Wszystko mnie dziś boli.
wczoraj w placówce miałam adhd spotęgowane. machnęliśmy z alumnami drugą tablicę tym razem pistacja. wcześniej był taki gołębi. tablic korkowych nie maluje się najlepiej i najszybciej. jeszcze są do poprawki, na razie przypatruję się, wieszam parce piątaków, które odkrywają kolor. przemalowuje gary, raz różowy, raz niebieski za chwilkę czerwony, zielony...
ja machnęłam jedno krzesło na niebiesko ale mi się nie podoba. zmienię we wtorek na czarne. W każdym razie malowanie krzeseł z drabiny w pozycji na Michelangelo w Sykstynie nie kończy się dobrze. więc dziś czuję wszystko. czuję stawy, rączki nóżki i kręgosłup i podeszwy...
Poza tym cztery dziury wywierciłam w dużej czarnej donicy. posprzątałam zalegające gabinet prace, wyniosłam niepotrzebne gadżety, zrobiłam kilka godzin wykładów z renesansu. We wtorek przesadzanie kwiatów rozpocznę do grafitowych doniczek.
*
Dziś ładny słoneczny dzień się zapowiada, jeszcze leżę w łóżku z kawką i czytam, i odpoczywam po wczorajszym. i po całym tygodniu w zasadzie. bo od poniedziałku był cięgiem zryw o 7ej i galop. totu totam.
Nieśmiało myślę o rowerze. bo słońce i chyba zapowiada się cieplej. albo dygam z kijami Zaraz. choć wiatr nadal bardzo zimny. aniechto.
W każdym razie na rower elektryczny się jednak zdecyduję. natychmiast, gdy sprzedam stare auto. tak postanowiłam.
Dziś w pracy lajtowo będzie bardzo. załatwię kilka spraw w hurtowniach. i w teatrze poszkliwię prace. i zapodam wypał w niedzielkę. Wiosennie jakoś. wezmę torebkę w tulipany. ubiorę spodnie lniane buraczkowe. marteny eco. może jednak kurtkę bardziej wiosenną. i czapkę.
*
obserwacje mam.
pierwsza, to odezwał się we mnie gen mojej babki Antoniny, która pochłaniała kryminały.
oraz drugi
artystka koroniewka co jakiś czas pokazuje swoich hejterów:
" Swoją drogą - dziś dla odmiany nie zasłoniłam nicków. A te osoby, które piszą te mocne komentarze często są mamami, ojcami, babciami etc. Piękny przykład dla młodszego pokolenia."
i o pewnym anonimie pomyślałam 🥱który całkiem niedawno mi zrobił diagnoze, no bo jednak nie oszukujmy się, że podpisać się można każdym słowem. ale widać, że to ta sama ciotka, poważnie zaburzona. i kilka jej awatarów.
Ty, qrna, uwazaj i nie rozbieraj sie za bardzo, bo slonce swieci. Dupsko Ci zawieje, a jeszcze dobrze nie wyzdrowialas. Czapka to dobry pomysl, cieple gacie jeszcze lepszy. U nas wprawdzie tez przepiekna pogoda i moze nawet wybiore sie do miasta, bo mam do zalatwienia w TKMaxie, ale pojade autobusem, bo to jednak taniej niz parkowanie tam auta, o ile oczywiscie znalazlabym miejsce.
OdpowiedzUsuńno właśnie wyszłam na taras i ...kurna wiaterek zimny bardzo. więc chyba nie będzie kurteczki wiosennej tylko nadal palto zimowe z owiec 🥹uważam uważam bo nie chce powtórki z rozrywki, już mi wystarczy, że pracuję w szkodliwych warunkach.
Usuńa wiesz, ze ja chyba nie byłam nigdy a w każdym razie dawno dawno w tym TKmaksie. chyba też się wybiorę.
Wlasnie wrocilam z "miasta", nakupilam w TKMaxie francuskich mydelek, przymierzalam sie do torebki, ale w koncu odpuscilam, kupilam w Deichmanie kapcie ala Birkenstock, ciastka i pojechalam do domu. Tlumy w miescie, ja nie wiem, te ludzie nie pracujo czy jak? Zrobilo sie tak goraco, ze musialam sie rozbierac na ulicy. No i zezarlam pyszne lody u Wlocha, kulki sa po 2,-, 2,50 i 3,- euro, w zaleznosci od smaku. Pamietam czasy kulek po 20 fenigow.
UsuńA ja niestety nie dojechałam...szkoda. torebkę też na razie odpuściłam może stanieje...lodow zazdroszczę.
UsuńU nas tylko minus dwa albo plus dwa :) Nie narzekam, wiosne, przedwiosnie albo pozimie czuje sie mocno. Milej koncowki tygodnia!
OdpowiedzUsuńTylko minus dwa cóż za optymizm :-) zazdroszczę.
UsuńNo faktycznie, artystyczne ADHD :-)
OdpowiedzUsuńPodoba mi sie ta martwa natura, no i kolory!
Cieplutko, ale ciężko dobrać garderobę, bo rano jeszcze chłód, a za dwie godziny nosisz kurtkę w torbie... jutro chyba wycieczka na łono!
nie poradzę nic na stan znudzenia, gdy nie mam nic do roboty...kolory są świtne i ja się ciesze, że mnie słuchają i się uczą. Dobrego łikendu Jotko.
UsuńWiosna sprzyja zmianom, nawet tym najmniejszym, a hejterzy, to tylko frustraci, rowerem to wyjeździsz :* miej dobry czas.
OdpowiedzUsuńi Ty miej dobry czas Margo. frustratki którym wszystko przeszkadza i zazdrość zżera od środka.
UsuńDawaj diagnozę ową. Zdiagnozujemy aninima zgodnie z definicją ‘ja nie jestem tym, kim myślisz, że jestem, ty jesteś tym, kim myślisz, że ja jestem’.
OdpowiedzUsuńDreamu jak by ci tu, no ma problem typiara ze sobą i całe pokłady nienawiści i zazdrości w sobie. i nie ma co rozwijać tematu. Całuski.
UsuńRower elektryczny to jest sztos! Mam od 3 lat i nie wyobrażam sobie życia teraz bez - wszędzie dojedziesz, nie stoisz w korkach, podróż tania jak barszcz (u nas jedno naładowanie na 3 dni to 50 centów) i jeszcze się nie zmachasz po gorke z dzieckiem czy mężem na siodełku z tylu! Ja odwożę 10 letnia córkę do szkoly i jadę do pracy, zawsze wiem o której będę 😊a u nas w Dublinie korki są niemożliwe, nie mówiac już o parkowaniu w centrum🙈
OdpowiedzUsuńInnyglos
ach bardzo ci dziękuję za ten głoś Inny Głosie, bardzo :-)
UsuńAle.dlaczego Ty malowała krzesła w pozycji na Michaleangelo to nie wiem, podsufitowe masz? 😀
OdpowiedzUsuńRower elektryczny ma sens ekologiczny, ale.zdrowotnie to bez sensu jest.
Tak czy siak- nie znoszę😀
oj, nie czytasz mnie zbyt uważnie albo szybko ci umyka...w pracowni mam trzy krzesła przymocowane do sufitu :-)
Usuńrower elektryczny ma sens ekologiczny? no mozliwe gdy mówimy o samochodzie ale rower to rower z bateria i raczej ekologicznie do to jest wątpliwe. natomiast ma sens jeśli ktoś ma słaba kondycję a lubi rower. i dłuższe wyprawy bo ma piekny teren i świetne ścieżki rowerowe. tak jak ja.
Ma sens versus samochód, to miałam na mysli.
UsuńI rzeczywiście podsufitowe krzesła mi gdzieś umknęły:)
versus samochód to jasna sprawa.
Usuńno i dlatego gdy tylko dokończę malowanki podsufitowe i inne to zrobię zdjęcie.
Jak boli to i dobrze, coś się poruszyło co już chciało nie istnieć;)
OdpowiedzUsuńno wiesz...jakby nie mam ambicji codziennie poruszać wszystkimi mięśniami :-DD
UsuńHa, fajnie wyszło z tym zielonym tłem.
OdpowiedzUsuńRower elektryczny -dobry wybór, bo bardziej funkcjonalny niż hulajnoga, zwłaszcza w terenie offroadowym.
Hejterzy ....hmm,....Realizować się w ten sposób.....gdy jest tyle różnych lepszych sposobów...Szkoda słów.
rower mi aktualnie łeb zajmuje oj zajmuje i raczej decyzja zapadła :-)
Usuńwiesz niektóre typiary nie maja nic lepszego do roboty w życiu.
Mnie nic nie cieszy, jestem rozmemłana i do niczego.
OdpowiedzUsuńMyślę o Twojej psychofance, że musi ją coś bardzo żreć i boleć. O coś jest zazdrosna albo ma kompleksy. Zazwyczaj tacy ludzie właśnie, zakompleksieni i zawistni, zmieniają się w trolli.
tak Frau musi ja coś porządnie żreć i bolec. z pewnością jest zazdrosna to wiem. i ma kompleksy, bo wszystko co piszę o innych brała do siebie...
Usuń