środa, 8 marca 2023

o pizganiu zimnem.

  Witaj Depresjo,
siadaj, siadaj do stołu czy na kanapce wolisz?
na kanapce, aha!! no to wygodnie się rozsiądź
i co podać? kawę? herbatę? czy może od razu wódkę?
no bo ja, to ewentualnie winko.
Mówisz, że ostatnio nigdzie nie bywam!
ano nie bywam, bo zapadam się w siebie i najpierw
muszę ze sobą zrobić porządek. 

Nie bywam nad morzem, na spacerach, w lesie, nie bywam w knajpach, na przyjęciach w teatrach kinach operach. no nie bywam już tak często i tak wszędzie, jak kiedyś. Nie patrzę we wiadomym kierunku i nie dyskutuję, nie wdaję się w aferki.

aura chujowa dokoła, znów mróz, znów pizga zimnem i auto mi nie hamuje...o innych pizganiach nie wspomnę, bo po co? Każdy wie. no chyba, że jest starąbabą pisdzielską, której należy wszystko wybaczyć, głównie to, że jest tradycyjnie obciążona )) no więc o takich 10 procentach nie będę tu wspominać.

**

wczoraj rano weszłam na librusa i okazało się, że mnie nie ma w szkole. są zastępstwa ciurkiem do końca tygodnia ?!a to ciekawa sprawa. może nie pójdę? o to by było piękne jeszcze bardziej zapaść się w siebie i przestać współpracować po całości (potem alumny się wyłgiwały różnymi brakami, bo pani miało nie być)). 

W kwestii dnia Kobiet, otóż przede wszystkim jestę Kobietą i zaraz dorzucę do koszyka w Desigual, gdzie od kilku dni spoczywa zajebisty plecak wielofunkcyjny(bagaż podręczny, plecak na wyprawy w góry, torba na co dzień) bo wchujkasy kosztuje, to się zdecydować nie mogę, poza tym obiecałam sobie, że depresji nie będę leczyć ciuchami, zakupami, butami. No ale, że MOJE święto jest, dokoła jakaś zgniła chujowizna, to jeszcze do tego koszyka dorzucę klapki? sukienkę?kurtkę? drugą torbę przecenioną ;-)

i do innego koszyka dorzucę, szczekającego.

ps

w kwestii przemeblowań na blogu, po lewej Aktualne podróże wlepiam, czyli Cypr. Po prawej nadrabiam i archiwizuję, to co było. a było całkiem sporo. nie wiem czy się pomieści w takiej konwencji. Krajowych nie wlepiam.

Apdejt.

otóż skoro dzień Kobiet to, jeśli nie chcesz mojej zguby kwiat banana daj mi Luby i dostałam i cienżki on, że jaciepierdziele ale piękny ma kolor i pachnie. JEST ABSOLUTNIE NIEZWYKŁY.

a tak na drzewie wyglądają kwiaty bananowców, z daleka albo raczej z wysoka odniosłam wrażenie, że wiszą na grubych sprężynach. Widziałam już plantacje bananowców, największą na Wyspach Kanaryjskich ale nigdy kwiatów.



18 komentarzy:

  1. Oj tam, wyleczyć zakupami się nie da, ale uprzyjemnić żywot to już tak, a warto być dobrą dla się ;) Jak wiesz, ja zakup zrobiłam już wczoraj, tak jakoś mi się zbiegło z dzisiejszym świętem, a dziś (wciąż jeszcze w łóżku) zajadam się czekoladkami. Za nic nie mogę zerwać z tym słodkim nałogiem... i się usprawiedliwiam, że pizga wkoło i trzeba sobie osłodzić ten żywot ;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o tak, pełna zgoda z tym uprzyjemnianiem )) niemniej chyba na plecaku poprzestanę ;-) bo splajtuję normalnie. poza tym po co mi klapki, choć świetne i kurtka, choć zajebista. phi. A wiesz, że ja też jeszcze w łóżku )))) co prawda nie zajadam czekoladek, ino se pracuję, piszę, czytam, sprawdzam prace a w międzyczasie piorę. Ale jakie to przyjemne. Do kina się wybierzemy w piątek. Dziś tak pizga zimnem, że nie wychodzę. serial se zobaczymy w domu na kanapce pod kocykiem wełnianym i będzie cudownie.

      Usuń
  2. Nie tylko u Ciebie depresyjna pogoda, u mnie od wczoraj sniezy, ale na szczescie temperatura jest odrobine dodatnia, wiec jezdnie tylko mokre, a nie sliskie. Za to snieg zdobi drzewa i dachy i jest ladnie, ale juz na spacer z psem to mi sie nie chce, bo musialabym brac parasol i sucz ubierac w psi plaszcz nieprzemakalny, ktory ja gryzie, szczypie i biedna przez caly czas sie trzepie. Siedzimy wiec w domu i spod koca nie wychylamy. Oby do wiosny!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. daj spokój, za chwilę zacznę wyć do księżyca, zamienię się w strzygę...oszaleje, no rację ma Repo, że śnieg i mróz robią robotę, usztywniają błoto, psie kupy... jakoś ładniej ALE tu na Pomorzu pizga tak, że tylko skóra z niedzwiedzia może pomoże a może nie pomoże. Też dziś nigdzie nie wychodzę, nie jadę. Jak napisałam Roxy ja jeszcze w łóżku se pracuję, piszę, czytam, sprawdzam prace a w międzyczasie piorę. Ale jakie to przyjemne. Do kina się wybierzemy w piątek. Dziś tak pizga zimnem, że nie wychodzę. serial se zobaczymy w domu na kanapce pod kocykiem wełnianym i będzie cudownie. Niestety jutro wychodzę :-(( muszę.

      Usuń
  3. Nie wyleczy się zakupami, ale można sobie umilić chociaż kilka minut. Ja mam dzisiaj dzień buntu i, w związku z tym, poważną rozmowę w planie🙂 akurat na Dzień Kobiet warto okopać swoje granice.
    Życzę wychodzenia że strefy cienia i w ogóle wiosny w sercu i umyśle, jeśli tego potrzebujesz. A sobie zimy lodowatej, która skuje śmierdzące bajora i przykryje śniegiem śmiecie i kupy😀

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no to jasne jak słońce, najlepszym lekarstwem na chandrę jest zakup obojętnieczego ))))
      Ja Potrzebuję Wiosny i słońca w przyrodzie, przede wszystkim, bo mnie mieli okrutnie. Kumulacja nie do wy trzy ma nia.
      Żeby stawiać Granice, każdy powód, święto nieświęto jest dobrym powodem. Trzym się. ale żadnej lodowatej zimy ci nie życzę :-0

      Usuń
  4. Ja to się zakupami nagradzam, to mnie jakoś przekonuje, ze warto robić wiele dla innych, by móc później coś dla siebie. Rozumiem, ze dalej na zwolnieniu jesteś i dotrzymujesz sobie towarzystwa w domu. Miej mimo wszystko dobry czas.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o tak to u mnie nie działało, raczej szło równolegle z tym nagradzaniem. Od lat już nie nagradzam siebie, tylko po prostu kupuję co mi potrzebne...niestety nie jestem na zwolnieniu a szkoda :-)

      Usuń
    2. coś mnie ominęło w takim razie, że nie bywasz w szkole?

      Usuń
    3. Margo )) bywam dwa razy w tygodniu a zrobiono za mnie zastępstwa przez pomyłkę (((

      Usuń
  5. Myślałam że tylko ze mną coś nie halo, bo tak mi się już chce słońca i grzebania w ziemi. Chcę kwiatków świeżych warzyw. Jak tak dalej pójdzie wpadnę w alkoholizm

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mam tak samo, a tu zapowiadają ciąg dalszy niestety...co za chujnia.

      Usuń
  6. zajebisty plecak (i inny sprzęt) kupisz w firmie DYNAFIT, która część zysku odprowadza na rzecz ochrony śnieżnych kotów (irbisów), tak więc wesprzesz zaiste godny cel...
    https://outdoormagazyn.pl/2022/02/miedzynarodowy-dzien-snieznej-pantery-z-marka-dynafit-przylacz-sie-do-akcji-i-pomoz-w-ochronie-zagrozonego-gatunku/
    nie są to może najtańsze produkty, ale porządnie wykonane, mają naprawdę dobrą opinię, prędko się nie rozlecą...
    p.jzns:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. faktycznie ceny kosmiczne, koszulka za 190 to lekkie przegięcie...ale plecaki świetne. Dzięki za link ) przyda się. na wyprawy dobry sprzęt a nie wiem gdzie mnie poniesie. może do Gruzji na wyprawę ...

      Usuń
    2. koszulka to już gadżet, a gadżety są targetowane raczej do ostrych fanów, w porywach do fanatyków danej firmy i na nich się trzepie największą kasę... ale np. ceny butów, choć też nie takie niskie /np. w porównaniu do Adidasa, czy Pumy/ już są do przełknięcia...

      Usuń
  7. U nas właśnie teraz sztorm przyszedł, cholera. Zimno (także na ustach), brzydko, nic się nie chce, nie wiem, gdzie przed wylotem do Polski ustawić doniczki z narcyzami, żeby ich wiatr nie zabił. Ech.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wiem, wiem czytam cię codziennie :-)
      narcyzy w zakątku niewietrznym ustaw...jeśli masz. ja w ogrodzie na razie NIC. W domu sie za kwiatki najpierw muszę zabrać, przesadzić, zasilić...ech.

      Usuń

nie musisz Czytaczu ale możesz ....