Wczoraj padłam po pogrzebie na kilka godzin snu, zdrowego snu. Ostatnio nam się obojgu przytrafiają pogrzeby częściej, niż byśmy chcieli. Naczelnik odprawiał strażackie rytuały pogrzebowe w piątek. Umarł nam strażak wiejski na emeryturze. bardzo sympatyczny człowiek...
Naczelnik wrócił ze swojej wyprawy. Obkupiony i zadowolony. Kurtka wypasiona skórzana, spodnie, buty, rękawice i oczywiście kask z interkomem. Teraz już tylko motora brakuje do szczęścia. nie mojego. Ja jeździła nie będę. choć Naczelnik ma nadzieje. Nadal uważam motocyklistów za dawców organów. samochód, kamper, kajak, jacht, motorówka, rib, rower, rolki i nawet narty ale nie hulajnoga i motor oraz łódź podwodna i nurkowanie. są sporty których nie tknę albo już nie tknę. Zawsze byłam wariatka z ssaniem adrenaliny i kortyzolu a teraz mi się pozmieniało: lęki wypłynęły na powierzchnie i straszą. oraz już nie wychodzę za daleko z mojej strefy komfortu.
Późnym popołudniem, gdy tylko wstałam, zadzwoniła moja kosmetyczka, że czas już na pierwszy poważny zabieg poletnich szaleństwach słonecznych. i trzeba było ogarniać chałupę. a więc ze spaceru nici. za to spokojny wieczór leżakowaty.
Dziś rano rozłożyłam łóżko do masażu, przykryłam ciepłym kocykiem, ubrałam skarpetki norweskie, zapaliłam trociczki sandałowe i oddałam swoją twarz na dwie godziny do dyspozycji. kwasy, maseczki, nawilżacze, odplamiacze ;-) zrobiły swoje.
Teraz jest dobrze. na zewnątrz nawet ciepło ale nie ma słońca.
Leżę w wysprzątanej sypialni, pod kolorowymi lnianymi pledami,
w pralce kotłuje się pościel i sobie czytam. w papierze. a gdy ogarniam ciuchy do walizek, to sobie słucham kolejnego tomu Mortki.
koty też leżą pokotem. Ciri z Naczelnikiem wybrali się do remizy. na spacer.
powinnam już dawno wyciąć piwonie i inne zaschłe w ogrodzie i zebrać maliny...
nie chce mi się.
*
Jednym okiem podczas zajadania śniadania, posłuchałam sobie dziennikarzy w loży prasowej. i odechciało mi się zajadania. knedel ze śliwką mi w poprzek stanął.
Gdybym oglądała tvn24 codziennie, kilka godzin dziennie, to bym już dawno była spakowana i wyprowadzona na księżyc a w każdym razie daleko od Europy.
Z całkiem sprawnych analiz dziennikarzy, których sobie cenię, wyłania się nader chujowa teraźniejszość i wyjątkowo chujowa przyszłość. w zasadzie to My nie mamy spokojnej przyszłości ...
Oczywiście wiem to, wiem, że genu położenia geograficznego nie wydłubiesz. a ruskim łbów nie przeorzesz i durnoty ludzkiej nie wyplenisz ale ciągle mam nadzieję. nie od gupich matek przecież. że cywilizacja się jednak posuwa, gusła wietrzeją, nauka i wiedza dostępnieje, co naocznie zobaczyłam u rolnika od drona.
To jakim kurwa cudem, ten parchaty naród ruski,białoruski i przyruski z wykwitami w postaci putina, stoi w miejscu ?????
jakim cudem, mózg się im cywilizacyjnie zwija, nie rozwija...niby wiem, że organ nieużywany, zaszczuty, pozbawiony bodźców zanika...ale ciągle jestem zdziwiona. i zaskoczona.
no i na deser ten amerykański ciul, który gówno nam zapewnia i gówno nam pomoże w razie w.
ech i po co mi to było.

Dla knedla ze sliwka na sniadanie warto bylo przeczytac tekst :)))). Wszelkiego dobra jesiennego zycze! Reszta przyjdzie sama :))).
OdpowiedzUsuńi wzajemnie Echo :-)
Usuńno i żeby nie było, to za często ja knedli na śniadanie nie jadam, został mi po wczorajszym obiedzie.
Ja tez boje sie motocykli, hulajnog elektrycznych i szybkosci, jezdze tylko wolno, choc bez przesady.
OdpowiedzUsuńTelewizje przestalam ogladac, najwyzej czasem zerkne na HGTV, bo tam nie ma polityki. Media tylko klamia, sieja korzystna dla siebie propagande i jakby tak posluchac jednej i drugiej strony, to czlowiek pomyslalby, ze mowia o dwoch roznych panstwach. I to sie dzieje zarowno w Polsce jak i u nas. Klamia, lza, falszuja, zaciemniaja, szczuja i udaja, ze jest wspaniale.
Moze uda mi sie namowic mame na knedle ze sliwkami, narobilas mi apetytu.
No to do boju z knedlami. Ja uwielbiam. A mitory to złooooo
Usuńz telewizja też sobie darowałam, jedynie w niedzielę zaglądam do tej loży prasowej...
UsuńJa również na.motocykl nie wsiądę, chociaż bardzo misie te maszyny podobają. Łódź podwodna, balon, huśtawki w parkach rozrywki odpadają ( pamiętasz historię z Dzienników Tyrmanda, jak pijana ekipa w czasie Sylwestra, w trzaskający mróz, ruszyła do wesołego miasteczka na huśtawkę? Pijany posiadacz klucza do maszyny i pracownik w obiekcie zasnął pijany, a ludzie kręcili się na mrozie switu:))
OdpowiedzUsuńNienawidzę pogrzebów, nie chodzę, źle się wtedy czuję, trzeba z żywymi naprzód iść!
Z dzienników nie pamiętam ale z filmu Wajdy "Wszystko na sprzedaż, kiedy to Czyżewska ich udupiła na karuzeli...okropne. I ja nie lubię.
Usuńpogrzeby wiadomo , pozostają dla mnie smutnym obowiązkiem...
UsuńBalon, spadochron, samochód wyścigowy na torze, to ja tak, chętnie 😃 Karuzele i huśtawki niekoniecznie, nie ze strachu że wysoko, tylko ewentualny hafcik kujawski mógłby być problemem, niewątpliwie 🤪 A najchętniej to bym spróbowała bobslejem, ale musiałabym być w środku, bo jako ostatnia mogłabym nie zdążyć wskoczyć 🤦♀️
OdpowiedzUsuńHumor sobie poprawiaj jak tylko się da. Fakt, pogrzeby nie ułatwiają tego, ale co zrobisz. Z tym jednym nie wygramy, nad całą resztą możemy spróbować zapanować.
Ja dziś poszłam na zakupy i znalazłam na ulicy 20 funciaków. I mam zagwozdkę, czy kupić sobie kilka nowych cebul hippeastrum czy może podejść jutro do sklepu po kilka pudełek Haagen-Dazs... 🫣 A może w jakie lotto zagrać? 🤔 Pacz pani ile możliwości daje jeden papierek...
O balonie w Kapadocji marzę i jeszcze się odważę 😃
UsuńZadne natomiast spadochrony.
No Pani znalezione daje nowe możliwości. Zagraj w lotto.
Ja znow muszę spróbować.
A tak sobie właśnie pomyślałam, że mogłabyś ustawić sobie te najładniejsze zdjęcia w formie slajdów, żeby Ci tak przelatywały w ciągu dnia przed oczami 😃 Na padzie, na ekranie tv albo są takie specjalne ramki (? czy jak to nazwać...) 🙂
UsuńAśka, świetny pomysł. :-)na moim lapku i na moim tablecie i w komputerze w teatrze :-)
Usuńw zasadzie, to robię coś na kształt na blogu winiety, teraz każdego dnia, lub co drugi będą leciały zdjęcia z ostatniej wyprawy :-)
Jednego roku byłam na 8 pogrzebach, gdy zmarł ojciec koleżanki, powiedziałam stop. Zamówiłam w gazecie nekrolog, ale na pogrzeb nie poszłam, nie miałam już siły...
OdpowiedzUsuńMotocyklistów chyba nie polubię, sąsiad na emeryturze kupił motor i przydasie, trochę głupio wygląda...
Masz rację, gdyby oglądać i brać do siebie informacje z telewizora, to tylko się pakować, tylko dokąd uciekać?
dla mnie zakup motora w pewnym wieku oznacza nic tylko kryzys...wieku średniego :-0
Usuńno ale rozumiem, że adrenalina, sama tak miałam przez całe życie, tylko mi przeszło. bo rozumiem, że w wielu przypadkach była to głupota, nadmierne ryzyko i tak dalej. .. dorosłam i mi przeszło, przynajmniej częściowo ;-)
no ale niektórzy, to ćpuny.
Ze wszystkim trafiłaś w punkt!!! ... jeśli chodzi o to co na świecie się dzieje...
OdpowiedzUsuńA ja jako prawie psychiczna pacyfistka nie rozumiem dlaczego ludzie dążą do wojny. Wiem, głupia jestem...
ja jestem pacyfistka pełnom gembom i także tego nie rozumie, jak można i po co. najważniejszą wartością jest życie.
UsuńTrudno mi uwierzyć, że ta cała chujowa teraźniejszość się dzieje....
OdpowiedzUsuńpo prawdzie to mnie też. trudno ...
UsuńCzytalam, ze motocyklisci to nie dawcy nerek, bo po takim wypadku to wszystko zmiazdzone, ale najczesciej dawcy rogowki. Mi hulajnoga elektryczna przez pol miasta wystarczy 😆 TV nieogladam od lat, prenumeruje Wyb, Polityke I Irish Times, wszystko wiem, a emocje w slowie drukowanym jednak przefiltrowane, stonowane.
OdpowiedzUsuńInnyglos
no nie poprawiasz sytuacji ...w kwestii dawców.
Usuńdoszłam do etapu, że nawet czytać mi się nie chce. wszystko mi sie wywala dogórynogami.
Motocykl pewnie bym sobie kupił, gdybym został milionerem przed uszkodzeniem kręgosłupa, teraz już za późno, choć milionerem nadal bez szemrania zostanę, jeśli tylko nadarzy mi się taka okazja.
OdpowiedzUsuńDlaczego Rosjanie i Białorusini się nie rozwijają? Nie wiem, może rozwijają się bezobjawowo, ale pytanie jest z gatunku skomplikowanych. Wiesz z pewnością, że po II wojnie światowej, wielu socjologów, psychologów i filozofów próbowało odpowiedzieć na pytanie: "Jak to się stało, że tak rozwinięty cywilizacyjnie kraj, wyprodukował takich zdegenerowanych obywateli"? Ogłaszano dziesiątki teorii, a ja nadal nie wiem, czy mogę im ufać. Generalnie uważam, że najgorsze z punktu widzenia etyki efekty odnosi społeczeństwo, które przykłada inną miarkę do siebie, a inną do obcych. Kolejnym czynnikiem destrukcyjnym jest według mnie "AUTORYTET" rozumiany jako bezbłędny nadczłowiek, fanatycznie broniony, po prostu taki bożek, który obarczany jest odpowiedzialnością za wszystkie sukcesy, ale co złego, to nie on! Trzecim czynnikiem jest wsparcie aparatu państwa dla takich postaw, zwłaszcza jeśli poparte jest to aparatem przymusu.
Wolandzie komentarz mój do ciebie poniże, coś mi nie pykło
Usuńniemcy zaczeli od mordowania własnych obywateli, własnych więźniów politycznych, komunistów, przeciwników, chorych psychicznie, homoseksualistów i Żydów. a nawet swoich : Ernsta Röhma, dowódcy Sturmabteilung (SA) potem dopiero nastąpiły podboje. naród panów czystych rasowo pasował im do planów podbojów. wojny. bogacenia się i panowania nad Europa a nawet światem. podzaił kolonialny był dla nich niesprawiedliwy. nie byli pierwsi.
OdpowiedzUsuńna tej samej zasadzie Lenin wymyślił komunizm, z drobnymi różnicami, potem to spotwornił stalin...byli spartanie... zawsze jest ten sam wspólny mianownik : władza, ideologia, pieniądze, rządy nad światem...i odurniały naród, który jednak ma z tego profity, pod warunkiem, że się słucha. który UWAGA wstaje z kolan, wprowadza wspaniała ideologie, wiarę i świat ma być wdzięczny.
ale żeby to się udało musi być WRÓG.
owszem ta filozofia przykładania innej miarki jest obecna w prawicowych odchyłach.
Bardzo mnie śmieeszy pierdolenie pewnych katopato które twierdza, że hitler był lewicowcem
:-DDD no elementarny brak wiedzy. plus hitler był wierzący, otóż owszem wierzył w boga i służył do mszy oraz błogosławił faszytów papież. bo przecież walczyli z komunizmem. wszystko sie składa do kupy, nieprawdaż. bóg, honor, ojczyzna.
O nie, komunizm przecież wymyślił Karl Marks!😅
UsuńInnyglos
Marks to marksizm a bazując na nim Lenin opracował wersje komunizmu.
UsuńTo w skrócie
UsuńNie publikuj mojego poprzedniego komentarza, w sumie niepotrzebnie sie wymądrzam🙃
UsuńInnyglos
:-) nie wymądrzasz się, słusznie piszesz, no to jak publikować ?
UsuńDlatego ja nie oglądam, nie słucham i mocno filtruję. Żeby nie oszaleć. Z tego przefiltrowanego i tam mi wynika, że jesteśmy w czarnej tej… i tyle mi wystarczy, żeby skonstatować, że przytrafiła się światu kumulacja idiotów i, jak mówi Roan Atkinson ‚dlaczego mam panować nad swoimi nerwami, kiedy inni nie potrafią ogarnąć swojej głupoty.’ Tak mnie wczoraj naszło, że powinniśmy ich skopać, jak ludzie w Nepalu i wypier… do kanału czy innej wody, a my się z chamami dogadujemy przy pomocy dyplomacji, którą oni serdecznie w ch… mają.
OdpowiedzUsuńi dobrze robisz,
Usuńtak Nepal to jest teraz miejsce gdzie ludzie robią porządki...tylko w kraju tutejszym 50 procent ...no wiesz.
Ubolewam, że historia niczego nie uczy…
OdpowiedzUsuńNawet ta zupełnie niedawna, bo lepiej uczyć się na czyichś błędach, no ale…
Na razie to zaczynam rozumieć albo inaczej, wszak wyparcie jest mi dobrze znane… człowiek wie, ale nie dopuszcza myśli.
Wyparcie ach wyparcie powoduje zaparcie mózgowe.
Usuń