wtorek, 14 marca 2023

Tralalala

 se zobaczyliśmy wczoraj zgodnie z planem, Wszystko Wszędzie na raz. No i se zobaczcie. Warto. teraz czekam na inne propozycje oscarowe i te co dostały i te co nie dostały statuetek. 

Wczoraj lało niemiłosiernie dzień cały i wiało.

dziś trochę lepiej wiosenniej. koguty piejo. pije se kawkę w piżamie i klapkach na przeddomiu i palę.

w powietrzu czuje, że w zasadzie nadchodzi ale też czuję kocie szczyny. a w mieście czuję rozmarznięte psie gówna. Widoki przedwiośnia nie powalają, przeciwnie są dodupy. i zapachy też są raczej z tych okolic.


8 komentarzy:

  1. Mam zasadę, żeby przeczytać przynajmniej jedną pozycje od aktualnego Noblisty, ale oskarowych dzieł ta zasada nie dotyczy. Nie wiem, co ze mną nie tak( według mojego meza😀) że mam minimalną potrzebę oglądania filmow, która się jeszcze kurczy z wiekiem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hmmm w zasadzie to staram sie wszystkie oscarowe i nominowane dopaść, gdyz ponieważ KOCHAM KINO ))
      z noblistami z kolei u mnie różnie bywa ale tez sie staram, tak jak Ty. choć jedna pozycje. bywa że Wszystkie od lat, bo noblistka to moja ukochana pisarka jest. A i bywa że nie przebrnę...jak z filmem.

      Usuń
  2. Obejrzeliśmy wczoraj, pogubiłam się w nawiązaniach do innych produkcji, bo jednak tego trochę bylo, mocny przekaz z czym boryka się emigrant, do tego nastoletnia córka, cały serwis abstrakcji i popkulturowych odniesień. Ale żeby aż tyle nominacji za korki gumowe w dupie? No cóż, może jeszcze kiedyś obejrzę i wiecej zrozumiem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zaczynam podejrzewać, że ten film jest dla mnie zbyt. Chyba potrzebuję teraz "Trochę gdzieniegdzie od czasu do czasu" :-)

      Usuń
    2. Margo, bo to trzeba jeszcze raz i jeszcze Serio, ten film wciąga. a im więcej o nim myślę tym jest ciekawszy. wracać trzeba. do dobrych rzeczy się wraca...

      Usuń
    3. Kalino, no czyż to ne piękne, że jednak film nie dla wszystkich i nie zawsze i bardzo ciekawy. Polecam później.

      Usuń
  3. Zgodnie z przyslowiem, u nas w marcu jak w garncu, cisnienie lata ze strychu do piwnicy w takcie jednodniowym, a skoki temperatur przybraly jakas paradoksalna forme, od jednocyfrowych mrozow po dwucyfrowe i to tak co drugi dzien. Dzisiaj swieci slonce, z jednoczesnie padajacym deszczem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no widzę, że wszędzie taki chujowy czas z ta aurą. mieli mnie tak, że mam ochotę zdechnąć czem prędzej. W ciągu doby temperatura i ciśnienie jak mówisz od piwnicy do strychu i z powrotem.nie wiem jak się nazywam...

      Usuń

nie musisz Czytaczu ale możesz ....