem lubię jestem zachwycona kocham i uwielbiam Skandynawię Norwegia jest najpiekniejsza
UsuńPolecam dziewczęta.zarowno Nirwegie jak i ksmper
UsuńNie jestem pewna czy dałabym radę z mężem na tak małej powierzchni. Ostatnio nie mogę na niego patrzeć.....
Usuń