wtorek, 15 października 2024

o zapominaniu, że się jest też profesorą. oraz 15 października pognaliśmy bolszewika :-)

 Przypominam Państwu o pierwszej rocznicy WYBORÓW 15 października, kiedy to pogoniliśmy pisdzielskiego bolszewika :-))

Pracownia. malunki, rysunki, kolaże, grafiki. ta mama namalowana prze 6latkę (pierwsza z prawej) to mój najcudownieszy artystyczny wykwit, na tej ścianie.




Pracownia latem.




pod sufitem załadowane prace w teczkach i puste bleitramy


latem przy otwartych oknach, gdyż wszystkie kwiaty na zewnątrz, cudownie sie medytuje i praktykuje jogę.

Tak, w obliczu tego, że nie mogę jeszcze niczego robić, dźwigać tym bardziej czy podnosić czy uprawiać inną gimnastykę typu przysiad czy skłon, a wiadomo, że cała robota domowa polega właśnie na tym...jedyne co mi zostaje z przyjemności oraz żeby nie zwariować,  to malowanie. i robienie na drutach. nie no mam przyjemności z czytania ale ja ponad wszystko powinnam się ruszać, Wczoraj zrobiłam 1260 kroków, i dobrze za to w niedzielę zaledwie 100...a drutów jeszcze nie tykłam. nie wiem czemu.






Szkoda mi lata...przeglądam zdjęcia i tyle się działo, setki zdjęć od czerwca ... wyjazdy, festyny, letnie zajęcia artystyczne dla dzieci, ogród, dom...spotkania z przyjaciółmi. spokój, odpoczynek, słońce, światło, kolory, hamak, sadzenie kwiatów, piwonie...ogniska. ech.

Dopiero teraz składamy taras letni, piorę poduchy, w oborze ląduje kanapka i fotele wiklinowe. musze wyciągnąć cebule mieczyków, i inne karpy ale te karpy to dopiero w przyszłym tygodniu. albo nawet za dwa ...niestety ogrodzie mój musisz wytrzymać. auro daj mi czas i bądź łaskawa. 

przegapiam tę jesień. przeleżam. szkoda.

*

Byłabym zapomniała o wczorajszym dniu nauczyciela, gdyby nie MJ ofkorsss. Matka moja ma jakiś sadystyczny uciech, z tego, że jestem TEŻ nauczycielką. co prawda na pół etatu. Równie długo zajmuję się sztuką teatralną, i jestem zawiadowcą stacji kultury. czyli szefową. 

Wkurza mnie to całe moje życie, gdy od zawsze MJ zauważa tylko dodatek do mojej pracy czyli szkołę. i nauczanie. no ale nie ona jedna. ludzie zazwyczaj, traktują pracę artystów, jak niepoważną zabawę. Niewiarygodne. [że zacytuje koleżankę tancerkę: Bo nie pracują w biedrze na kasie? ] 

Kreowanie świata, Tworzenie, rozśmieszanie, leczenie duszy, wychowywanie,  uwrażliwianie, i praca pedagogiczno-artystyczna Wymaga, sporo wymaga. i do łatwych nie należy. Taki Paradoks : Jest lokdałn, wszyscy siedzą w domach, oglądają filmy na potęgę i słuchają muzy i czytają książki. grają w gry. tańczą tango na balkonach. A w tym samym czasie sporo artystów gryzie trawę, bo nie ma koncertów, spektakle odwołane, kina zamknięte, filmów się nie kręci, szkoły tańca zamknięte. kasa nie spływa. Gdyby nie artyści i literaci, to byśmy sczeźli czyli wprost odwrotnie do Kantora;-)

[No ja bym też chciała zobaczyć pana prezesa, jak dyga z czterolatkami w czerwonym nosie na gumkę i ogromnych klaunich butach przez dwie godziny... albo chodzi na szczudłach albo jest mistrzem jogi albo instruktorem tańca i dyga z czterolatkami].

**

Ostatnio w ogóle nie rozpasam się w kierunkach politycznych, bo wiadomo. Ale tak sobie myślę, że rozumiem decyzję panaTuska o chwilowym zawieszeniu wjazdu dla uchodźców ale nie rozumiem, jak można przestać być człowiekiem. Rozumiem, że Stop dla bandziorów, terrorystów, złodziei, morderców  i amatorów kwaśnych jabłek. No przecież cała Europa ma problem z unormowaniem tej sprawy. to wymaga kupy roboty, uszczelnienia granic, gigantycznej inwigilacji, właściwej polityki państw...żeby uchodźcy nie tworzyli gett. i tak mam wrażenie, że sporo już przegapiliśmy, myśląc, że jakoś to będzie. i niestety nawet do obozu koncentracyjnego za płotem się ludzkość przyzwyczaiła. no trochę śmierdziało...

 Co rodacy na to, gdy wejdą ruskie a Niemcy zamkną granice dla uchodźców ???

 Co rodacy na to, gdy wejdą ruskie a Niemcy zamkną granice dla uchodźców w Polski ?? nie zamkną, bo my biali jesteśmy i katolicy i protestanci?? no nie wiem. Zadaje pytania.

12 komentarzy:

  1. Piękne kwiaty, i chodzisz już w dłuższe trasy. Brawo. Piękne prace!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie takie długie Margo, wkoło komina, jak to sie mówi :-) ale sie staram. zaraz ide z piesa.
      z kwiatów jeszcze tylko hortensja kwitnie ale sie przebarwiła po raz kolejny.

      Usuń
    2. Zazdroszczę ci motywacji w postaci psa! Ja muszę sama łazić po okolicy, więc trudniej mi się zebrać...
      Możliwości fizyczne po operacji przychodzą w sposób niezauważalny. Kilka dni temu zauważyłam, że mogę sama umyć wannę. A jeszcze kilka tygodni temu wydawało się to szczytem możliwości akrobatycznych człowieka rozumnego ;-)

      Usuń
    3. krok po kroku, z każdym dniem będzie lepiej :*

      Usuń
    4. Margo, małymi kroczkami :-) wiem.

      Usuń
    5. Kalino, zabierz psa ze schronu i będziesz miła wierną przyjaciółkę zakochaną w Tobie bez pamięci, do której sie możesz przytulić, i wyjść na spacer :-)

      Usuń
  2. Czytanie u mnie idzie, natomiast miałam też odświeżyć druty i tu nadal ni widu ni słychu; i malować mi się chce, ale inne aktywności jakoś to malowanie/rysowanie wypychają na margines. Dzieciaki zdolnie cholernie, żeby tak rysować.

    O 15 października zapomniałam. To był bardzo ważny dzień, pomógł mi ponownie uwierzyć w młode pokolenie, które opowiedziało się przeciw polskim talibom.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bardzo ważny dzień i dla mnie, rzekła bym zasadniczy dla demokracji i wolności. od 1989 roku.
      robota i ciągły brak czasu mnie zawsze odciągają od art.

      Usuń
  3. Magiczna ta pracownia!
    Ja to chylę czoła przed wszelką sztuką, bo bozia talentów poskąpiła.
    Pajęczyna prima sort, to także sztuka:-)
    Myślę, że dobrze zrozumiałam Tuska , ale czekam na ogłoszenia projektu, zdaję się na ekspertów, bo ostatnio każdy u nas ekspertem w każdej dziedzinie.
    Z drugiej strony, cała Azja i Afryka nie przeniosą się do Europy, niechaj tambylcy tez wezmą sprawy w swoje ręce, ile można uciekać? ale za mała jestem na takie rozważania, tez tylko pytam...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. i dobrze zrozumiałam ale nie wyobrażam sobie kompletnego zamknięcia granic dla uciekinierów wojennych. istnieją konwencje międzynarowode. Wiesz jotko, od jakiegos czasu wróżę, że w takim to idzie kierunku, ze sie zechce afryka, azja mniejsza tu przenieść ....obok wojen mamy zmiany klimatyczne, brakuje wody...to my cywilizacja zachodnia i ameryka musimy na to znaleść rozwiązanie. i to tam u nich, żeby pomóc.

      Usuń
  4. Te malowidła przecudne.
    Szara byłaby rzeczywistość bez artystów.
    Ech… jak sobie pomyślę, że czekają nas długie miesiące, by wyjść to trzeba mieć na sobie kilka warstw… nawet gdy wychodzisz na chwilę do ogrodu. Tego ubierania się nie lubię 😕
    Małymi kroczkami, codziennie coraz więcej i będzie dobrze!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :-) ano tak, szara i beznadziejna.
      w sumie lubię ubieranki zimowe, czapki, swetry i szale...ale masz racje, że to jest męczące no i gołe nogi lubię bardzo a tu skarpety, buciory. ech. małymi kroczkami sobie powtarzam cały czas Roxy. no i zwolnienie ma do przyszłego tygodnia ale juz wiem, ze przedłuże.

      Usuń

nie musisz Czytaczu ale możesz ....