Przewrotnie. W przerwie między podróżami.

Przewrotnie, to z jakiegoś powodu reaguje mój organizm 

ostatnio dość często. nie walczę z tym i ze sobą.

Wczoraj ledwo się zwlokłam o 6,30 a dziś obudziłam się sama. i za każdym razem tak samo niewyspana.

Dziś wybieramy się na premierowy spektakl. do teatru. i mamnadzieje, że będzie dobry, bo nie znoszę marnować czasu na głupoty, głupich ludzi, płytkie rozmowy i chujową sztukę. 

Trzeba też iść do kina na Zieloną granicę, bo to zwyczajnie dobry film jest, jak to u Holland, tylko że ten film rozjebie mnie na kawałki ... wiem to. 

Zrobię sobie koszulkę z napisem Agnieszka Polland. jak Seweryn.

A wczoraj poszłam do olki po dwa kwiaty, które zaniosę do szkoły, czekałam na okazję, że będzie ona wywalać jakieś mega kwiaty domowe (bo ma nowe) dość lekkie, abym je mogła sama zanieść do placówki. i w razie coś, je tam bez żalu zostawić. no isie doczekałam. 

[Uratuję kwiatki, nie placówkę, placówka na uratowanie nie zasługuje].

Poszłam więc na wieczór, do ogrodu olki, kiedy Naczelnik padł był po całym dniu i zasnął na kanapie. byliśmy wykończeni oboje. Porządkowaliśmy ogród i oborę. Pogoda nam się  kończy w tym tygodniu ... Zastałam ją w szklarni, gdy szykowała dla nas siatkę pomidorów, czekały też kurze jajka i prezent specjalny czyli cebulki kfiatków, które bardzo mnie kręcą,

 Arum

Wyszarpałam też z jej magazynu, dużą donicę na te cebule. jak zwykle sobie popatrzyłam na zakupy cebulowokwiatowe, nabyte na targach. Pocmokałam z zachwytu.

potem Olka postawiła na stole w ogrodzie Sheridans ale na surowo, bez drina w stylu B-52 (który składa się z likieru Sheridan's, likieru Bailey's oraz likieru Cointreau) i widocznie miałyśmy spadek cukru, bo wychlałyśmy całą butelkę, bez problemu. dziś mam spadek formy...

i główka mnie napierdlala.

na frasunek, wiadomo Trzeba sobie zrobić dobrze - zamawiam jogowe gadżety w moonholi, bo moje już wyblakły, koszulki, spodnie, opaski...zastanawiam się z czego zrobione są leginsy w kwocie 320 zł, czy są nie do zdarcia, czy wietrzą doopsko, czy są ęteligentne ..pytania się mnożą. Bo zrozumieć nie mogę, jak za dwa czarne flaki można krzyczeć tyle kasy ???

No i na koniec niestety nie obejdzie się bez wyrazów, obrazoburstwa, epitetów, w obliczu upiorów obudzonych i nie, nie chodzi mi o nazywanie mnie świnią czy inne pierdolenia żałosne władzy tutejszej, które mi latają koło dupy, bo jakiś ciul nie jest w stanie mnie obrazić.

Nie, nie obraża mnie już żadna pisowska narracja. Nie obraża, bo nie może mnie obrażać banda, która akurat dorwała się do władzy... polityka śmierdzi gównem od wieków. 

Mało tego, wszystkie takie fochy niektórych paniuś, na mocne słowa, a w istocie, na nazywanie rzeczy po imieniu, uważam za śmieszne i przebrzmiałe. To zupełnie, jakby w  III rzeszy zwracać uwagę na przekleństwa brunatnych koszul podczas rytualnego napierdalania Żydka na ulicy:

 - no ja rozumiem, że musicie go napierdalać ale czemu przy tym tak klniecie ?

- a ty Żydku, czemu tak nieprzyzwoicie wrzeszczysz, że mam globusa przez ciebie.

 Natomiast kryzys człowieczeństwa mnie Przeraża. 

Kalkulacja narodowa: mieć czy być dobrym człowiekiem mnie przeraża. PRZERAŻA. i żadne wybory tego nie zmienią, to co wylazło z ludzi, rzekomo ludzi chrześcijan, mnie przeraża. 

Serio

i kryzys mam... człowieczeństwa.

Znów.

 W 2020 pisałam najcięższego kalibru posty ever w temacie pisdzielskim, katolskim i koronsceptycznym oraz foliarskim... 

Zawsze w kontekście, że Dno, że już niżej się nie da, że to koniec, że wypierdalalac i koniec z tym... awulgarność ma nie miała precedensu nigdy wcześniej... i normalnie od tego czasu nonstopcolor biorą mnie z zaskoczenia i tak mi już zostało.

Bo proszę bardzo, minęły trzy lata !!! 

i co? da się? da się upadać, ba ! lecieć na dno, którego nie ma. 

a narodek się przyzwyczaja. 

jak w czasie okupacji do żydowskich trupów na ulicy, 

wystarczy odwrócić głowę, jak od zielonej granicy. 

a co tam paciate dzieci, to nie dzieci. 

i wygodna wiara w propagandę, jak manminister powiedział, że film urąga polskości, to urąga. i chuj że nie widziała jedna z drugą.

narodek kalkuluje. czy się opłaca sprzedać przyzwoitość za mamonę. 

a że trzeba w coś wierzyć, to lepiej w chrysta niż w allacha. w razie co opluć można bez konsekwencji-encji. a w drugim przypadku można ...wybuchnąć. ewętualnie.

 no i zasadnicze pytanie, czy pis odda władzę, po przegranych wyborach...czy akolici pisu nie przejdą zasadniczo do czynów ??