wtorek, 26 kwietnia 2022

o tym, że czasu brak.

...w tym tygodniu miało być bardzo domowo - chałupowo i dość czasu do ogarnięcia się przed wyjazdem i do wyjazdu:  zakupy wyjazdowe... zakupy jadwigowe, ciuchy, kosmetyki, lekarstwa, okulary... czyli znów za dużo, no za dużo kurewa na ostatni moment( lekarstwa chyba będą, kosmetyki raczej dojdą, okulary już nie, jeśli pralka dziś wreszcie zacznie prać, to będę miała gacie na wyjazd w przeciwnym razie ...całą bieliznę trzeba będzie kupić ((.

No więc jest jak zwykle: zapierdol, że nie ma kiedy taczek załadować, że się tak kolokwialnie wynaturzę. film za chwilę kończę: jeszcze jakieś dwie godziny klejenia i dobierania muzy... no ale znajduję czas na dobry początek dnia, po wczorajszym 12 godzinnym zapierdolu...  z kawą w łóżku i z Werandą Country. Po powrocie ze Szwecji, robimy taras. Taras na razie mam w głowie. Jeszcze wszystkie skrzynie puste, szukam kwiatów, gdyż postanowiłam w tym roku obyć się bez bratków...chyba pierwszy raz od zamieszkania tutaj. Co do mebli, to raczej mało i prosto. Raczej przedłużenie klimatów domowych:wiklinowa kanapa, dwa wiklinowe fotele i stara ława.

i tak przeglądając Werandę C. trafiam na ulubione klimaty:

Typ który mnie zachwycił już dawno: stary młyn z połowy XIX wieku wyremontowany pod czujnym okiem architekta, przerobiony i zamieszkany. nic nie jest w nim proste i oczywiste a wszystko jest piękne z szacunkiem do oryginału i jego wykorzystaniem. Subtelne połączenie starego z nowym.





zdjęcia przez mnie zamieszczone podchodzą stąd i jest tu ich więcej :-)

 A ten dom zdaje się na Mazurach, to dom szkieletowy, energooszczędny, w którym mieszka sztuka 



zdjęcia z Werandy C

to zupełnie, jak mój dom szachulcowy w którym mieszka sztuka :-)


12 komentarzy:

  1. Ten stary mlyn z XIX wieku robi wrażenia. Kupiłabym go gdybym miała za co ....:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No ba i ja bym bez mrugnięcia kupiła gdybym miała za co ))))

      Usuń
  2. Kiedys bylam tu w Niemczech w takim starym mlynie przerobionym na dom mieszkalny, przy okazji nadal czynna turbina wodna zaopatrywala gospodarzy w prund. Takie przyjemne z pozytecznym.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no to już w ogóle czad a ja się zastanawiam czy szmer czy huk spiętrzonej wody by mi nie przeszkadzał ? no jak tam u nich z wilgocią....

      Usuń
    2. Budynek stoi w pewnym oddaleniu od strumyka, nie zauwazylam wilgoci, ale zawsze jest ryzyko jak blisko wody.

      Usuń
  3. Wspaniałe są takie domy, wyremontowane na bazie starej dobrej i utrzymanej we wnętrzach, mają niesamowity klimat, ale faktycznie trzeba to umieć - wyremontować i urządzić. I sztuka ma się w nich faktycznie jak najlepiej :)!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ooo tak, i jest jeszcze jedna warstwa dodana mianowicie odnawiając stare(bywa to bardzo kosztowne, często bardziej niż budowa nowego, coś o tym wiem) ratujemy zabytek, ratujemy ziemie, bo nie zabudowujemy jej...

      Usuń
  4. Podoba mi się młyn, ale ta kanapa żółta plus niebieskie i wzorzyste poduszki to moje klimaty. My jesteśmy jeszcze w lesie z urzadzaniem wnetrza, dopiero zewnętrze się krystalizuje, ponieważ nasz dom powstaje w obejściu obok domu teściów chcemy zachować bałkański charakter. Nie będzie klocka, jakich tu w obecnych czasach przybywa, jest podstawa z kamieni plus drewno, jak drzewiej bywało, a i o surowiec nietrudno:) Domek parterowy i akurat na nasze potrzeby

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. cudownie, że budujecie? czy ogarniacie jakiś budynek? na przykład gospodarczy...powiem ci, że ja uwielbiam domy w takich okolicznościach przyrody: w starych młynach, oborach, stodołach i kościołach... kamień i drewno to jest dobre połączenie )) oraz zawsze jestem za tradycyjną zabudową w klimacie w danym regionie. Ale powstają takie nowoczesne domy wpasowane w przyrodę, inteligentne energooszczędne ...ECH i z mchem a nawet ogrodem i lasem na dachu I TAKI DOM tez jest moim marzeniem.

      Usuń
    2. Budujemy od podstaw, bo wszystkie gospodarcze w uzytku ciągłym. Z teściami się fajnie mieszka, ale jednak kawałek własnej podłogi chcemy. Mech na dachu rteż może zaimplantujemy;)

      Usuń
  5. Wszystkie aranżacje bardzo ładne, ale ja podobnie jak Repo najbardziej się odnajduje w stylu z ostatniego zdjęcia. Nawet mam takie ściany z cegły😊 i to jedyne "szaleństwo", które dobrze wygląda w każdym wnętrzu - zarówno w kuchni jak i w salonie. Już dosyć dawno przestałam urządzać wnętrza pod portrety pradziadków 😊Stawiam na funkcjonalność , ograniczam " zagracenie", raczej ujmuje niż dodaje , choć nowoczesne minimalistyczne wnętrza też niekoniecznie. Twój dom ma klimat, wygląda na bardzo przemyślany styl, w jakim go u rządziliście.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wygoda w funkcjonowaniu oczywiście jest rzeczą najważniejszą i nawet przebudowa była tej słowińskiej chałupy w której mieszkam....która to przebudowa zrujnowała oryginalne wnętrza, a nam już pozostało doprowadzić ją do porządku w zastanym stanie i nieco odsłonić to co poprzednicy zrujnowali...inna sprawa, że nie wiem czy bym chciała mieszkać w maleńkich pokoikach, klitkach? chyba nie. Dziękuję Ewo :-) owszem przemyśliwaliśmy kilka dobrych lat zanim zrobiliśmy gruntowny remont i taką przestrzeń, żeby było wygodnie i funkcjonalnie.Ściany ceglane zwłaszcza ze starej cegły to jest miód cud orzeszki )))))a portrety dziadków czekają u mnie na powieszenie dobrych kilka lat ))))))

      Usuń

nie musisz Czytaczu ale możesz ....