Nepotyzm czyli jak to papieże ustawiali swoje rodziny.

 Ogladam, bo mnie wciągnął DOM GROZY na hbo. Ach co sezon to lepiej, jest szatan, wampiry, egipskie klątwy, Frankenszatjn, seks, mordy, trupy rozwleczone po ulicach dziewietnastowiecznego Londynu. Jest klimat. No i doskonala obsada. Znacznie to przyjemniejsze od aktualności w kraju tutejszym. Zbrzydło mi, choć urządzać się nie zamierzam. Niemniej z cyklu, czym żyje  świat ? Otóż zyje powrotem Donalda właściwego  do polityki. I przyznam, ze mnie zdziwił ten krok. No i jak bumerang powrócił temat złych oczu Donalda, oczerniajacych różności o Tusku. Demony ożyły. Czekam spokojnie na program, plan pana Tuska, bo co robią pisdzielce i co robić będą, to jest dla mnie jasne. Ze tez maja czelność pierdolic te farmazony, odgrzewane kotlety w obliczu jawnego zlodziejstwa i prywaty partii rządzącej, jakiej ten kraj długo nie widział, chyba za gierka ostatnio, zadluzania jak za gierka to na pewno i wreszcie nepotyzmu. Nepotyzm od siostrzeńca,wnuka papieza pochodzi. ma wiec katolickie korzenie i wszystko jasne.  Członkowie Rodziny papieży byli podnoszeni do rang kardynalskich, ksiazecych i przewalali publiczne pieniądze. mamy w kraju tutejszym sektory przodujace - uczelnie medyczne, pokoleniowe klany lekarzy, szkoly aktorskie ofkorss, klany adwokackie no i oczywiscie klany polityków wsadzajacych rodziny do spółek skarbu państwa. Pisdzielce w tym brylują, a na sztandarach walka z nepotyzmem w sadach. Ohyda.  Niekorzy tak się spaśli, ze z kolan ciężko im się wstaje. Sadło przeszkadza a stawy nie wytrzymują, trzeba wstać.