[dziś pogodowo nieco lepiej, po wczorajszym śniegu z deszczem, zaledwie 3stpniach na plusie, ogólnym zdechnięciu i w sumie popołudnie spędziliśmy sobie na kanapce, pinsa, kieliszek czerwonego wina, film, serial i spanie, ale przede wszystkim gadamy o dronie]
Naczelnik ogarnia drona, w łikend będziemy wykorzystywać nowy program do montażu. Ja nagrywam w placówce materiał do Akcji Konstytucja. ale przede wszystkim przygotowujemy się do wakacji, i do patrolowania wybrzeża Bałtyku w kwestii bursztynu. wiadomo. Już wiemy, że drona do Egiptu nie zabierzemy, ale do Norwegii na Lofoty, owszem. Tak. i już jestem podekscytowana.
Nadal, z niepokojem obserwujemy konflikt izraelsko irański. kolejna bogoojczyźniana, zadyma. Mogliby już ci podupadli cywilizacyjnie wywalić z głowy mroki średniowiecza...
a nawet początków cywilizacji. Jak mnie to mierzi. Wszędzie mnie to mierzi we świecie. to pierdolenie o bogu i jego nakazach i wojny z tego tytułu i okrucieństwo i narzucanie innym, jak mają żyć i czy popierdalać w chustce na twarzy czy nie, czy wieszać krzyż wszędzie czy nie...ludzie dalibyście spokój, no na prawdę.
bogowyznawcy wszelkiej maści uspokójcie się nareszcie.
Tak, podobnie, jak wasi katoliccy pasterze, wróżki, szamani, mam was za głupców w dodatku okrutnych.
GOLEM, zarodek, gliniany twór mityczny, pasuje mi do skrzyżowanie dwóch wątków a nawet trzech, bo to żydowski golem jest, choć się wzdrygam. tematy podnoszą mi ciśnienie, a tylko glina wręcz przeciwnie. Kontrasty są w teatrze najlepsze. No ale postanowiłam nie pisać o mentalu zaoranym przez komunę wespół z kościółkiem katolickim.
*
Moja ukochana pracownia ceramiczna w górach, oczywiście. Tam się wszystko zaczęło. Niestety spłonęła. ..
Z moim teatrem zrobiłam tam dwa spektakle w stodole. a nawet planowaliśmy spać w tej stodole ale sie robali i myszy wzdrygaliśmy ...i tam zaczęłam lepić, malować i szkliwić glinę i marzyć o glinie i śnić. i Robić w glinie. dopadł mnie gen gliniany.
Początkowo łączyłam ją z teatrem. To dowodzi, że można mieć fan z gliny zawsze. o każdej porze życia.
Na zdjęciach z jednego wyjazdu umieszczam wybrane prace różnych ludzi ale głównie Ewy, pracownię, dom i kadr ze spektaklu.
piec w pracowni w której zawsze było goronco
moja pierwsza filiżanka malowana farbami pod szkliwo
a ona cięgiem lepiła jego głowę
sami wypalili kafle do pieca w swoim domu
pracownia, której już nie ma ...
No dobra, dzięki nim i temu miejscu robiłam tyle rzeczy z gliny...że teraz się skupię tylko na starych oknach, obecnie wymienionych na nowe też niebieskie :-) bo mi to sprawia przyjemność. Teraz anioły wiszą w domu na belkach a nad oknami zawisną ryby.
zimą taka wystawka
*
[w Prajmie pojawił się serial sajens, którego pierwszy odcinek zobaczyliśmy, ma świetne recenzje i mnie sie podoba, jakby co to jest świat postaopokaliptyczny, FALLOUT, czyli po wojnie atomowej, dość w czas]
Do skończenia postu, pogoda się rozkręciła, czyli aktualnie grad napierdala. No trudno, i tak przede mną dziś angielski zapuszczony ostatnio i sprawdzanie prac alumnów. orety ibogowie.
Teatralna, wszystko mi się podoba (to aż nudne, że masz takie piękne przedmioty w domu...), ale anioły posuwające na boku są cudne. Wyraźnie zaglądają przez okna. Myślę, że gdybym zobaczyła podczas jakiejś wycieczki chatę z takimi oknami, to pomyślałabym, że to współczesna wersja chatki na kurzych łapkach. A w środku oczekiwałabym Jasia i Małgosi, tuczonych snickersami i marsami ;-)
OdpowiedzUsuńZaraziłam się glinianym wirusem ostatniej jesieni. Lepienie mnie odpręża. Atmosfera pracowni mnie zachwyca. Niepewność efektu jest intrygująca.
ten post jest dla Ciebie Kalino ...:-)
Usuńmusisz wyzdrowieć i tam pojechać.
UsuńWyzdrowieję. A może pojedziemy tam razem?
Usuń:-) z chęcią.
UsuńA u mnie teraz słońce, ale przed chwilą napierniczał grad.
OdpowiedzUsuńCudne te gliniane rzeczy… i okna piękne! Zawsze mnie się podobały niebieskie okna, choć bardziej w stylu greckim czyli z bielą budynków.
I wiesz, mimo iż posiadałam dziadków na wsi ze stodołą i sianem, to pierwszy raz spałam u bauera w Austrii w takiej stodole, cała grupą tam spałyśmy, a raczej usiłowaliśmy, bo oczywiście zasnęliśmy nad ranem.
A i pisząc to, dostałam telefon, który miał zadzwonić o 13, że jutro mam się zgłosić na oddział.
Roxy, bo dom ma mieć nową elewację Białą z belkowaniem, taką zewnętrzna wersje szachulca. W środku mamy oryginalną. i tak będzie...kiedyś, bo na razie nie mamy kasy albo wolimy wydawać na szlajanie sie po świecie.
UsuńNIGDY nie spałam w stodole a wiele razy próbowałam bo tez miałam babcie na wsi i tez szlajałam sie po różnych wsiach, no PAJONKI jak krowy mnie zawsze odstraszały, i myszki...
no mam nadzieje, że to dobrze, ze zadzwonili, napisz mi koniecznie :-)
i jeszcze rozwinę temat domu, otóż domy tutejsze Krainy w kratę są białe poprzecinane szachulcem i niektóre mają niebieskie okna. My chcemy chałupę naszą, przypominam z 2 połowy XIX wieku doprowadzić do stanu pierwotnego :-)
UsuńPtak, o wszyscy święci, przecudnej urody! I taka miseczka ceramiczna we wzorki, i kubas z krową.
OdpowiedzUsuńA dlaczego te anioły ryją nosami w glebę?
ptak filcowany jest piękny, bo ma piękne kolory a anioły zaglądają do okien :-) po to były lepione.
Usuńmnie najbardziej sie podobają dzbany, które Ewa wyrabia
UsuńPrzyjrzałam sie kubasowi. To nie krowa, tylko wielbłąd :-)
UsuńFrauBe, bo to upadle anioly, znaczy wlasnie sa podczas upadania.
UsuńAnno Mario Pantero 🤣🤣🤣🤣
UsuńOraz jakbyś była przy tym, że dwa spadły ten pierwszy i ten mały między oknami 😕 i jusz niema...
UsuńOoo, to szkoda... Nie w tym kontekscie mialy upadac.
UsuńNo rozumiem.w kontekście Madonna z wielkim cycem😶
UsuńFrau serio widzisz wielbłąda?
UsuńWidzę!
UsuńNo bo chyba nie ma dwugarbnych krów?
UsuńMadonna była upadła. Ta z cycem. Bądźmy sprawiedliwi ;-)))
UsuńJa widze garbata zielona krowe. Co wygralam?
UsuńKalino, no przecież Madonna z wielkim cycem musiała być upadła :-))
UsuńFrau robisz powiększenia czy co? na którym zdjęciu??
UsuńPantero wygrałaś wielbłąda :-)))))
UsuńDZIEFCZĘTA, co wy bierzecie ???
UsuńU nas marycha jest legalna.
UsuńNa szóstym od góry. Dwugarbna krowa na kubasie.
Usuńa ja myślałam, że to mityczne zwierzę typu gryf ;-))))))))))))))
UsuńFrau a krowy są zielone?
UsuńNie, krowy są fioletowe, ale ta zielona to jest wizja artystyczna.
UsuńMoi tesciowie mają dom w tym stylu, tylko do połowy jest podmurówka z kamieni. Drewno szybko sie w zimie nagrzewa. Na dachu jest dachówka ceramiczna.
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba wnętrze u Ciebie😊 możesz to zrozumieć jak chcesz😋
Ale tu ...kurcze no mogę rozumieć dwojako. Senkju.
UsuńOraz ja uwielbiam takie domy drewniane z dachem ceramicznym lub gontem. Są piekne i stylowe. Lubię Stare domy i w stylu góralskim i drewniane i w kratę szachulcowych. Mają być zespolone z miejscem i tradycją miejscowa.
Jedyne nowoczesne to pięknie skomponowane z przyrodą, przeszklone, w zieleni inteligentne.
Piecowe kachelki to miszczostfo sfiata, calkiem fajny piec z tego powstal, ale oczarowala mnie do reszty porecz schodow. I wszystko inne tez.
OdpowiedzUsuńNie mam dostepu do gliny i piecow, a chetnie bym sprobowala
😃😃mam taką poręcz też 😊no piec taki bym.chciala i w ogóle chyle czolo przed ich pracowitością i talentem
UsuńMnie też interesuje gliniarstwo. Chętnie porobiłabym sobie naszyjniki własnego chowu :-))
Usuńjuż ci pisałam znajdź w okolicy pracownię ceramiki i ziuuuuu
UsuńZamarłam w zachwycie. Nie wiem co napisać...
OdpowiedzUsuńNo wiadomo że miejsce piekne i twory piekne jak kocham to miejsce i pracownię...
UsuńLeżace (wiszące) anioły. Super pomysł.
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo😘
UsuńTriada.
OdpowiedzUsuńGolem i Golan, a gdzie będzie Gotham? To wytropi dron.
Stodoła- do naszej ulubionej w Węgajtach mamy tysiące mil. Teatr, grzane winusio i taniec.
Poldek z hałastrą
Lubiłam Wegajty.
UsuńKrólowa jest tylko jedna. Joanna. Nie ta od Aniołów, ale burgundzka...
UsuńLubimy kobity artystyczne ze swoistym wdziękiem DAM.
Twoje zdrowie pod Caffe%Brandy Jantarówka
Dołączysz do hałastry % Poldek?
ahooy z wiatrem od morza
Poldek
ahooy Poldek. i na zdrowie :-)
UsuńJak będę miała dom w Alzacji, to przyjdę do Ciebie po ptaki i anioły, dobra?
OdpowiedzUsuńDobra :-)
UsuńW dziecinstwie myslalam, ze wszyystkie aniolki maja cieple pupki a nie skrzydla czy okropo! duze cycki. Wsio rowno, kolorowe i wiszace sa i to wystarcza. O reszcie sie nie wypowiem. Dech mi zaparlo.
OdpowiedzUsuńanioły jakie są każdy widzi ;-) po swojemu.
UsuńLepiłabym. Ale pieca brak. W mieście wszakże jest artystka, która organizuje zajęcia dla dzieci.
OdpowiedzUsuńmoże ma zajęcia dla dorosłych albo jeśli kilka osób sie zgada zrobią dla dorosłych??
UsuńLicząc od góry, zdjęcie nr 12! Bardzo mi się podobają te dwa dzbany.
OdpowiedzUsuńno to też moje ulubione , ale to trzeba mieć kurka wodna samozaparcie i talent...ja na kole nadal nie umiem. choć byłam zdesperowana.i mam koło ale beznadziejne, duże by trzeba było miec...
UsuńPiękne miejsce... doceniam ogromnnie pracę ceramików, Twoją :)
OdpowiedzUsuń