gdyby można było wylać tonę pomyj,
gdybyż można napizgać bluzgami na właścicieli jedynie słusznej dostawni internetu
do naszej chałupy
gdybyż, gdyż ... ciągle nie ma, przerywa, zawiesza... doprowadza do wylewu ...
do zawalania terminów nawet.
***
Z kronikarskiego obowiązku i miłości do chałupy zamieszczam zdjęcia bardzo wybranych kwiatków,
ukochanych irysów, których u nas duuuużo
a jutro zamierzam dołożyć nowe, zrobione nowym aparatem, aktualnie kwitnących lilii,
funkii i innych...
generalnie kolory fioletu i żółci dominują w ogrodzie za domem,
zwłaszcza po przekwitnięciu różaneczników,
które są różowe - jedynym różem jaki toleruję.
tak było w początkach czerwca
irysy dobrze współgrają kolorystycznie i współistnieją z kocimiętką
dziś funkie mają piękne, fioletowe oczywiście ))) kwiaty
kilka rodzajów liliowców, traw, jedne kwitną, drugie kwitną i potem trzecie,
a wszystkie w pieknych żółto-pomarańczowych kolorach
piękny u Ciebie ten ogród... echhh....
OdpowiedzUsuńpiszesz to jak mniemam z Majorki)))))
Usuńno to przy tamtym kwieciu mój ogród to wiesz))) ale tym bardziej komplement doceniam
Najchetnie zaleglabym pod tym kwieciem..i w tym sloncu! Cudowny ogrod! Ty zapewne juz w podrozy..? Milych wojazy!
OdpowiedzUsuńdzięki, lecę jutro, nie odzywam się i postów nie piszę bo zazwyczaj nie mam internetu. Mam nadzieję, że jak wrócę porządek wreszcie będzie, buziole wielkie
Usuńa co z różem... pudrowym!? aaa??? Ja uwielbiam ;-)
OdpowiedzUsuńno ja tez uwielbiam )) przyznaję się do pomyłki
Usuń