sobota, 16 sierpnia 2025

Tirana jest piękna nocą.

 No więc... szaleństwo. Nie ma końca. Nagle dzień i noc zrobiły się za krótkie...

W dzień robimy wyprawy I zwiedzanie, nocami balety, tańce, rozmowy i szlajanie sie po okolicy. Lub zwiedzanie Tirany.

Albania jest piękna. Serio.  i Bezpieczna. Ale gdy byłam tu jakieś 10 lat temu to Bezpieczna nie była.



To dolina którą wracaliśmy z Macedonii. Pomiędzy górami.

Wycieczka do Tirany na nocne zwiedzanie odbyła się w środę. I to był najlepszy pomysł. Nie paliło nas słońce a tylko goronc nagrzanego miasta, oddającego ciepło dawał się we znaki. Byłam tak zasłuchana w opowieść przewodnika, w obejmowanie wzrokiem tego miasta, że nie robiłam zdjęć.

Z chwilą wprowadzenia demokracji w Albanii, po rządach popapranca i sadysty hodzy i jego nastepców, naród albański postanowił o tym, że religia jakakolwiek jest osobistą sprawą obywatela. Kraj totalnie niewyznaniowy, nadal większość nie wyznaje żadnej religii, stał się politeistyczny takjakby. Rosną tu meczety, kościoły rzymskokatolickie, cerkwie i inne odłamy. Każdy ma prawo wierzyć w co chce. Ale państwo niczego nie dotuje i w wiarę się nie miesza. 

Obywatel sprawujący stanowisko państwowe też nie ma prawa tykać religii wyznania. Ani dobrze ani źle. Bo zostanie pozbawiony urzędu.

Podobno jest to jedyny meczet w którym są malunki w tym przypadku Tirany.





Albańczycy z ochotą opowiadają o złych czasach kompletnej izolacji i mordach enwera hodzy. Natomiast o tym co stało się po upaku komunizmu a zakończyło zaledwie osiem lat temu, z ochotą opowiedział nam Macedoński przewodnik. Ale o tym później. 

Hodza jako wierny uczeń i naśladowca Stalina, czuł się Bogiem. Albania była Koreą. Kazał sobie wybudować grobowiec faraona. Piramida jest nadal a jego truchło nigdy nie zaległo w tej piramidzie a teraz to miejsce kultury i tysiąca schodów po których można wejść i zobaczyć panoramę miasta.




Plac Skanderbega z jego pomnikiem i twarzą w postaci hotelu dokładnie na przeciwko. Plac pełen symboliki. Dostał nagrodę barcelońską za te symbolikę i łączenie elementów historii albańskiej. I różnych wyznań.










Tirana tętni życiem nocnym. 



Natomiast w czwartek szaleliśmy sobie na ribie. Wzdłuż wybrzeża.








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

nie musisz Czytaczu ale możesz ....