wtorek, 17 lipca 2018

kitle.

Nagle a niespodziewanie sobie przypomniała takajedna, że badania lekarskie mam prawie nieaktualne w teatrze. No i dziś, neurolog, okulista, testy u psychologa, glukoza z palca...
 to może już jutro, nie wszystko na raz przecież. Czas byłby też prześwietlenie sobie zrobić
hmmmm oraz odwiedzić kardiologa, bo mój, to nie wiem czy jeszcze żyje - boję się zadzwonić.
serio, serio.
Poza tym czas  zmierzyć ciśnienie ...nie mam już takiej fobii, że kilka razy dziennie lub choć codziennie. aktualnie nie pamiętam kiedy. tak się wyluzowałam. Powinnam zrobić dokładne badania krwi ale to jak wrócę z gór. Tam czeka mnie detoks na maksa.
Zabieram tabletki i ponieważ nikt z instruktorów nie pali, to zrobię drugie podejście. co mi zależy.
ja zwyczajnie mam już taką potrzebę.
Odpycha mnie od świata białych kitli. nie lubię klinik, badań, nawet najbardziej wypasionych
 i bezbolesnych... z coraz większym strachem się poddaję.
Mało dziś spałam znów.  mówiłam, że ten remont mnie zżera. głównie finansowo ale przede wszystkim psychicznie. Rolety, farba do ścian i kontakty aktualnie sen z powiek mi spędzają.
Chcę mieć podkładkę drewnianą na ścianie pod kontakty i włączniki ale uwaga uwaga dębowa kosztuje bagatela 65 zł. !!!najmniej a betonowa, szklana czy metalowa zdaje się jeszcze więcej.

W nocy lało, gęsto i rytmicznie. na równe nogi postawiła mnie roleta,
źle zaczepiona zerwała się około pierwszej robiąc huk. jak przy włamaniu.
A tymczasem Naczelnik nawet oka nie otworzył, w takiej sytuacji
zastanawiam się czy go mogę samego w domu zostawić ... na dwa tygodnie.




8 komentarzy:

  1. Spoko, jest jeszcze Erna, ona go przypilnuje.
    I nie jestes sama w drodze przez meke, mnie czekaja tez jakies badania, bedo mi do glowy zagladac.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. achacha Erna nieodrodna córunia tatunia, śpi jak zabita ... ;-P
      nareszcie z tym zaglądaniem , czas już najwyższy, to nie boli Pantero ale jeśli to tomografia i masz niedajbuk klaustrofobie, to sie przygotuj.

      Usuń
  2. Da sobie radę :) u nas podobno wczoraj spadł z hukiem kubek ze stołu w nocy, nic nie słyszałam, więc chyba rozumiem, co to znaczy twardy sen. A Ty myśl pozytywnie :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. cały czas myśle pozytywnie, cały czas przeciez jestem zaprawiona w bojach... tylko jestem już zmęczona...

      Usuń
  3. O, Naczelnik śni snem sprawiedliwego, tak jak ja! U nas urwała się półka ze szklanymi dzbankami, spadła na lodówkę z takim impetem, że ją nieco wgniotła. A ja spałam, i spałam...:-) ale remontu współczuje, jakoś zawsze wprowadza ferment:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wybija z rytmu, rozpieprza plany, zawsze jest dwa razy dłuższy i robi kaszanę z życia oraz nigdy nie kosztuje tyle ile planowałas ...

      Usuń
  4. Ty sie tak nie przejmuj jakimis podkladkami, kobieto! Skoro nie teraz, to moze kiedys pózniej sie jakies trafia, mozna zyc bez nich na razie. Bo naprawde Cie ten remont psychicznie zezre do konca. Keep calm, moja droga. Dobrze, ze te góry teraz masz :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja się tak znowu za bardzo nie przejmuje ale kontakty ważna sprawa ) podobnie jak rolety... nie zawsze diabeł tkwi w buraczkach, przeważnie w szczególe. Wyobraź sobie, że wymyśliłam wewnętrzne okiennice, bo nic innego mi nie podchodzi
      ale nie wiem czy dadzą radę zrobić. juz parapety z belek poszły sie bujać...nieststy.

      Usuń

nie musisz Czytaczu ale możesz ....