czwartek, 10 lipca 2025

jaram się.

SZTUKĄ.













Oczywiście ta sztuka, to nawiązanie do mojego bardzo ulubionego twórcy Maurits Cornelis Escher – holenderski malarz i grafik. Znany głównie dzięki swoim obrazom inspirowanym matematyką, które często przedstawiają iluzje optyczne.

ale i surrealistami troszeczkę.

kolory wychłodziłam, bo inaczej można oczopląsu dostać...

Szlajamy się po muzeach i wystawach i warsztatach. poza tym się szykujemy. spotkaniujemy. zaległości przyjaciolskie nadrabiam. żeby znajomość nie padła była. joga dwa razy w tygodniu...ale zaczynam już czuć jej skutki. teraz aktualnie chujnia. pogodowa. jak z matrycy. leje, wieje, naprzemiennie, wyłazi też słońce ale jakoś nie grzeje. Wczoraj u przyjaciół na tarasie po zachodzie słońca, poniżej 10 stopni. nuszki mi zamarzły. wróciliśmy do domu i długo rozgrzać się nie mogłam byłam. Rano otworzyłam drzwi tarasowe i powiało chłodem, jak we wrześniu albo piździrniku. kicham.

Armagedon w okolicach Bielska Białej nie nadszedł, na szczęście. co uspokoiło Naczelnika. u nas ma się dziać jutro. bo jakiś front przyjdzie i zahaczy. w niedzielę planujemy wyjazd nad morze, na spotkanie i mam nadzieję, że pizgało zimnem, lodem i deszczem nie będzie. 

*

Miasto tutejsze wiekowo zrobiło się stare. aż jestem nieco zszokowana, jak to szybko poszło. widać to na imprezach kulturalnych, w teatrze, filharmonii, cukierniach, lodziarniach, spotkaniach literackich  i przede wszystkim komunikacji miejskiej.

[ I jak to jest, że jeżdżąc autobusami, metrem w Sztokholmie, Edynburgu nie spotykam agresywnych starych ludzi, którzy w dodatku zwyczajnie śmierdzą] 

Święty oburz nastąpił, jak zwykle, gdy małe dzieci zajęły miejsca w autobusie. i jedna z drugą musiały dwa przystanki postać. komentarze głośne, chamskie i nieprzyjemne. Powinnam sobie dwudziestkę dzieci posadzić na jednym kolanie i mieć dwadzieścia odnóż, którymi będę je trzymać za warkocze na każdym zakręcie. kurwa prywatna komunikacja starychbab w mieście tutejszym. poza tym zagadywanie do dzieci, przysiadanie się na trzeciego...bez pytania o moją, jako opiekuna, zgodę,  no heloł standardy nam się pozmieniały. patrzyłam sokolim okiem czy złego dotyku nie będzie, jakiegoś starego dziada. albo chęci brania na kolanko. serio.  Zwyczajowo nie reaguję na zaczepki. czujnie patrzę i  obserwuję, gotowa na bezpardonową interwencję.  

Czasem zapytam, czy pani ma wykupioną miejscówkę w tym autobusie ? nie ? no to w czym rzecz? 

no podobno rzecz w złym wychowaniu, 

proponuję, żeby zajęła się wychowaniem własnych wnuków, a nie sztorcowała cudzie. oraz wystarczy czasem poprosić, bo jest takie słowo, PROSZĘ, i takie stwierdzenie; młoda damo, bardzo źle się czuję czy mogłabyś ustąpić mi miejsca :-)

w komunikacji jest monitoring. w razie co. gdyby zwieracze i nerwy puściły.

[i proszę mi tu nie tłumaczyć, że starzy ludzie są samotni i muszą zaczepiać obce dzieci w autobusie]

Druga nieprzyjemność miała miejsce w cukierni. 

Młoda dziewczyna obsługująca nas została zrugana prze babsko, w niewybredny sposób, tylko dlatego, że zwróciła jej uwagę, że kolejka jest z drugiej strony /babsko usiłowało się wepchać przed dzieci/ aż mnie zatkało. 

Gdzie kultura u starych ludzi się pytam się? skąd ta roszczeniowość, agresja. i brak empatii. AGRESJA słowna i gdyby można było, to by wywlekali z miejsc, wpychali się w kolejki, zresztą robią to skutecznie i wszędzie, w sklepie, u lekarzy... na rympał normalnie. 

Gdy byli marginesem, to jakoś uchodziło ale teraz? gdy są większością i okupują publiczne miejsca. zrobiło sie wchuj roszczeniowo. i nieprzyjemnie. 

Oczywiście nie wszyscy są tacy, prawdopodobnie, to jakiś może nawet i niewielki procent, za to bardzo głośny. i widoczny a reszcie się dostaje rykoszetem. ale z drugiej strony to niemożliwe, że ja ciągle mam takiego pecha i  trafiam na takie osoby. zawsze w autobusie z dziećmi i zawsze w kolejce do specjalisty ...

10 komentarzy:

  1. Może dlatego, ze jest im bardzo smutno odchodzić, a nie wiedzą za bardzo do kogo mieć żal? Lubię tę litografię Eschera https://i.pinimg.com/originals/1e/54/17/1e5417b4a7feb9f989a4610906d52b28.jpg

    OdpowiedzUsuń
  2. Tez nie znosze tych starych roszczeniowych babusow polsko-katolickich, bo to glownie one tak sie zachowuja. Jakby im sie cokolwiek nalezalo, one nigdy nie prosza, one zawsze zadaja (rzondajom), nie usmiechaja sie, gardza, chca i musza dostawac. Bo inaczej...
    Nie zebym sie zaraz jarala tymi obrazkami, ale poprawiaja nastroj, sa takie pozytywne.


    OdpowiedzUsuń
  3. Teatralna, tez bym sie zastanawiala. :)))) Cos jest nie halo. Przezyliscie jednak wszyscy, a starszych ludzi ciagle przybywa :)))).

    OdpowiedzUsuń
  4. Spracowani, chorzy, samotni, na marginesie, nie zauważani w swych szarych ubraniach odbierają nieomal jako obrazę swobodę, głośne zachowanie innych, nie okazujących szacunku, najmniejszego nawet respektu wobec siwych włosów. Przypuszczam że stąd po części ta bezzasadna złość, a nawet agresja. Jednak jak piszesz jest to niewielki procent, który jednak rzutuje na postrzeganie całości.
    Gdybym powiesiła sobie jedną z tych form,którą pokazujesz powyżej, jeden rzut oka lepszy byłby od porannej kawy, żeby się obudzić :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Sztuła cudna, wreszcie kolory, a nie czarno z czarnym na czarniejszym.
    Pamiętam, gdy sama byłam młoda , jechałam z silną migreną, nudności mną szarpały, posiedzieć by się zdało, ale ustąpiłam miejsca paniusi, która swoje toboły na siedzeniu postawiła.
    Podobno niektórym, płat mózgu odpowiedzialny za empatię z wiekiem wysiada...

    OdpowiedzUsuń
  6. Obrazki biere każdy jeden w wersji hot, niepotrzebnie je schładzałaś 🤦‍♀️😄 W kwestii kolorów minimalizm się mnie nie ima 😃
    Co do siadania w transp. publ. to nie czaję, dlaczego mam wstawać? Nie zajmuję miejsc dla dzieciatych, brzuchatych, inwalidów itp. w żadnej przestrzeni publicznej, nie tylko w MPK, to zrozumiałe, ale skoro kupiłam bilet, to mam prawo siedzieć, tam gdzie dozwolone. Nikt nie ma na czole wypisane czy i co go boli, a starość to pojęcie względne, może boleć doopa nawet gdy jest się nastolatką i nie trzeba się z tego tłumaczyć dziarsko wyglądającej 70-latce. W UK nikt Ci miejsca nie ustąpi, nie mają takich nawyków. 🤷‍♀️
    -Aśka-

    OdpowiedzUsuń
  7. Rozczarowanie swiatem, bliskimi i sobą, a miało być tak pięknie...
    Z surrealistow moja ulubiona jest Leonora Carrington, była wystawa w IMMA tutaj, kocham. Magia, szalenstwo, symbolika, siedziała w szptalu dla wariatów,po tym jak aresztowany Maxa Ernesta jako degenerata, a jak wyszła uciekla do Mexyku, malowała i szlajala się z artystami, żyła 96 lat. Na pewno znasz Leonore. Ma jakieś Irlandzkie korzenie oczywiście😊
    Innyglos

    OdpowiedzUsuń
  8. A już w aptece...niektórzy mają wszystkie leki za darmo, ale.awantira jest o to, jak.sttazznie drogie są suplementy przez wspieranie Ukrainy!
    Myślę, że szczęśliwi ludzie nie są agresywni. A na starość trudno być szczęśliwym.

    OdpowiedzUsuń
  9. Masz rację co do tych starych bab. Niektóre są naprawdę pozbawione kultury i chamskie. Jak sobie przypomnę co było w pandemi w godzinach seniora. Tobie nie wolno było wejść w ich godzinkach, bo wydarly paszczę, ale te babcie cały dzień po sklepach łaziły. Naprawdę koszmar. Ogromnie ciekawe prace pokazałaś. Też łażę po wystawach ile się da. U nas w niedzielę teatry uliczne. Nie mogę się doczekać. Super sprawa.

    Spokojnej nocy Teatralna.

    OdpowiedzUsuń

nie musisz Czytaczu ale możesz ....