Nie przeżywam rozczarowań, przestałam się wkurzać, wkurwiać i kontestować. nie zwracam uwagi na głupie ludzie, ograniczone, pozbawione wyobraźni, zanadto lubię siebie. jak nie lubię typa/typiary, to nie lubię i kończę znajomość. nawet nie tłumaczę. nie wywlekam i nie dyskutuję.
ŻYJĘ.
i planuję majówkę na greckiej wyspie.
reszta mnie nie interesuje. dopóki jestem zdrowa.
w pełni sił.
i urody ;-)
atrakcyjna i kobieca ))(Naczelnik zawsze to powtarza).
WSZYSTKO inne jest tylko uzupełnieniem.
idę na jogę.
Szczęśliwa kobieto!
OdpowiedzUsuńi Ty możesz być szczęśliwym człowiekiem Kalino. Patrz na jasne strony, na plusy dodatnie, na to co daje satysfakcję, wywołuje uśmiech na twarzy ))) unikam i unikam i uczę się nie oceniać...
Usuńa poza tym już to cytowałam:Jeżeli ktoś swoim zachowaniem wywołuje mój wkurw, to emocjonalnie negatywne skutki takiej akcji odczuwam przede wszystkim ja. Sama karzę siebie, za cudze zachowanie. Idiotycznie, nieprawda? Dlatego staram się ze wszystkich sił, żeby nie pozwolić, aby skutki ich działania dotknęły mnie." trzymam się tego coraz częściej.
UsuńOoo, sciemnialo jakos u Ciebie. I tekst przestal byc czytelny.
OdpowiedzUsuńA poza tym masz racje, kto by sie przejmowal.
bo depresja czeka za rogiem...poza tym wiesz, taka huśtawka emocjonalna. usilnie uczę się medytacji. podobno pomaga.
Usuńja już nie chcę się przejmować. trudno.
UsuńI otóż to! Póki się żyje w obrym stanie, a nawet dobrostanie, trzeba korzystać z tego życia.
OdpowiedzUsuńJa mam ostatnio spadek psychicznej formy z powodu spadku fizycznej formy taty, niestety. Nie będzie lepiej, ale oby nie było gorzej. A jak będzie- spróbujemy się nie dać😊 tata obiecał, że wtedy postara się wstrzymać oddech pod poduszką😉
trzeba żyć i w chwilo trwaj !! ...bo takie momenty czekają za rogiem i nie dotyczy to zdrowia i życia tylko najbliższych.
Usuńtrzymam kciuki za Twojego tatę.
Usuń