środa, 22 lutego 2023

Pragnę obudzić się w maju w zupełnie innym kraju.

 No i środa. 

[nie nie zamieram kroić czasu względem wytycznych kk, żadne ostatki, popielce i inne gusła mnie nie dotyczą, ba nawet szczęśliwie o tym wszystkim Zapominam. bo okazuje się, że można].

środa jednak pracująca: umowa kolonijna, K07, prace uczniów, rada pedagogiczna...rachunki, przelewy. szczudła idą do nas transportem. telefony, maile, smsmy. oczekiwanie na buty i po wolnej środzie. a jutro tradycyjny czwartkowy zapierdol. Dobrze, że choć słońce świeci.

Wczoraj Przyjechał Binladen, jak mawia pewien muzyk, najpierw pojechał dla zmyły do Kijowa a potem przemówił w tutejszej stolicy, która pamięta straszne czasy. W ogóle nie byłam na bieżąco, cały dzień poza zasięgiem info co to się dzieje. 

Nie usposobił mnie ten binladen jakoś szczególnie pozytywnie, nie uspokoił i nie wyeliminował spinki i stresu. Już nie wiem?

Dodatkowo kolejny wypadek komunikacyjny w mieście tutejszym i kolejne chujowe działanie tutejszej rady miasta, prezydentek i pożalsięboże naukowców, w celu bandyckiego zagarnięcia gminy. Osłabiły mi nerwy.

Same pozytywne wydarzenia.

No to sobie zajrzałam w mój blog w rok 2013 i ... było bardzo fajnie. luty to był luty, że śnieg, mróz i lód, marzec to był marzec, że przedwiośnie, a kwiecień, to był kwiecień...na razie dotarłam do kwietnia.

 Jednak świat durnieje w tempie. Serio. 

No i jak ja siebie nie słyszę i nie szanuję jednak. 

Już w 2013 pisałam o dobrej masażystce dla poratowania. I co i Nico. Zapewne raz czy dwa dla przyjemności się wymasowałam. a trzeba było już wtedy gnieść cielsko systematycznie, to by nie było aktualnej katastrofy. 

za to Dietą żyję non stop.

**I mała Wymiana zdań:

Bardzo podoba mi się projekt Cities40 w przeciwieństwie do:

"Ogólnie, zaleca się zmniejszenie konsumpcji szeroko rozumianej. Zmniejszenie konsumpcji pociąga za sobą zmniejszenie produkcji.

Czy wszystkowiedzące artystki wiedzą, ile zakładów produkcyjnych padnie, ile pracowników straci pracę, jak spadną ich dochody, jak spłacą zaciągnięte kredyty hipoteczne, jak wzrosną ceny, jak rozwinie się czarny rynek, jak często (i czy w ogóle) będziecie jeździć na wakacje do Grecji.

Gdzie jest strajk kobiet ? dlaczego nie drzecie japy ?"

japa, to opada na takie dictum, że średniorozgarnięte wyznawczynie kk, i złotego cielca nie rozumieją współczesnego świata i jego zagrożeń. i że ten świat, pomimo ciągłych prób utrzymania status quo, w tempie się zmienia. i tylko głupcy nic nie robią a tylko brną z uporem maniaka, po utartych schematach. 

Za chwilę NIC nie będzie poza huraganami, potopami, suszami i milionami uchodźców z Afryki. Gdzie jest bóg katolicki ? dlaczego na to pozwala ? (śmiech).

Bo wiadomo, nie od dziś, że tutejsi wyznawcy wiedzą najlepiej, już w 2013 pisałam, po wiejskim spotkaniu dotyczącym segregowania odpadów:

 wsi bezzębna, gdakająca w swoim narzeczu,

utyskująca, że się unii zachciało odpady sortować
i ona, ta wieś polska, dumna i harda tych pojemników po sokach
i jogurtach myć nie będzie fuuuj i bleee
ona, ta wieś polska jest do wyższych celów stworzona
rączek upapranych gnojem sobie jogurtem brudzić nie da!!!
ona się skrzykinie w kilku wataszków i se sama te odpady zutylizuje.
Jak? no wiadomo: w piecu i w lesie
tak za dziadka było i pradziadka i w ogóle to TRADYCJA
a z tradycją wiadomo, dyskutować nie wolno!! grzech nawet!!
Że niemce tylko w 1 % nie sortują?!
to tych niemców zagwazdrany interes, wieś polska się nie da
zgermanizować...


Zebranie ogólnowiejskie w sprawie odpadów przeciągnęło się w noc.

ps

i tylko wyraźnie napisze, że wyznawcy, to wyznawcy wszelkiej maści, nie mylić z wierzącymi.

 

17 komentarzy:

  1. Mialam dzisiaj schabowe na obiad, a ze nie pale juz piaty rok, to nawet popiolu nie mialam , zeby sobie leb posypac. Na kolacje zrobilam galarete z kurczaka i tak wlasnie mamy zamiar "poscic" cala rodzina.
    Binladen szczuje i prowokuje, bo jankesi dawno nie wywolali jakiejs rozpierduchy, wiec producenci zbrojen cisna, za to Duda-Mussolini dziekowal rosyjskim zolnierzom za obrone Ukrainy, no debil do kwadratu.
    Cos dzisiaj wypadkowy dzien, ja w drodze z pracy stalam w gigantycznym korku, bo tez jakis wypadek sie zdarzyl i glowna ulica byla zamknieta. Cale szczescie, ze policja stanela na skrzyzowaniu i kierowala ruchem, bo pewnie stalabym do tej pory, a tak puszczali nas na czerwonym i jakos szlo do przodu.
    Nie strasz mnie juz uchodzcami z Afryki, tam w kolejce stoi jakies 600 milionow i wszyscy chca do Ger-money, bo tu nie trzeba pracowac i dajo gruby socjal, mozna dorobic handlem sunstancjami zabronionymi i tak przezyc sobie do konca zycia. Niemcy beda pracowac do 80-tki, zeby to wyzywic.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no niestety z powodów klimatycznych, głodu i wojenek będą uciekać do Europy, nie zatrzymamy tego. I tu za chwile wydłuża robotę, bo żaden budżet tego chamskiego rozdawnictwa partyjnego nie wytrzyma...

      Usuń
    2. Ale wtedy bedzie sie nazywalo, ze opozycja odbiera przywileje nadane przez pis.

      Usuń
    3. no wiesz kochana, STRASZĄ i straszą tym Donaldem i straszą, że się mało nie zesrają ... straszą że potop po pisdzielcach ))))))))

      Usuń
  2. sprawie przyjazdu wujka Sama, czy też Ziutka (Joe - Joseph) nie poświęcałem większej uwagi do chwili, gdy gdzieś przeczyłem, że /cytuję/:
    „Ewentualna wizyta w Kijowie miała być dodatkiem do wizyty w Warszawie, a tymczasem stało się coś odwrotnego”
    tak mi się spodobało, że chce mi się to kolportować tu i tam...
    sfochowany maliniak się odegrał, ale po maliniacku, bo to nie ta liga:
    https://www.o2.pl/informacje/biden-musial-czekac-nie-tak-to-mialo-wygladac-6868990403889792a?utm_medium=push&utm_source=pushpushgo&utm_campaign=o2-push&utm_content=63f5032fda104a2b76868871
    to tyle o polityce...
    a pogoda dziś fajna, co chcesz... nie kropi, nie wieje, pieniędzy nie chce - jest git...
    p.jzns :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. pis ma nieco przejebane, każdy widzi w co pogrywają, i powinniśmy się niepokoić raczej...nie służy to mojej spince. jak czytam te wywody wyznawców i tą propagandę dla idiotów, to sobie myślę, że zidiocenie i głupota nie ma końca...

      Usuń
  3. Jak człowiek czyta notatki z przeszłości to się przeważnie zastanawia, czym to się wtedy tak wkurzał bez sensu jak obiektywnie nie było czym. Mnie nigdy przysłowiową ciepła woda z kranu nie przeszkadzała, a ci, którzy narzekali, mają teraz lodowaty strumień nieczystości.
    A wsi nie lubię, mojej też, a nawet przede wszystkim, Nie mam wspomnień, bo dziadków na wsi nie miałam, na moje szczęście:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wieś sielska anielska nie istnieje. literatura i film w głowach nam namieszało...ja miałam ale pamięć wydobywa od jakiegoś czasu niemiłe obrazy okrucieństwa i ciemnoty.I komu ta ciepła woda w kranie przeszkadzała? strach mieć teraz takich pisdzielców u władzy.

      Usuń
  4. U nas dalej pizga wiatr - mieszkamy teraz na górce więc wiatr jest mocniejszy . Zazdroszczę słońca. Też chcę być w maju i w lepszym kraju

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jago u nas teoretycznie wieje zawsze :-) ale teraz dużo mniej. Oby do lata

      Usuń
  5. Sortować? A żeby choć pojemnik na śmieci mieli, a jak już mają to opłaty uiszczali. Znam problem, bo córcia pracuje w śmieciach. I to jest największy problem, że albo nie płacą w ogóle, albo (u nas jest opłata od ilości osób w domostwie) nie zgłaszają w deklaracji wszystkich. I akurat po jogurcikach myć nie trzeba, tylko po oleju

    OdpowiedzUsuń
  6. Minus osiemnascie na termometrze, sniegiem sypie. Na narty? Na lyzwy? Na? Byle rzabami ani kijankami nie bilo to da sie wytrzymac! Ach ten rok 2013! Czlowiek byl taki mlody, no mlodszy o te 10 lat! Ach! W 2033 nikt nie bedzie wracal do roku 2013 bo byl nudny jak flaki z olejem. Osobiscie wracam chetnie do 1993 - tyle sie wydarzylo choc niby nic sie nie dzialo! Hmmm.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. marzę o nudnym 2013
      który nie był nudny tylko inny. lepszy pod wieloma względami i ciekawszy.
      Daj spokój minus osiemnaście :-O nawet nie mów.

      Usuń
    2. no i nie było pisdzielców

      Usuń
  7. Też uważam, że 2013 rok był fajnym okresem czasu, jeszcze wtedy wierzyłem, że "Beka" pokona każdego pisdzielca w zbliżających się wyborach. I jak się kuźwa myliłem ... bo chociaż Beka nie "przejechał na pasach zakonnicy w ciąży, będąc w stanie odmiennym", to wybory przerżnął z kretesem. Występy Binladena ( ;) ) oglądałem tylko w TVN, bo tam ściągnięto do pomocy moją koleżankę, która na wizji zawsze była luxtorpedą.
    O "wsi bezzębnej, gdakającej w swoim narzeczu" mam nieco gorsze zdanie, ale nie będę się wyzewnętrzniał, bo mi się robią kwasy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a to tylko dekada ...aż mi się wydaje czas tamten błogim i bezstresowym i jakimś takim bezpiecznym pod wieloma względami. Czy byliśmy naiwni? chyba nie. Zwyczajnie się kolejny raz uczymy, że nic nie jest na pewno i na stałe i dane raz na zawsze oraz, że jedno jest pewne:czas płynie ... świat się zmienia. a my widzimy, że straszno.

      Usuń

nie musisz Czytaczu ale możesz ....