Zapomniałam, że kolorem, który mnie ostatnio dominuje jest żółty. Ale tylko w dodatkach, bo rzeczywiście rozjaśnia przestrzeń, jest energetyczny niezwykle. I dlatego wylepiłam se durszlak ale, jak widać nieco zdemolowany. Następny będzie kompletny, bo uczę się na błędach. choć po prawdzie ja lubię zdemolowane.
Leje jak cholera. Zgodnie z tym co zapowiadały pogodynki i internety: Kilka dni ulewy, wiatru i temperatury poniżej dwudziestu stopni. W takie dni mieszania się mas powietrza jestem dodupy. Lecę z nóg i najchętniej bym spała i nie wyłaziła z łóżka. A tu trzeba kończyć malowanie, ogarniać teatr i ogólnie sprężać tyłek przed wrześniem. A MNIE SIĘ NIE CHCE. A ja mam wywalone i mnie nie interesuje. Nawet covid przestał być straszny w obliczu spraw tutejszych.
A tymczasem straszą zapowiadają jakąś kolejną falą, że niby już wzrasta liczba zarażonych. Wzrasta im, gdy mają potrzebę, odnoszę wrażenie i nie stałam się antycovidowcem albo antyszczepionkowcem. I nie mogę się zdecydować czy jestem zmęczona, zniesmaczona, zbrzydzona, tym całym burdelem tutejszym, covidem, że moje koleżanki nieszczepione się obawiają czy nie będą zmuszane do szczepień. Albo von z pracy. Nie sądzę, żeby von z pracy, bo brakuje nauczycieli a jakby co, to wszyscy nieszczepieni pójdą na roczne urlopy... i będzie kolejny problem kadrowy. I oni to doskonale wiedzą, dlatego gmerają w przywilejach nauczycielskich dla poratowania zdrowia.
I w kwestii wywoływania wilka z lasu, że jest to dość ryzykowne. Bo nie ma człowieka, który byłby kryształowy, nawet jeśli został świętym, nawet jeśli kulom się nie kłaniał, jak nieprzymierzając generał Świerczewski, kto dziś o nim uczy?? a jeśli, to czego uczy ?? Ci od ministranta Podali listę lektur. No i ja uspakajam, że lista listą a nauczyciel i uczeń przeczyta i zinterpretuje albo i nie przeczyta ale zinterpretuje. Odpowiednio. I tak to można się pochylić nad życiorysem Wyszyńskiego i podać parę jego wypowiedzi faszyzujących z lat trzydziestych. Bardzo po drodze było kościołowi z faszystami. W życiorysie Wojtyły też się znajdzie nieco przykrych faktów. Moment w którym wizerunek kościoła się wali, na światło dzienne wychodzi pedofilia, mordy i słychać pasmo homofobicznych wypowiedzi patrirchów, to nie jest najlepszy moment na całowanie świętych, biskupów i kardynałów w wiadomoco.
[Oraz wkurwili mnie wywaleniem Stowarzyszenia umarłych poetów z listy lektur. z drugiej strony, kto się przejmuje lekturami, kto czyta lektury].
Obrazy z lotniska w Kabulu pozostają pod powiekami. ostatnio widziałam takie w filmie sajensfikszyn. To straszne, obezwładniająco przerażające. I natychmiastowe wypowiedzi pisdzelców odnośnie uchodźców...a z drugiej strony krytyka Bidena. Niech się kurwa zdecydują.
ps
i na koniec: dziś są moje urodziny, o których nawet gdybym zapomniała, rodzina i przyjaciele mi przypominają od samego rana a nawet o dwunastej w nocy minionej już !! a zwłaszcza Matkajadwiga
na fb nie zamieściłam, żeby zapomnieć )))))))
No wiesz! Zapomniec??? Nos dumnie te swoje 25 lat (od lat), jako i ja nosze. A MJ mozesz sie odwinac podobnymi zyczeniami, zeby odeszla z instytucji, ktora zamula umysly czy cos w ten desen.
OdpowiedzUsuńJa mam wrazenie, ze w Polsce falszuje sie statystyki zachorowan, bo nie wierze, ze kiedy w calej Europie rosnie liczba dziennych zachorowan, w Polsce nie ma czwartej fali, zwlaszcza przy gremialnym olewaniu srodkow bezpieczenstwa. Pewnie kosciol zabronil czwartej fali, bo znow ludzie przestana uczestniczyc w mszach i kasa sie nie zgodzi. Albo moze jako argument na doskonala polityke tego nierzadu, ktory z palcem w dupie radzi sobie z pandemia, a takie Niemcy np. nie.
staram się nosić, ale czy dumnie ? ;-)
Usuńchyba możesz mieć rację, to dziwne, że u Was w tysiące idzie ?? przecież sami straszyli czwartą falą w połowie sierpnia a zaszczepionych wciąż za mało. i szykuje sie strajk służby zdrowia... aktualnie ratownicy idą na urlopy, na różne inne świadczenia...to samo robią nauczyciele...czeka nas chujowa sytuacja. no ale co może być w kraju tutejszym ważniejsze?? bóg, honor, ojczyzna i jedna partia, jeden naród ?? czyżby ?
Wszystkiego najlepszego, Kochana!
OdpowiedzUsuńdziękuje kochana :-)
UsuńI tu życzę, wszystkiego co najlepsze, a przede wszystkim, odporności na gadanie MJ. No i nieustającego zdrowia:)
OdpowiedzUsuńdziekuję kochana a zdrowia wzajemnie. zastanawiam się czy Agniecha nie ma racji, że już po mnie to powinno spływać ...
UsuńNiby powinno i Agniecha podrzuca rozwiązanie dobre, ale te wszystkie wkur... fakty są silniejsze i ,niestety, jednak rozpalają.
UsuńMnie tez jeszcze ciągle burzą krew i szargają nerwy, a przecież mam jakąś tam zaprawę życiową.
Waleczna Lwico,wszystkiego najlepszego.Pisz dalej z ostrym pazurem:)))))
OdpowiedzUsuńEla D.
))) tylko to mi zdaje sie pozostało ...na razie i póki co ;-) dziekuję
UsuńTo ja Cię tu tylko przytulę 🥰
OdpowiedzUsuńodwzajemniam :-)
UsuńZdrowia. Każdego. Spokoju oceany. I buziaki i uściski.
OdpowiedzUsuń:-)) dziekuję Nat bardzo
Usuńżółknij z godnością, nie czekając września. a tyłek sprężaj niezależnie od kalendarza i aury - może jakoś go zagospodarujesz - wytrenowany zniesie więcej przeciwności.
OdpowiedzUsuńNie czytasz ze zrozumieniem nie :nie chce mi się niczego sprężać trenować zagospodarować i nie opłaca mi się. Opłaca mi się opierdalac
UsuńUcałowania ponowne :*
OdpowiedzUsuńĆmoki 😘😘😘😘
OdpowiedzUsuń