Tymczasem w szkole ... są normalni rodzice, wiadomo,
liberalni, i lewicowe szmaty. postępowi. niewierzący, albo trzymający kk z daleka od swoich dzieci.
Mamy z koleżankami i kolegami w placówkach totalną bekę z powodu popapranych rodziców, którzy przychodzą i opowiadają o edu zdrowotnym same kocopały, że bym ich wysłała do psychiatry natychmiast. no ale ja czasem zaglądam do baski katopato, i jej komentatorek, to wiem, jaki zjebany 🙈potrafi być polski prawicowy katopatriota 😂
strebaby nie pozwalają widzieć za dużo, bo bóg nie pozwala grzebać w macicach, jajnikach, łechtaczkach. bóg nie podpiera się wiedzą, tylko zaufaniem. uf uf.
w głowie się taki koszmarny średniowiecz nie mieści.
Czas przestać się oszukiwać, to jest państwo przykościelne. i wszystkie nagonki edukacyjne są zgodne z linią partyjną kościółka katolskiego. czyli wpierdalanie się w edukację. zresztą nikt nie powinien się wpierdalać w edukację w sensownym kraju. bo każdy kołtun może wtedy czuć się uprawniony do wpływania na coś o czym nie ma zielonego pojęcia...albo do przenoszenia kołtuna na następne pokolenia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
nie musisz Czytaczu ale możesz ....