poniedziałek, 3 czerwca 2024

Lipawa Liepaja

 Idziesz sobie, jedziesz sobie a tu nagle zdupy coś takiego, między blokami obskurnymi. 






obfocona za każdej strony przez różnych fotografów cerkiew ruska


Takie łał że oczoplącha można dostać. Nigdy wcześniej nie widziałam tak wielkiej cerkwi, ta jest pod wezwaniem św. MIKOŁAJA. Jako jedyna stosownie ubrana weszłam do środka spodziewając się splendoru równie złotego i kapiącego a tu...niestety zawód. Jedynie ikonostas się prezentował. W środku była to najsłabsza cerkiew jaką widziałam. Zdjęć robić nie było wolno. Ale tak: Podłoga drewniana wymalowana olejnicą, ikony jakieś tandetne ... na krzyżu powiesili firankę. Kompletnie pusta duża przestrzeń, bez kolumn i siedzisk, jak sala imprezowa do wynajęcia. Robiła zapyziałe wrażenie. Jedna babka Kościołowa mnie opieprzyła po rusku, także zrozumiałam, gdy usiłowałam zrobić zdjęcie. 

Poza tym wdepnęłam do jeszcze dwóch kościołów, ewangelickiego i katolickiego. chyba. ale sama bo nikt z towarzyszy nie chciał mi towarzyszyć.









Miasto bardzo ładne z bursztynową salą koncertową. Tradycyjna zabudową starówki. Małe domki drewniane. Galerie, knajpki, sklepiki, mydło z bursztynem, rynek z ciuchami lnianymi, już żałuję że nic nie kupiłam, bo tanio było. Duża hala z jedzeniem i kwiatami. No swojsko bardzo. 

I kolorowo. Ludzie sympatyczni. Portowe miasto i głównie militarne obiekty, bunkry. I wielkie puste plaże. Przy mieście dwa duże jeziora, jakieś grzezawiska z ptactwem także strategicznie nie do wtargnięcia. 




Kolacja była już w Klajpedzie i jeszcze mordownia Lejek została zaliczona. 

I znów padliśmy ok pierwszej...a jasność nas obudziła o 5. 

Jeszcze tydzień a bendom mnie wywozić w formie sproszkowanej do matczyzny.


Ps

EmDzi donosi telefonicznie, że Jeżusowa ją zterroryzowala...temat zresztą dłuższy ale to po powrocie opiszę. W każdym razie MJ puszkę dziennie jej wkłada plus suche chrupki I podobno Jeżusowa gadać nie chce, dupą się odwraca i jest wkurzona, że miska pusta 😅

Ps

Nie czytam doniesień o skurwisynach pisowskich oraz pajaca z pałaca i dobrze mi z tym 😃 zainteresuję się, gdy wreszcie kogoś posadzą.  

21 komentarzy:

  1. Ojojojoj!
    Jakie cuda!
    Ojojojoj!

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzisiaj mieliscie dzien bardzo pobozny trojwyznaniowo. Za to jedzenia malo bylo.
    Na ostatnim zdjeciu to jakies krolestwo borsucze?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oo jedzenie było było pokazałam je w poprzednim poście bo ten są dzień

      Usuń
    2. ten sam dzień, no nienawidzę pisac telefonem

      Usuń
    3. taki rezerwacik dla ptactwa z wieżą widokową a co z tym borsukiem to zapomniałam

      Usuń
    4. :)))) Jak zejdziesz ze sciezki, to cie borsuk zje! (wolne tlumeczenie i nadinterpretacja).
      A "rolnetki" mieliscie?

      Usuń
  3. Co to mordownia Lejek?
    Może mało wiernych w cerkwi to sie i nie staraja:)
    PS. Fajnie wyglądasz!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lejek to.knajpa bardzo nam się spodobala, pokazwywalam ją w poprzednich postach. Ca cerkiew jest spadkiem po ruskiej okupacji... jest w środku obrzydliwego odrapanego ruskiego osiedla dziękuję Ci za kompliment

      Usuń
  4. Oj, fakt. Ładna ta rzecz, która się wyłoniła.

    OdpowiedzUsuń
  5. No zachęciłaś oraz też czekam aż kogoś posadzą oraz jeszcze jeden oraz, zarejestrowałam się na wybory, żeby mi jakiego ani żadnego szydła nie wybrali, bo siarę mi na dzielni będą robić

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ach strach co to będzie z Europą??
      a szydło już się dość nachapała 100 tysięcy euro na koncie, chyba.
      no i dosyc już cyrku.

      Usuń
  6. Tam jest taki spokój... Próbowaliśmy spać na kempingu obok tego rezerwatu ptactwa, ale ostatecznie pojechaliśmy na północ. Może jeszcze dziala wielgachny radar w byłej rosyjskiej bazie? Robił wrażenie... Spróbuję go zlokalizować.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ech kalino juz wróciliśmy...niestety a może stety bo bym padła :-)
      jeszcze dzisiejszy post poleci stamtąd.

      Usuń
  7. Irbene.Postapokaliptyczny krajobraz z gigantycznym teleskopem. Jeśli macie wolne moce - polecam. Niezapomniane miejsce. Zachwyt wymieszany z przerażaniem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. już następnym razem Kalino, w ogóle Łotwa jest pozostałością po ruskiej armii w sporym wymiarze.

      Usuń

nie musisz Czytaczu ale możesz ....