Dwunasty dzien wyprawy. Wtorek.
Musimy juz wracac. W piatek nocleg powinien byc juz blisko Malmō, gdyż rano wsiadamy na prom do matczyzny. Powrót zupełnie inną trasą. Tak zwany trzeci wariant.
Po zmianie trasy wyszło, że będzie płasko i zdecydowanie nadmorsko. Spaliśmy w krzakach i się wyspaliśmy. Do 9 aż. Spokojne śniadanie i późno ruszylismy w krótką, jak się wydawało i spokojną trasę.
Droga turystyczna Jæren. POLECAM te 130 km.
Uch jak się przyjemnie rozczarowaliśmy.
A tymczasem za każdym rogiem czychaly krajobrazy i Pokusa, żeby się zatrzymać. A to groby neolityczne a to rozhuśtanie morze albo serpentyny w plaskich górach. I stada krów na łąkach schodzących do morza północnego. Głazy na plażach i wraki statków. Domy wkomponowane w doliny, i porciki.
Zarówno gory, jak i porciki latarenki... całe to towarzystwo bardzo fotogeniczne.
Góry o dziwo 😲A już myślałam że Południowa Norwegia jest plaska.
*
Dziś 12 dzień wyprawy i zdecydowanie wracamy. Rozmowy głównie o tym i Czuje to. Nie lubie...choc czuje też zmeczenie. Głównie z powodu pogody.
Doszłam do wniosku, że tu w Norwegii jest wszystko. Wszystkie krajobrazy świata.
Szkocja nasza norweska albo Irlandia.
Austria Chorwacja wyspy Grecja Hiszpania Włochy..Spotykamy Australijczyków którzy są zachwyceni.
Ps
A wyjechalismy rano dokładnie stąd, tu nad jeziorem spalismy w górach zanim ruszyliśmy Jæren.
Cdn jutro.
Czytam wszystkie reportaze i zachwycam sie krajobrazami. No i tez zaluje, ze przygoda sie konczy, bo fajnie sie czyta i podrozuje z Wami.
OdpowiedzUsuńWiem wiem i tylko.mam nadzieję że cię to trochę odrywa ...od codziennego czasu😃 I problemów. Usciskuje mocno.
UsuńZaiste odrywa, bo ja raczej juz sobie dlugo nie popodrozuje.
UsuńJesooo😑bardzo Ci współczuję
UsuńKrowy... cieleta i byki plus rozne kolory masci krowiej i upodobania fryzurowe. My bylismy wczoraj w miejscowosci Forsa (nazwa zachecajaca) i po drodze (przy drodze) stadka krowek (baranow i koni)... bo to rejon rolniczy..Na widok lezacych pod ...grusza (no nie ruszaly sie choc tam/tutaj gruszy nie uswiadczy) sprawialy, ze czlowiek z auta sie usmiecha, ze i krowy maja swoje wakacje. Jakos tak smiesznie krowy te wprawiaja czlowieka w blogi, letni stan. Nas straszyly tylko czarne chmury, ktore cieply zefirek przeganial po niebie. Wracajcie szczesliwie i utrzymujcie chwile norwesko-szwedzkie dlugo w pamieci.
OdpowiedzUsuńTe tutejszemu krowy tak się pasące nad morzem w tak urokliwym.miejscu nie mają zielonego pojęcia jakie są szczęśliwe..I ja lubię krowy. Tu stada owiec też i kóz. Jaki zefirek dziś jesteśmy na plaży pod Malme i łeb nam odrywa z korzeniami. Jutro prom. I kurde się martwię.
UsuńJak o mnie chodzi spokojnie mozecie tam jeszcze zostać :)))
OdpowiedzUsuńWiatr wiatrem, ale.jest na co patrzeć.
Jeśli o mnie chodzi to nie mam nic naprzeciw. Mogę na zawsze 😃
Usuń